- Dołączył: 2011-05-23
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 1198
14 listopada 2011, 10:09
Kto chce się do mnie przyłączyć?:)))
To będzie nasza mała grupa wsparcia na forum:))
Planuję tak 1 kg tygodniowo chudnąć.... plus fitness a w grudniu pójść na rolletic. :)))
Zapraszam! :))
Niech motywacją będą święta- zaskoczenie wszystkich i zabawa sylwestrowa bez boczków, tłuszczyku na brzuszku i udach...:)))
:****
- Dołączył: 2008-05-20
- Miasto: Olsztyn
- Liczba postów: 2786
18 stycznia 2012, 16:01
oj bardzo chętnie jak ktoś chce to odstąpię za kilka groszy swój stepper bo mi na nic się nie przyda :)
ja fety nie na wi dzę! więc raczej wolę szpinak jako nadzienie do roladek z piersi z kurczaka mniammmmm!
- Dołączył: 2011-05-22
- Miasto: Pruszcz Gdański
- Liczba postów: 1576
18 stycznia 2012, 16:38
YL byłabym zainteresowana :)
- Dołączył: 2010-01-04
- Miasto: Polska
- Liczba postów: 1539
18 stycznia 2012, 16:59
stepper nie jest taki zły na jaki wygląda..ja też nie mogłam sie do niego przekonać po zakupie..a teraz jak pięknie, właśnie zrobiłam kolejne 1120 kroków i w sumie spaliłam 312 kcal! yeah! a tera zlecę smażyć naleśniki razowe, będą w farszem z mięska i warzywami z zupy i sosem jogutrowo-czosnkowym z ogórkiem kiszonym!! mniam mniam mniam! papa
- Dołączył: 2011-05-23
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 1198
18 stycznia 2012, 19:07
to i ja musze zakupić tę herbatke zielona grejpfrutem :)) z biedry!
co do steppera, to sie zastanowie, bo musze zobaczyc jak mi sie uda pogodzic, prace, praktyki w kancelarii i sadzie z fitnessem i silowni:)
zobaczymy!!!
a kurczaka polecam ze szpinakiem:))) moje ulubione danie- zjedzcie je z makaronem razowym albo z nalesnikami!!! :)))
zojka nie jedz mi tam slodyczy kochana :))) nie nie nie :)))
- Dołączył: 2011-05-23
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 1198
18 stycznia 2012, 19:13
o matko ZOJKO jaki smaczne nalesniki ...:)))
pyszne!!! to musi byc...
ja jestem po piersi z kurczaka, brokulach i marchewce z parowaru mniam mniam mniam :)))
Adroinko i wdrazam Twoj plan z woda- tak super skutkuje!!!
- Dołączył: 2008-05-20
- Miasto: Olsztyn
- Liczba postów: 2786
18 stycznia 2012, 19:22
no dobra ja na dziś kończę obżarstwo... a właściwie skończyłam jakieś 40 minut temu... a menu było niezłe... no nie mogę kupować sobie eklerków bo jestem od nich uzależniona! Nie umiem się powstrzymać puki nie widzę dna w paczce :P
Poza 1/2 paczki eklerków zjadłam też 2 banany, 2 parówki, 2 kanapki z serem żółtym, 1/3 sałatki colesław, 1/2 talerza pomidorowej, 3 pryncypałki, 2 krakersy... i to wszystko od 15:30!!! A do 15:30 żyłam na 250 ml mleka, 2 łyżkach płatków owsianych i garści płatków kukurydzianych. Wniosek? nie można tak długo nic nie jeść, bo się później nie mogę opamiętać jak zaczynam już jeść.
No ale byłam zajęta strasznie wcześniej, bo robiłam przyborniki na łóżeczka do żłobka Majowego, zostało mi zrobić ostatnie dwa. ale to już może w lutym.
