Temat: Chudniemy z pudełkiem marzeń

Regulamin:
1.Każdy uczestnik wybiera dowolny sposób na schudnięcie (polecam dodatkowy wysiłek)

2.B.ważny punkt: Na malutkich karteczkach wypisujemy nagrody,marzenia,wyzwania tyle ile nam przyjdzie do głowy-im więcej tym lepiej
-Pierwszy los jest gratisowy, następne losowanie po każdych dwóch udanych dniach i mamy kolejne 2 dni na spełnienie losu.


3.Podajemy wagę początkową i w każdą niedzielę obecną wagę.


4. Tabelka i bonusy:
-każdy kto schudnie najwięcej w danym tygodniu otrzymuje 3 bonusy, drugie miejsce 2, a trzecie 1 bonus, które się zbiera i wymienia na nagrody.
- za 1 bonusa możemy być z siebie dumni:))
-za 2 bonusy możemy wylosować dodatkowy los
-za 3 bonusy 1h ćwiczeń (żeby nie spocząć na laurach:p) i losujemy dodatkowy los
-za uzbieranie 10-ciu bonusów osobiście wysyłam nagrodę niespodziankę przez listonosza pata.


dzięki  Vanilambrozja   ;*
a co do mojej wagi to nie wiem czy dobrze ona waży i tak, zważyłam się kilka dni temu w przychodzi - tam jest na pewno dobra - i ważyłam 61,4 kg. w domu zważyłam się dzisiaj rano i pokazało 60.1. Mam nadzieje, że dobrze dziala ( jak bede miała możliwość to zważę się w przychodzi xd )

malutka1820 - ja też dzisiaj chciałam zjeść na kolacje nadprogramowo 2 serki monte ale, że odchudzam się z mama to mnie powstrzymała xd. i odłożyłam:D razem jest łatwiej xd
Grubaskaodzawsze takie wagi dodają kg-więc raczej ważysz tak jak w drugiej opcji(albo domowe wagi odejmują ale csii;DD)

Mamy podobną wagę i taki sam cel-ojej no to super-możemy konkurować;))))
U mnie waga pokazała 61,5 jak sie nachylałam nad nią, a stojąc prosto 60-wiec zakładam, że jest ok.60,5

Poza tym dziewczyny kochane:-) musze sie Wam pochwalić:))
Mam za soba pierwszy udany dzien, zeby nie tracic czasu, rano wykonalam 15 minut cwiczen rozciagajacych a pozniej czytajac ksiazke wskoczylam na pol godziny stepperka.
Zjadlam 2 granaty(nie lubie sie tak bawic wiec juz wiecej nie kupie), haha i chciałam rzucić jednym brata w głowe ale zapomniałam;D no szkoda.
Wypilam kakao z cynamonem masłem i smietanką, zjadlam w ciagu calego dnia 5 migdałów 8 orzechów włoskich i 5 laskowych. I tyle głodówka maskakryczna i nikomu nie polecam ale zostawilam odchudzanie na ostatnia chwile i wiem ze bedzie jojo ale zostalo mi do wytrwania jedynie 13 dni.

Maarla:-)!! gratuluje, no i tak sie ciesze ze naladowalas baterie, a co do pizzy to marzy mi sie;P. Wytrwamy do konca roku:)!

Malutka:)))!!ojej no co Ty jak mi miło, i przepraszam ze nie napisalam pozniej niedobra!!ale caly czas pamietam- super ze dzisiaj dogadujecie sie z K. Kochanie i cwiczylas-chyba telepatycznie sie zmotywowałyśmu:-)) Super bardzo sie ciesze ja od dzis nie jadlam i nie bede jadla slodyczy wiec nie bedziesz sie czula osamotniona;-).

Kocham Was i pozdrawiam cieplutko Mua Xxxxx
hej, u mnie weekend minął dość leniwie, ale dużo czasu spędziłam z mężem :) wczoraj byliśmy na zakupach i kupiłam sobie m.in. krem do twarzy, mleczko do demakijażu, balsam ujędrniający do ciała i żel pod prysznic :) chciałam ciucha jakiegoś namierzyć, ale nic szczególnie nie wpadło mi w oko. Dietkowo to marnie, bo i ciasto było i ciastka i nawet lizak, ale... od jutra ruszam od nowa. Nie pamiętam ile dzisiaj waga mi pokazała, ale ostatnio znowu ok 59,5kg - jutro się zważę i postaram się w końcu jakoś z tymi słodkościami ogarnąć. Może tez się w końcu zmierzę, bo zapomniałam ostatnio.

