Temat: 59/58 klg do świąt!!!

u la la ale cisza...
skwar za oknem się z nieba leje, a ja wzięłam się za sprzątanie w szafie... masakra jestem wykończona a zrobiłam tylko swoją połowę z ubraniami, pawlacz i strona T. nie ruszone... w sumie sam niech sobie porządki robi a co tam bałagan zrobić umie to i układać niech się nauczy :D

A jak tam u Was dziewczęta? Da się u Was żyć, czy też lepiej z domu nie wychodzić?

Ja mam @ więc pobyt na słońcu dłuższy niż 5 min kończy się większym bólem brzucha i zawrotami głowy. Robiłam porządki ostatnio w łazience przez cały dzień a zaraz łazienka będzie wygląda gorzej niż przed sprzątaniem bo dzieciaki trzeba opłukać z piasku bo wyglądają jak piaskowe potworki. A teraz mrozi mi się w zamrażalniku malinowa granita :)

wiem o czym mówisz Zojka :) u mnie sprzątanie przy jednej tylko Mai jest na 5 minut a co dopiero przy czterech potforkach...
aż się czegokolwiek w domu robić odechciewa.
współczuję @ choć sobie też współczuję najlepszy czes bez okresu jeszcze przede mną... będzie dopiero po porodzie :)

allleeee ciepełko :)) wczoraj wieczorem pojechałam wykąpać się nad morze jenyyś jaka fajna woda:)
Na dziś jest zaplanowany grill u kolegi z zawodami w siatkówkę haha już to widzę ja ostatni raz grałam w 1 liceum bo później miałąm zwolnienie od neurologa ;Dnie wiem czy wam wspominałam ale miałam padaczkę w wywiadziee ;/  no  mój Z to wgl za sportem nie przepada leniuch jeden znjomi tez nie graliii długo więc będzie smiesznie :)jak narazie to muszę posprzątać  i wypić mrożoną kawe :D

Miłego Dnia kochane :*

Ale fajnie Ci się dzionek zapowiada Izuś :)
Ja w domku puki co staram się uśpić Mają na drzemkę drugi raz w życiu bez pieluszki... wczoraj się udało, że było na sucho zobaczymy jak pójdzie dziś.
Później zjem obiadek (pieczoną pierś z kurczaka, kaszę gryczaną i surówkę z ogórasków z odrobiną śmietany).
Następny w kolejności będzie prysznic, bo skwar okropny i jestem cała mokra :)
A po południu zakupy i dzień minie...
Za to jutro ambitniejsze planu, rano basen a po południu jedziemy do lasu - powinno być fajnie i rodzinnie jak zawsze w niedziele :)

Miłego weekendu Kochane :)

YL uważaj na kleszcze słyszałam ,że tym roku jest ich mnóstwo ;/

mamy na nie spray i puki co żaden się nie przypałętał, poza tym w takie upały ich aktywność znacznie maleje, zdecydowanie wolą bowiem temperatury bliższe 20oC niż 30 :)

ktos podrzucil mi psa , a rczej wrzucil go w zboze i sam przyszedl do nas jak tak mozna traktowac zwierzęta - panstwo na urlop a pies won ;( ja nie moge go zatrzymac bo sama mam 4

Izuś mam nadzieje i mocno trzymam kciuki by Maluch znalazł nowych Właścicieli, którzy go już nie porzucą .
YLady co do pluskania się w wodzie- ja najchętniej spędziłabym pod prysznicem całe popołudnie,zwłaszcza,że niedawno wróciłam z pracy i jestem umęczona na tyle pracą co właśnie upałem.Ale jak wiadomo na deszcze i chłodne dni narzekaliśmy to teraz nie ma co marudzić :)

wstawać Śpiochy;)
obudziłam sie sama z sibie czyli (chyba) wyspana o 7.od tego czasu potańczyłam,poćwiczyłam, porozciągałam się , posprzątałam i właśnie pomalowałam paznokcie.Vivat długie poranki!
śniadanie oczywiście też było i herbata czerwona.
Do Kościoła się wybiorę chyba na 12 i spacer później;]
a WY jak tam?
YLady dzień rodzinny a reszta załogi naszej ,co porabiacie Dziewczyny?