Temat: 59/58 klg do świąt!!!

Kto chce się do  mnie przyłączyć?:)))
To będzie nasza mała grupa wsparcia na forum:))
Planuję tak 1 kg tygodniowo chudnąć.... plus fitness a w grudniu pójść na rolletic. :)))

Zapraszam! :))
Niech motywacją będą święta- zaskoczenie wszystkich i zabawa sylwestrowa bez boczków, tłuszczyku na brzuszku i udach...:)))
 :****
cześć kochane, ja nie mam dziś weny do steppowania..jakoś nogi odmawiają posłuszeństwa..ale zaplanowaną godzinę postaram się zrealizować wedle planu:))

zwiększyłam czas do 70 min, dzisiaj 520 kcal spalonych..:))
Pasek wagi
oj dziewczyny ale dziś orła wywinęłam aż gwiazy zobaczyłam!!! No zachciało się mi głupiej skoków na snowboardzie bez kasku to się dorobiłam :( No ale pierwszy skok z hopki wyszedł mi popisowo... gorzej było z drugim :P Głowa ciągle boli a bok mam tak stłuczony, że aż twardy siniak będzie na pół mojej cudownej pupci :P
Ale byłam też wdzięcznym obiektem do cykania fotek dla jakiegoś kolesia he he, chyba z jakiejś gazety albo chcą sobie na stronie stoku nowe zdjęcia wstawić :D

Zgodnie z postanowieniem, zaraz nalewam sobie 0,5 l wody do szklanki i sączę :)
Zojka świetny wynik.
Ylady no to ja muszę Ci dac opr... no jak bez kasku!!!?Matka odpowiedzialna a taka nieodpowiedzialna, jeśli chodzi o siebie!
Za karę 1,2 litra wody ;p wypijaj do wieczora.
ja dopiero ok 19 albo i później będę mogła zabrać się za ćwiczenia.
A dziś sporo mącznych rzeczy  zjadłam i jakoś mi ciężko,więc ruch wskazany,ale i nie łatwo się zebrać w takim przypadku;/
No nic ...wiosną tłumaczeń nie będzie,więc trzeba działać!
Adorinko obowiązek jazdy w kasku jest do 16 roku życia a w grudniu jeszcze nawet 5 latki mogły jeździć bez i jeździły :P Zastanawiałam się nawet ostatnio nad zakupem kasku, ale już tak dawno nie leżałam, że uznałam go za zbędny wydatek... no nic ledwo się ruszam, jutro nici ze stoku, rowerek też odpada bo ledwo mogę chodzić :( Po prostu dam sobie spokój ze skokami i będę dalej śmigać bezwypadkowo :P
Oj YL.. na pewno boli:/ ja też ledwo chodzę:( 
Pasek wagi
No dobra biorę się za siebie. Koniec obżarstwa. Biodro boli ale da się wytrzymać myślę, że już jutro będę mogła wsiąść na rowerek :) Dieta MŻ powinna być skuteczna zważywszy na ilości pochłaniane ostatnio przeze mnie to efekt powinien być natychmiastowy i piorunujący :)

Dziś jadę na negocjacje do żłobka trzymajcie za mnie kciuki, żeby mi udało się załatwić wszystko tak jak chcę.

Aha... Adorinko wczoraj wypiłam jedną szklankę wody, dziś zaczynam dzień od kolejnej :) Mam nadzieję, że zdziała cuda, bo moja buzia wygląda fatalnie ostatnio po zmianach klimatu i wody...
Czesc,

ojj poobijane Dziewuchy:) Zojka dziś lepiej?
YLady woda zwłaszcza właśnie wypita przed śniadaniem i później w ciągu dnia sączona daje super efekty.Dla mnie na przemianę materii powiem -rewelacja -a miałam z tym tematem problemy kilkudniowe;/ Na cerę polecam herbatkę z pokrzywy -oczyszcza organizm,więc i na skórze nie będzie się to objawiało.Powodzenia w żłobku.Sytuacje są różne i teoretycznie powinni być elastyczni-jednak wiadomo umowa jest umową i wiem, jak czasem w bardzo różnych sytuacjach Ludzie są nią "związani".Ale 3mam kciuki by się udało załatwić!

ja wczoraj  z uwagi na trwający @ pochłonęłam chyba jedzenie z tygodniowej racji pokarmowej.Niby wszystko zdrowe ,ale jakoś tak tu jedno, tu drugie, za chwilę znowu coś.Pora bez wymówek się brać za siebie.
A wodę piję już ponad 2 tygodnie i nie zamierzam tego procederu kończyć.

hej hej:)
No ja dzisiaj wstałam z łóżka można powiedzieć w podskokach, więc zdziwiona że już mogę założyć szlafrok bez najmniejszego problemu zabieram się zaraz za stepper :))

YL powodzenia w żłobku!
Adorinko..Tobie to tylko gratulować wypada! super:) Ja codziennie rano wypijam pół szklanki wody z octem jabłkowym i kapką miodu i też zauważyłam, że przemiana materii przybiera wtedy zupełnie inny wymiar ;)
Ala, Iza..gdzie jesteście?! Głowy do góry i nie smućcie się już! :*
Pasek wagi
Jestem czytam wAs cały czas :)
Jakoś nie wiem o czym pisać nie chcę Was zarażać złym nastrojem. :*
Ale Iza po to tutaj jesteśmy, żeby i w tych gorszych chwilach się wspierać..to samo Wy, również i Ty mi powtarzałaś kiedy miałam gorszy czas. I zobacz co się stało..objawiła się inna ja:)) dzięki właśnie Wam!! :*

Melduję, że plan wykonany: 3640 kroków-520kcal-70min +rozciąganie

Mam jeszcze takie pytanie, myślałam, żeby kupić sobie może L-karnitynę albo coś innego z termogeników..tylko po pierwsze nie wiem czy to coś da skoro ćwiczę tylko 70min dziennie i dlatego po drugie czy w ogóle warto zawracać sobie tym głowę, po trzecie jeśli już miałabym coś takiego stosować to co konkretnie kupić bo na rynku jest tego mnóstwo i każdy próbuje swój produkt czymś przebić.
Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.