:)
Vanilambrozja   heh no to zobaczymy, która do świąt więcej zrzuci. xd ja niestety dziś nie poćwiczyłam. z rana - len, potem byłam zabiegana a teraz 00.32 skończyłam ogarniać lekcje i idę spać :D jutro rano też nie będę mieć czasu na naukę ale po południu powinno być ok :) . kucze podczas nauki teraz zjadłam pół paczki żurawiny suszonej. szklaak.no ale było coś ok.20.oo więc jakby 4 h przed snem :D heh wszystko potrafię sobie wmówić :D
dobra, kolorowych snów :*
Vanilambrozja  ps. zazdroszcze ci miejsca zamieszkania! zawsze chciałam mieszkać nad morzem ;)
Hej Dziubaski:-)

Przepraszam że sie nie odzywałam, dzisiaj nadrobie wszystko w nocy

Ale byłam zalatana-Wczoraj dokonalam tylu rzeczy że szok i dzisiaj tez nie mało

Cwiczę godzinę ok.dziennie-20-30 m taniec, joga, ćwiczenia rozciągające a pol godziny stepper
Dieta jest bardzo przyjemna i kocham jeść orzechy włoskie do każdego posiłku:)
Waga pokazała już dziś 59:-)))))
poprawił mi się humor
Opowiem co bylo wczoraj tak w skrócie: Marzyły mi się studia kierunek dietetyka-i pomyslalam ze chociaz jestem kapuscianym glabem to warto sprobować-rozmawialam z bratem ktory 5 lat studiowal i jest magistrem inzynierem-najwazinejsze na studiach to nie robic sobie tylów-a dzieki dobrym ocenom mozna byc nawet zwolnionym z sesji i miec ok 2 miesiace wolnego:-),
 postanowilam ze sprobuje,szkoda czasu i dam sobie pol roku na to aby sie dowiedziec czy podolam-nawet jesli strace to i tak zyskam-nie bede zyc marzeniami o studiach i marnowac czasu-zadzwonilam wiec wczoraj z rana aby zapytac czy warunkiem rekrutacji jest tez matura z biologii lub dodatkowego przedmiotu-okazalo sie ze na tej uczelni nie;) wystarczy tylko zdana matura z obowiazkowych przedmiotow.

pozniej wzielam sie za cwiczenia i sprzatanie pokoju-masakra zajelo mi to kilka godzin, bo z powodu jakiejs depresjii nie mialam ochoty sprzatac i wszystko lezalo na podlodze- umylam okno i podloge, okurzylam szafy, upralam nawet zaslony i zdazylam je powiesic-przystroilam swiatecznymi dekoracjami pokoj i bylam z siebie dumna.
Szybko wskoczylam na stepper,wykapalam sie i pobieglam na spowiedz-Pierwszy raz w zyciu chcialam przezyc te swieta wewnetrznie, odczuwac radosc z powodu narodzin Jezuska-bylo mi wstyd bo ksiadz spowiadal mnie jakies 15 minut-heh;D pewnie ludzie pomysleli zejestem jakas kryminalistka:P! Ale jestem mu tak wdzieczna, wytlumaczyl mi duzo pierwszy raz bylam taka szczesliwa po spowiedzi ze postanowilam zostac na mszy roratniej. Bylo super, zgaszone swiatla, po powrocie do domu włączylam swiateczne piosenki i przeczytalam listy św. Jakuba-które bardzo polecam

