Temat: 59/58 klg do świąt!!!

Hejka dziewczyny... ja już w domku. Byliśmy na 3 więc zgodnie z planem i w 6,5 godziny dojechaliśmy :) Niestety córcia dała nam pospać tylko 3,5 godziny, choć to i tak dużo, bo przecież spała całą drogę, później 2 godziny szalała w domu i o 5 padła, a my razem z nią.

Dziś weszłam na wagę i choć nie jest wiarygodna, bo całą noc nie spałam i w nocy jadłam i piłam, czego zwykle nie robię przecież nocą :P To i tak jestem zadowolona na wadze zobaczyłam bowiem nie 65 jak podejżewałam po tygodniowym obżarstwie a 63,3... dużo ale i tak tylko 2,2 kg na plusie... no i w taki oto sposób nastawiając się na dużo wyższy przyrost wagi potrafię się cieszyć z dwóch kilogramów na plusie he he he :)

Kurczę ale mi się spać chce... no nic byle wytrwać do drzemki Majowej i położyć się razem z nią na spanko.

Witajcie, jadę zaraz do Krk na spotkanie z panią promotor. Trochę źle się czuję od wczoraj:/ boli mnie żołądek jakoś tak dziwnie.
Wczoraj wydeptałam na stepperze 3300 kroków, dzisiaj niestety ani jednego:/ przez żołądek, za to trochę ćwiczeń rozciągających. I jak się pochwaliłam 2 dni temu że zakwasy mi nie dokuczają to od wczoraj nie mogę chodzić.

Iza a no szlak jasny łeb mam kwadratowy- oczywiście tematy zawodowe ;/
Ale w nowym tygodniu mam nadzieję,że będzie OK.

YLady super ,że szczęśliwie i sprawnie dojechaliście.No i taka postawa jest właściwa- cieszyć się,że jest tylko 2 na plusie bo w założeniu mogło być 5.Zwłaszcza,że spora ilość to po prostu jedzenie z nocy i ostatnich dni.A plus dodatkowy,że rozpędzony organizm nie tylko dietetycznymi małymi porcjami będzie szybciej chudł.

Zojka powodzenia u Promotorki. Co do byłego-wiesz , ja kiedyś też myślałam,że uda się stworzyć relację "przyjacielską" z byłym-bo przecież tak super się dogadujemy, świetnie nam w swoim towarzystwie,ale jednak nie.Wycofałam się...bo to jakoś była relacja z tym 2 gim dnem.Ale może u Was będzie inaczej.

A moje wczorajsze apogeum PMS-u i  pochłonięty pasek czekolady milki na wieczór ;/ jednoznacznie zapowiedział @.Zatem teraz już muszę tylko przeczekać aż opuchnięty brzuch i biust wrócą do swojej formy za 5 dni.A dziś na obiad robię sobie kaszę z sosem pieczarkowym z ogromną ilością duszonych pieczarek:D będzie pyyyysznie!
Tak jak Dziewczyną z wodnego tematu zachwalam , tak i Wam polecam wodę mineralną pić.Myślałam,że pijąc herbatę zieloną i czerwoną robię super rzecz by być fit.Ale jednak woda mineralna działa o wiele lepiej co do oczyszczania organizmu i filtrowania toksyn.Brzuch płaski, twarz ładniejsza-nawet mnie nie wysypało teraz na @.Samopoczucie też lepsze.Polecam Wam Dziewczyny.Aktualnie ogrzewam sobie na kaloryferze by pić cieplejszą nieco i tak szklaneczka za szklaneczką , bo jak dla mnie efekty picia wody są świetne!

Adorinko tak zachwalasz to może i ja będę znów pić czystą wodę z grzejniczka oczywiście bo zmarźlak jestem i herbatkę piję głównie dlatego, że teraz takie mrozy... a zapowiadają w nocy nawet do -30oC!!! Jak to dobrze, że mam dla swojego auta garaż i mróz mi nie straszny, bo w garażu cieplej i nie powinno być problemu z akumulatorem :)

Ja dziś oczywiście wpierniczyłam 1/5 blachy ciasta czekoladowego (dobrze, że powstrzymałam się od zrobienia polewy...), 1/4 wafla, kilka cukierków, do tego 3 naleśniki z serem, 2 kanapki z dżemem i kakao... od tak wyglądało moje menu, masakra, ale trzeba te słodkości zjeść i mieć je z głowy :) Od niedzieli wprowadzam ćwiczenia na początek w postaci snowboardu około 1,5 godzinki jak T. z Mają pojadą na zakupy :D A od poniedziałku 90 minut na rowerku dziennie i oczywiście już dietka dietka i dietka co by się pozbyć nadmiaru jak najszybciej :)

Zojka powodzenia u promotorki, u nas promotor sam proponował zawsze temat i można było się na taki zgodzić lub nie... ja miałam przechlapane, bo w obu przypadkach dostałam do badania obiekty albo nigdy nie badany (w pr. mgr) albo badany raz w 1940 roku (pr. inż) to się nazywa mieć szczęście :)

YLady tak to jest jak się ma nadwyżkę smakołyków w zasięgu wzroku i ręki.

Dziewczyny a gdzie Wy ?Iza, Ala, Biedronka chyba już nie zagląda...
Zojka  u Promotorki to wiem :)
jak idzie Wam dieto-ćwiczenie?ja dziś jadę do Znajomych,więc będzie jedzenie do późna i winko w tle,ale cóż w gościach trzeba umieć się zachować :)

miłego dnia, trzymajcie się ciepło

Cześć cześć.. no właśnie trochę pusto tutaj się zrobiło:(

Jestem Jestem :)
Ja dziś pospałam ahh jak to miło wkońcu się wyspać :)
Plany na dziś hmm pewnie wpadną do nas znajomi , mój ♥ od rana marudzi żebym mu ciasto zrobiła , a przecież ja mam tydzień bez słodyczyyyy ;(

Miłego Dnia kochane :*

Hejka :)
Ja dziś zaczęłam sezon snowboardowy :) Było fajnie i przekonałam się w końcu do jazdy w goglach, które dostałam od T. w zeszłym roku, bo naśnieżanie nie było mi strasznym :) Szkoda tylko, że taaaaaki mróz, jak zjechałam po 10 wjazdach i poszłam na ciepłą herbatkę zanim moje skarby po mnie przyjechały to ledwo mogłam się wysłowić bo mięśnie twarzy mi zamarzły he he :)

Diety u mnie brak, no ale niedługo już będzie obiecuję :)

ale cisza... czyżbyście wszystkie zamarzły? U nas jest -15oC w dzień!! Masakra "przynajmniej dla mnie", dobrze, że chociaż słonko pięknie świeci i w domku cieplutko :)
dziś weszłam sprawdzić jak waga się miewa mimo mojego obżarstwa i chyba nie jest tak źle bo waga stoi w miejscu... co prawda lepiej by było gdyby spadała, ale cudów nie ma co wymagać :P

Dziewczyny co robicie jak mija weekend? Ja miałam dziś jechać na snowboard, ale sobie daruję pojadę jutro i we wtorek, a dziś jak Maja pójdzie spać zabiorę się za kosmetyczne poprawki w pracy mgr koleżanki i 1 lutego jej ją wyślę :)

Witam kochane :)
U mnie wczoraj leniuchowo :) Jedyna rzecz to długi spacer z psami , wybiegały się a ja razem z nimi :)
Wieczorem obejżałam sobie dwa filmyi spac :)
Dziś zapowiada się baardzo podobnie :)
a jak tam u was mija weekend ?
:*