Temat: 59/58 klg do świąt!!!

Kto chce się do  mnie przyłączyć?:)))
To będzie nasza mała grupa wsparcia na forum:))
Planuję tak 1 kg tygodniowo chudnąć.... plus fitness a w grudniu pójść na rolletic. :)))

Zapraszam! :))
Niech motywacją będą święta- zaskoczenie wszystkich i zabawa sylwestrowa bez boczków, tłuszczyku na brzuszku i udach...:)))
 :****
O właśnie a ja w tym roku na naszą rocznicę wyjeżdżam do warszawy... ciekawe czy będzie pamiętał...
Mo zapomniał rok temu o naszej 3 rocznicy;/ daję mu mały prezencik a on się patrzy na mnie jak na głupią i nie wpadł na to dopiero po 3 minutach zaskoczył;/  w moje 20 urodziny byliśmy w Zakopanym tak się złożyło bo tak zaplanowaliśmy urlop, nie był to wyjazd z okazji moich urodzin ooo nie w życiu by n to nie wpadł  , i rano było ładnie i pięknie chciał iść na Giewont ale stwierdziłam ,że nie wiem jak się ubrać(powiedziałam tylko to raz ) ten wpadł w szał jak  jakiś głupek i tak przez pół dnia nie odzywaliśmy..
faceci to ciężki materiał do rozgryzienia...
Ja dostałam dziś kwiatki na dzień Matki... gadałam mu, że Maja chce mamie kupić kwiatki na dzień Matki już dwa dni a Maja powtarzała Kwiatki - Matki, więc mam :P
My tatusiowi na jego święto kupimy chyba kratę piwa i przykleimy wielką czerwoną wstążkę bo ostatnio dzień w dzień piwkuje po pracy :P

Dziś na basenie Pan robił nam zdjęcia, nigdy nie przypuszczałam, że moje dziecko Lwica salonowa, tak bardzo będzie się wstydzić Pana Fotografa!!! Zawsze do zdjęć pozuje jak zawodowa modelka a tu taki zonk jak tylko ją Pan fotograf wołał robiła podkówkę i wstydziocha chowała głowę, ba jak pływała z deseczką to się nią zakryła tak, że tylko przez jedną dziurkę było jej oczy widać he he :D

A jak Wam mija weekend? Alu gdzie jesteś?
no właśnie ciężki i niemiłosiernie długi temat..chyba każda z nas mogłaby godzinami wymieniać jaki popis dał jej Luby.. mi brakuje czasami po prostu sił z bezradności bo przecież nie zostawię swojego A. bo dziecinnie się zachowuje z rurką do picia.
YoungLady, bardzo dobrze że tak kładłaś do głowy T. o kwiatkach, kto ma zorganizować prezent od Mai dla Ciebie jak nie on skoro on on już nie widzi potrzeby żeby i Tobie - Matce Jego Dzieci dać kwiatka. A to dostawanie kwiatków bez okazji na początku znajomości, spotykania się, randkowania znam z autopsji.. a słowa że będzie tak zawsze robił mam w głowie do teraz, zwłaszcza jak umawiamy się w jakimś miejscu gdzie w pobliżu stoją stragany z kwiatami a on nawet nie pomyśli że mógłby mi jakiegoś kwiatka kupić :/ Przykre to jest, bo przecież właśnie takie drobiazgi sprawiają, że czujemy się kochane, doceniane..
Iza, jak byliśmy z A. na wakacjach nad morzem to spacer plażą dla niego był zupełnie zbędny, bo co ma być romantycznego w chodzeniu boso po piasku trzymając się za ręce i patrzeniu na zachód słońca - to słyszałam..po czym taki spacer wymuszany przeze mnie zresztą kończył się kłótnią że coś wbiło mu się w stopę albo pobrudził sobie buty piaskiem.
Ala.. właśnie gdzie jest Ala, napisała tylko czy może wrócić i znowu zniknęła :( Alu wracaj do nas - specjalnie pogrubione aby zauważyła :)

Ja dzisiaj piszę referat o problemach zatrudnienia osób niepełnosprawnych.. a później zaczynam się uczyć na 2 egzaminy za tydzień o których sobie przypomniałam właśnie a w następnym tygodniu praca mgr i dalej nauka. Jutro natomiast mecz o awans do IV ligi więc od 12 do wieczora będę poza domem i na naukę czasu nie będzie..
Pasek wagi
ooo Dziewczynki widze temat o pierwiastku " mężczyźni są z marsa" a no są ....i zazwyczaj właśnie mają te cechy, o których piszecie.Wskazuje je większość moich Koleżanek i często my Sis.ja jak wiemy wypowiedzieć sie aktualnie nie mogę -bo jako singielka popijam sobie winko teraz a jak chcę prezent to muszę go sobie sprawić sama:D nie wiem czy mam lepiej czy gorzej niz Wy<?> Pewnie w ogólnym bilansie jednak gorzej, bo mimo wszystko kochacie sie ze swoimi Partnerami i jesteście ze sobą w codziennym życiu.
ja staram się pamiętać związane z moim Ex dobre chwile :gdy jednak wykazywał się romantyzmem.Jak dzwonił, gdy był daleko i nie miał czasu ,ale mówił "dzień dobry Kochanie, dzwonie tylko by powiedzieć Ci ,ze Cie kocham" piękne wspomnienia .Niby takie nic a jaka radość .Pamiętam jak wtedy miałam odruch i po rozmowie z Nim całowałam telefon.Wy zapewne też takie macie.A to,ze życie codzienne jednak zmienia sie w tzn szarą rzeczywistość to chyba normalne.
Ale fakt jest taki,ze na dzien dzisiejszy w temacie nie powinnam sie wypowiadać.
Co do dnia Matki zatem nawiąże : do mojej Mami dotarły kwiaty.Ucieszyła się bardzo.Podobają się:) u mnie dziś start @ ,zatem brzuch jak balon, czekolada zaliczona i generalnie opuchnięta jestem mega,ale byle 3 dni i będzie coraz lepiej.jutro w pracy mam akcje marketingową ,więc w biegu i dzikim pędzie będę ,zatem start oficjalny ogłaszam na poniedziałek :mojej diety oczywiście!!!!Dziś w związku z moim opuchnięciem waga 61.1 kg ;/;/;/( zatem jak widać @@@ swoje działa---w samych cyckach mam pewnie pół litra wody takie nabrzmiałe są ;/)no nic mknę ogarniać się i swoje mieszkanie,3majcie moje Drogie i kochajcie swoich Facetów :) mimo wszystko.