Nastepnie przyszli goście-zrobilam kapuczino:), i pozniej wybralismy prezent dla naszej chrzesniczki. Idąc spac zrozumialam, że caly moj entuzjazm, radosc, aktywnosc, dobra wola, nadzieja-wszystko co gdzies odeszlo, -zrozumialam co sie tak naprawde stało..
Rozmyslalam nad tym dlaczego stracilam prawdziwa siebie, gdzie sie podziala dawna ja a to nie siebie stracilam-Gdzies po drodze zostawiłam Pana Boga.. Stracilam wiare, chociaz chcialam wierzyc to bylam miedzy mlotem a kowadlem-modlilam sie tylko w razie trwogi. Pierwszy raz jestem taka szczesliwa i postaram sie zeby te swieta byly przezyte tak jak powinny. Zrozumialam jak wiele tracilam, i ze wlasciwie nie ma szans zebym poradzila sobie sama bez Boga. Poza tym apostolowie nie widzieli a wierzyli, a Jezus jest postacia historyczna to wszystko mialo miejsce i przeciez On naprawde zmartwychwstał. Chcialabym żeby ludzie wierzyli i nie wstydzili sie tego-cala milosc i prawdziwe szczescie wlasnie stad plynie.

Ustawilam budzik na 5-i pobieglam rozdac mini słodkie prezenciki-u braci chcialam to zrobic bezszelestnie ale okazalo sie ze moja d..pa nie zmiescila sie i zachaczylam o krzesla;D ,pozniej wkradlam sie do mamy otworzylam tylko drzwi i podrzucilam batonika-Mama dzisiaj zdala relacje;D haha nie wiedziala co kto chce zobaczyla jakas lape i przestraszyla sie ze to jakis duch! A na koniec odwiedzilam moja siostre z dzieciatkiem-balam sie ze obudze malutka wiec polozylam upominek pod drzwiami-szwagier wstal zaspany prosto do lazienki i nie zauwazyl nic;D siostra poszla za nim i tez nie wiedziala co to jest ale na szczescie nikt nie zdeptal mikolaja ;).

Wstalam ok.12 potanczylam, przyszedl chrzestny, zamowilismy prezent, poszlam na stepper, pozniej na zakupy, kupilam sliczny papier do świateczny czarny w złote śnieżynki taki porządny, kupilam dla najlepszej przyjaciolki capu i 2 mikolajki, spakowalam w cukierka i dodalam zawieszke na choinke balwanka zlotego w brokacie. I przyjechala przyjaciolka naszej rodziny, wypilismy kawe i wlasnie musze uciekać bo zostawilam gościa-A akurat wybieraja oferte na wczasy w styczniu:))).

Kocham Was, i życzę mega udanych przygotowań do Świąt i pełnych klimatu

Buziakixx w nocy nadrobie zaległości
hej , później wszystko nadrobię bo padam na twarz... napisze tylko , że w niedzielę warzyłam 54kg. Coś mi waga w złą stronę idzie...
Pasek wagi
Haniu nie przejmuj się, każda z nas ma prawo do gorszych dni, jednak liczą się Twoje starania, nie zniechęcaj się-Możesz zdziałać cuda jeżeli nie ulegniesz zwątpieniu w siebie i będziesz nadal dążyć do celu:-).

Zrobiłam śliczny kalendarzyk adwentowy-przy okazji wkleje zdjęcia ale już dziś mi sie nie chce;P

Hej Asseno:-))!!
Nareszcie:) jak świetnie że zgadaliście sie w czasie i mogliście razem się byczyć;)). kocham zakupy! A co do słodyczy też nie mogłam się powstrzymać-ale tak mi się tylko wydawało, Możemy zalozyc sobie postanowienie ze nie bedziemy jesc slodkosci az do wigilii, a to co nam wpadnie w oko proponuje odkładać do sejfu i spakować na święta.
Zdjęcie jest przepiękne! Włamie się na konta wszystkich z rodziny i zagłosuje;DD, a mogłabym np. udostepnić link i poprosic znajomych o to aby zagłosowali?

Grubaskaodzawsze niestety od kolobrzegu dzieli mnie 25 minut drogi-ale latem jest pieknie, i tez kocham morze i chcialabym mieszac w przyszlosci nad plażą:>.
Skoro bylas zalatana to spaliłaś kalorie wiec sie nie przejmuj, mam nadzieje ze dzisiaj sie udalo:-). Mam nadzieje, że obie dużo schudniemy i będziemy super laski już na Święta!! A żurawina chyba zdrowa;P

Kochane a co Wy na to żeby nie jesć słodyczy do Wigilii??,zamiast słodyczy można jeść-Orzechy i rodzynki, pestki dyni, oraz kawusia pyszna z mlekiem raz dziennie. Fajnie by było:-)

Dobranoc aa i jeszcze tabelka a mogę znowu się spóźnic???


© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.