Alu Ty to taka zajęta jesteś, że samym brakiem czasu na nadprogramowe jedzenie schudniesz nam w oka mgnieniu :) No ale sport zawsze pozwala utrzymać ciałko jędrne więc jest niezbędny :) Mam nadzieję, że uda Ci się choć 3 dni w tygodniu znaleźć na sportowe szaleństwo :)
Edytowany przez YoungLady 18 stycznia 2012, 19:24
- Dołączył: 2011-05-23
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 1198
18 stycznia 2012, 19:40
YoungL- no brak czasu na nic, ale nie odpuszcze cwiczen i masowania banka, bo wtedy bede po prostu nieszczesliwa:) I fakt, trzeba jesc rownomiernie przez caly dzien, bo tak to sie konczy:( ale i tak nie jest zle kochana! - ja w niedziele mialam taki idzien i skonczylam na ciastkach itd.:(
Tylko juz postaraj sie nic nie jesc:P Zreszta rowerkiem nadrobilas wszystko:P
zaraz bede robic salatke z mozarelli, rukoli, orzechow wloskich, pomidorow z sosem jakims z vinegrette czy jak to si episze heh:) polecam Wam ja, bo jest pyszna i lekka:)
Dzisiaj juz bez B... pusto mi jakos,,, ale zostawil mi karteczke na lozku: kocham Cie... mala rzecz a jak cieszy:)
- Dołączył: 2011-09-23
- Miasto: Wyspa Nieznana
- Liczba postów: 4362
18 stycznia 2012, 21:19
Ala ummmm sałatka brzmi pysznie. i kartezka taka romantyczna--ajjj Szczęściaro :)
no to pijemy na zdrowie-ja właśnie 2 litry trzasnęłam na dziś:) aż smiać mi się chcę bo co 2 dzień wracam ze sklepu z baniakiem wody 5 litrowej, więc Sąsiedzi lada chwila pomyślą,że się w niej mam zamiar kąpać :D
Ylady no co to za głód Cie dopadł.Pilnuj posiłków co 3h może wtedy faktycznie nie będzie organizm mial takich zapędów.A może to jakieś "wirusowe" -ta chęć na jedzenie ,bo ja dziś też jak odkurzacz:-( ach szkoda gadać.Co za dzień :-/
Dobrej nocy Laseczki
- Dołączył: 2008-05-20
- Miasto: Olsztyn
- Liczba postów: 2786
19 stycznia 2012, 09:45
no dobra ja tu gadu gadu, że koniec, że nic nie jem i co? Godzinę bez jedzenia wytrzymałam :( No ale dziś już muszę się powstrzymać.
Zaliczyłam ostatnie 91 minut na rowerku i ostatnie 12 minut to nogi już mi tak mdlały, że w sumie cieszę się na odpoczynek :P Ale po powrocie dalej śmigam na rowerku pierwszy tydzień znów po 90 minut a później już po 60 każdego ranka (a jak Maja będzie w domu - każdego popołudnia podczas jej drzemki).
Na śniadanko zjedzony omlet z dwóch jajeczek z bananem i miodem.
Zaraz trzeba się ubierać i brać za pakowanie. Łóżeczko turystyczne kupione i ma dojechać jutro na miejsce (oby) kurierem prosto od sprzedawcy :) Bo niestety albo stety Maja już z nami spać nie może, ani nie chce :)
Pierwszy raz jedziemy z dzieckiem tak daleko tak na łapu capu, wszystkie inne wyprawy były zawsze ustalane z miesiąc wcześniej, nawet nie wiem co mam zabrać, poza ubraniami, kosmetykami i pościelą dla Mai... pewnie skończy się na tym, że wezmę wszystko co się tylko do samochodu zmieści :P
uuuu właśnie wyszło piękne słonko i na mnie świeci :) Piękny dzień się zapowiada :)
- Dołączył: 2010-01-04
- Miasto: Polska
- Liczba postów: 1539
19 stycznia 2012, 10:33
YL..Fajne te Wasze ferie:)
Ja dopiero co się obudziłam, tragedia! Czuję się wyspana, ale żeby tak zmarnować ranek..mam nadzieję, że reszty dnia tak nie zmarnuję;)
Zabieram się za szybkie śniadanko, ale dzień wg zaleceń Adorinki już zaczęłam od wody..na dobry początek 2 szklanki:)
Co jeszcze miałam napisać..aaa że ciągle mam motywację i oczywiście wskakuję dzisiaj na stepper ale tym razem postaram się wychodzić na nim 1h za jednym razem:) Oby mi się udało!
U mnie wieje, jest zimno i szaro-buro ale czuję się wspaniale i już dawno nie miałam tak dobrego nastroju! Wiem, że to przede wszystkim dzięki WAM!!!!! Tak się cieszę, że mnie przygarnęłyście!!!
MIŁEGO DNIA!!! :*:*