Temat: 59/58 klg do świąt!!!

Kto chce się do  mnie przyłączyć?:)))
To będzie nasza mała grupa wsparcia na forum:))
Planuję tak 1 kg tygodniowo chudnąć.... plus fitness a w grudniu pójść na rolletic. :)))

Zapraszam! :))
Niech motywacją będą święta- zaskoczenie wszystkich i zabawa sylwestrowa bez boczków, tłuszczyku na brzuszku i udach...:)))
 :****
Dziękuję ale szczerze to specjalnie wzięłam grubą włóczkę do wyszywania żeby nie było widać ewentualnych niedociągnięć bo ostatnio wyszywałam w gimnazjum :P
:D moja asoska już dotarła do mojej Mam i przyleci do mnie 23 grudnia :D Pomierzona i podobno już teraz się w nią wcisnę :P Ale mam zamiar jeszcze kilka cm zrzucić co by nie opinała się niemiłosiernie i żebym mogła usiąść nie martwiąc się czy nie pęknie w szwach :P

Dziś spędziłam na rowerze 165 minut he he normalnie maraton :P spaliłam sobie przy tym 861 kcal... zjadłam za to 4 pierniczki, dziś upieczone... kurczę niech już przyjdzie ta małpa bo to ciśnienie na słodkie mnie dobija.

P.S. muszę kupić jakieś ładne poduszki na krzesła bo od kiedy tyłek mi schudł strasznie mnie bolą kości pupne jak na nich siedzę :P
YoungLady- ale spalasz kcal- pięknie!!! :) swoja drogą musisz lubić swój rowerek, bo jakoś dlugo na nim siedzisz... ja chyba nigdy nie trafiłam na taki, na ktorym mogłąbym tyle czasu jezdzic... A swoja drogą mnie tez tak ciągnie do słodkości, że masakra!

ja wczoraj 350 na bieżni i 1 godz BS- nie wiem ile 1 godzi BS( pół godzinki szybkiego areobiku, poł godzinki z hantlami, stepem, brzuchy, pośladki...) wiecie moze ile to moze być spalonych kcal?:)

dzisiaj czekają mnie zakupy, sprzątanie pokoju oraz generalne porzadki w łazience- nie wiem więc czy zdążę pójść poćwiczyć... a buuuu! ale moze wyskoczę chociaz na bieznie i na stepper- bo zajęć nie ma fajnych dzisiaj :)))

jestem z siebie zadowolona, bo kg od 4 dni nie lecą, ale widzę zmiany na brzuszku, udach i pupie:P OBY TAK DALEJ!
Muszę się w końcu zmierzyć...

hhha Witajcie kobitki;)

Moja waga dziś pokazała 63,6 jupiii jednak Ala miałaś racje zjadłam trochę więcej i ruszyło hahahah :D
Humorek o niebo lepszy :)
Dziś w pracy małe zamieszanie przyjeżdza szef wszystkich szefów - który odwiedza nas raz w roku heh
Musze zaraz coś zjeść na sniadanko , po pracy planuję wypad na zakupki na Szadółki ehh
Jutro piątek i weekend !!!
Ja na normalnych rowerkach stacjonarnych też nigdy długo jeździć nie mogłam bo mają mega nie wygodne siodełka :) Dlatego kupiłam sobie taki co się na nim siedzi jak na fotelu :) Choć jak jeżdżę powyżej godziny na raz to mi tyłek drętwieje :P Ale to od niedawna... od kiedy mi tyłek schudł i w ogóle gdzie bym nie siedziała to kości pupne mnie bolą :P

Co do spalania kcal na BS to myślę, że śmiało możesz sobie jakieś 500 kcal spalonych liczyć :)

No jak nic zbliża mi się @ bo waga nie spada... dziś to już 29 dzień cyklu... ciekawe kiedy pojawi się niechciany gość... a miałam iść w tym cyklu na cytologię... i znów jakoś ten czas minął i będę czekać do następnego - eh... niech żyje moje zdezorganizowanie :)


Izabela91- alez się cieszę- super:) widzisz jak fajnie !!! tak trzymaj i nas częściej odwiedzaj tutaj:))) i oby humor byl taki az do swiąt! moze uda sie nam zejsc do 60 do wigilii?:P moze do 61... W A L C Z Y M Y !!!

To za BS będę liczyc 500... czyli tez spalilam wczoraj 850- nieźle :) nieźle :)
YL- konieczni ekup poduchę, bo jeszcze będziesz miała mniejszy tyłek hehehe:*
tak właśnie myślałam, że masz jakiś super rowerek. bo ja na takim ledwo 30 minut wysiedze... nie lubie:)


Iza gratuluję spadku :) Oby jak już się ruszyło spadało dalej i jeszcze szybciej 3mam mocno kciuki za Was dziewczyny :)
Hej Dziewczyny
Izabela gratuluje!!!! super wynik!

YLady  podziwiam Cię,ze lubisz kręcic na rowerku.Dla mnie niważne jak wygodny by był po prostu mnie nudzi i nie lubię ćwiczyc na rowerku.Dlatego podziwiam Ciebie za takie wyniki.Ja za to mogę godzinami "dojeżdzać" orbiego :D
i tak to jest mam Koleżankę , która dla odmiany kupiła orbitka i nie lubi ćwiczyc na nim .Każdy ma coś innego na czym czas upływa szybko i ćwiczenia sprawiają frajdę

Ala
Ty też nieźle szarpiesz.co białkowego w ciekawym zestawie sobie serwujesz. ja wczoraj gotowane jajko na kolację.Dzis planuję kawałek mięsa duszonego z warzywami na obiad a kolacja hmmm znowu tuńczyk? troszkę monotonne to moje menu.Nie skarżę się bo był czas,że mialam całkowicie mono dietę ,ale o tych czasach chcę zapomnieć.


Co do ćwiczeń...u mnie wliczają się poszukiwania prezentów.Chodzę pieszo i tak m/w wychodzi 1,5 godziny.dodatkowo brzuszki i ćwiczenia przy muzyce w domu wieczorową porą.Nijak sie to ma  do Waszych zbijanych kcal w ilości 500czy 800:( Kupiłam kilka paczek cynamonu i bedę sobie robić peeling kawowo-cynamonowy pod mój balsam ujędrniający :) (on działa super)

Dzięki wam kochane :)
Ostatnio byłam często i czytałam regularnie wasze posty ,ale brak humoru jaki mi dopiesywał jakoś sprawił, że nie chciało mi sie piać nawet pamiętnik odpusciłam. Wracam do was radosna i szczęśliwa- Ala licze,że do świąt spadnie jak najwięcej, wczoraj mój ♥ stwierdził ze bardzo ładnie wygładam i na rowerku powinnam jeździć nago :D nie poważny :)
Cholerka mam dziś tazkie urwanie głowy ,że szoook ...
Adorinko- wiem, ze za małę ale nie miałąm nic innego- później juz jadlam czesciej:) a sok rewelacja- musze je pic zcesciej zamiast posilku! banan pomarancz i malina!!! mniam mniam !!! :))) powiem Tobie, ze tez nie mam za bardzo pomyslow na dania bialkowe, na obiad zjem sobie omleta z tunczykiem, a na kolację nie wiem- heheh. pisz mi o pomyslach:) moze cos bedziemy wymyslać razem! :*
Używasz tego czerwonego balsamu?

IZa- moj B mi jeszcze nie powiedzial o zmianach- on w ogole twierdzi, ze powinnam tylko zmienic tylek heheh- zeby byl mniejszy:) B ma idealny tylek!!!

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.