 
Dzień Dobry Dziewczyny,

kurcze właśnie mocnym dzwonem nijako zadudniło mi w głowie,że wymówki i brak chęci i brak systematyczności do ćwiczeń są jedyną przyczyną ,że deptak w tym samym miejscu od tak długiego czasu.Uświadomiłam sobie( w sumie po raz kolejny )jak trafiłam na wątek na forum Dziewczyny , która ćwiczyła 7h dziennie! Efekty oczywiście zjawiskowe-ale co najważniejsze do tego trzeba systematyczności i nie można machnąć ręką lub odkładać (tak jak ja aktualnie) ,że od jutra!
no to tyle z moich myśli mądrych o poranku:)
miłego dnia Dziewczynki


Ja dziś w ramach diety :P robię na poobiedni (o ile dotrwa) deser tartaletki z kremem waniliowym i truskawkami :) W zeszłym roku ani razu krem nie zdąrzył zastygnąć na ciastkach bo już ich nie było :) Ciekawe jak będzie w ty roku :)

Ja się trzymam dzielnie postanowienia, ćwiczyć przynajmniej 5 razy w tygodniu około godziny na rowerku + rozciąganie, puki co mi się udaje, a to bardzo ważne bo dupsko mi rośnie strasznie, mimo, że ostatnio wcale dużo nie jem. Trzeba się przyłożyć i zgubić kilka cm, bo tu akurat nie są i potrzebne :)
Ale ja się dzisiaj wyspałam...<przeciąga się> ale czeka mnie ciężki tydzień więc nie mam wyrzutów sumienia :P
YoungLady jak tartaletki, krem zdążył zastygnąć choć na jednej ?? :)
Adorinka wczoraj urzędowała w pracy, ale od dzisiaj ostro poczynia z dietą i ćwiczeniami wyczytałam w jej pamiętniku, jak idzie?
Izunia też pewnie dzielnie w pracy od rana :)
..tylko ja jak jakaś sierota siedzę w domu i choć ciężko pracuje to nikt mi za to nie płaci, heh
Nie robię już sobie wielkich planów do wykonania na dany dzień bo widać nie zrealizuję tego a potem jestem zła, dlatego od dzisiaj na luzie ale z mocą i zaangażowaniem aby i skończyć referat i ten nieszczęsny rozdział i przygotować się do egzaminów..
także lecę do biurka... papapa miłego dnia :)
Pasek wagi
Czesc Slonca,

Zojuś idzie mi na 5!!! dieta bardzo ok-co prawda nie regularne posilki ,bo w pracy taki wir mialam ,ze nie było kiedy napić sie wody a co dopiero zjeść;/ale sukces bo nie nadrobiłam z nawiązką po powrocie a tylko zjadłam grzecznie przewidzianą sałatkę (z oliwą z oliwek-bo teraz dbam o wszystkie składniki i dodaję tłuszczy do posiłków,by na włosy pomogło) i troszkę zupki ogórkowej bo przewidziana bbyła jako posiłek po pracy.
byłam tez na szybkim spacerze i jeszcze 40 min aerobiku o 20.30 mnie czeka:)

a Wam jak idzie w nowym tygodniu?


Witajcie kochane moje:*

Dzień bardzoo pracowity, w firmie od rana kołomyja i wszystko na wysokich obrotach, zjadłam dopiero po 12 ;/
Sytuacja do końca tygodnia się wyjaśni kto dostanie wypowiedzenie kto zostaje, mam nadzieję ,że kierowniczka mówiła poważnie i naprawdę nie muszę się martwić choć dostałam propozycję pracy od zaraz jednak fizyczna jak na tą chwilę i ta sama kasa tylko ,że w Malborku na miejscu bez dojazdów.
Zobaczymy co będzie  u mnie....
Powoli mój wewnętrzny niepokój ustępuje, martwię się o kierowcę szkoda mi go strasznie taki sympatyczny młody  i przystojny - dzięki Bogu jest już w domu i dochodzi do siebie ale blizny zostaną ...
Właśnie co skończyłam ujeżdżać stepper 30 min i czuję moje łydki ;) ehh ile ja bym dała by mieć takie smukłe nóżki :)
Wiem muszę dać - ale z siebie wszystkoi i przyłożyć się  SYSTEMATYCZNIE  do  ćwiczeń

Ala była i znów nam uciekła hallooo kochana my czekamy :)
Zojka ja też chcę tak długo pospać uwielbiam leniuchować spać do 10 mmmm marzenie

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.