Temat: 59/58 klg do świąt!!!

niestety dzisiaj nic mi się nie układa tak jak bym chciała :( zaczęło się od odwolania koncertu, spotkania i reszty przez rozgadaną sąsiadkę która nie chciała się usunąć z domu i nie pozwalała mi pisać po straszny ból brzucha, przez który nie mogę się ruszyć..dostałam jakiegoś skrętu jelit chyba, kolki i nie mogę sobie z tym poradzić.. moja praca urosła tylko do 7 stron i wątpię abym dopisała kolejne 7 z powodu wyczerpania tematu moim zdaniem. Ileż można pisać o definicji turystyki i ruchu turystycznego co poniekąd jest tym samym i pasowałoby się zwyczajnie powtórzyć :/ Muszę pogadać jutro z promotorką bo nie wiem jak sobie z tym poradzić. Mam nadzieję że coś mądrego mi doradzi i nie odeśle mnie z kwitkiem abym radziła sobie sama jak do tej pory :/

Dzień dobry o poranku,

jak tam nastroje przed weekendem? YLady pyszna kawa wypita?Zojka ja trzaskanie kolejnych stron pracy-ma byc 15 tak?życzę weny:*
Iza pewnie błogie śniadanko w nowej kuchni zaliczy:]
A Dziewczyny znacie może dobrą metodę na pielęgnację mebli kuchennych w połysku?moje mają nieco ponad rok i troszkę się martwię bo drzwi najczęściej urzytkowane nie błyszczą się jak pozostałe(pewnie dlatego,ze z obsesją je czyscilam ppo kazdej widocznej kropelce)
Poczytałam,ze kosmetyki samochodowe sie sprawdzają,ale może któraś z Was ma jakieś własne lub od Znajomych doświadczenia i metody w tym temacie?
Dziś może mnie czekać ostry dzień i mogę mieć nerwówkę ,bo czeka mnie rozmowa z Załogą :] ,gdyż wyjeżdzam na delegację i muszę nieco poustawiać działania na te dni.Kolejny element to rzeczywisty problem ze znalezieniem Człowieka solidnego i chcącego pracować do pracy fizycznej! Bezrobocie to mit i fikcja!przynajmniej w 80% przypadków!Ale rozpisywać się będę wieczorem:) teraz mknę robić swoje! buziaki i miłego dnia:*

eh, rozdział nieskończony ale trudno, czasu nie rozmnożę. Ważne że wiem co pisać, resztę dopytam promotorkę i będę miała gotową koncepcję. A może nie urwie mi głowy że mam tylko 7 stron. Albo spróbuję dopisać coś jeszcze w aucie.

Adorinko przestraszyłaś mnie z tymi drzwiczkami :P
Ja swoje przecieram raz w tygodniu sprayem do mycia szyb i ręcznikiem papierowym... no w sumie mam kuchnię już ponad 6 miesięcy i nie zauważyłam aby coś się z połyskiem działo :)
Heh tak sobie myślę, że straszyli mnie tymi białymi drzwiczkami i połyskiem a już prędzej na ciemnych widać te wszystkie palce i zacieki od wody jak się otwiera drzwiczki mokrą ręką :P

Może mogłyby pomóc takie preparaty do pielęgnacji kamienia nadające połysk? No nie wiem można zawsze spróbować na małym kawałeczku... Bo jeśli chodzi o powierzchnie inox jak są lekko zarysowane i matowe to najlepiej natrzeć oliwą (choć to wymaga cieprliwości) i wszystko znika :D

Co do kawy to ja nie pijam... a T. też jeszcze nie skosztował, bo musimy najpierw ekspres dokładnie przeczyścić, wymienić dwa wężyki doprowadzające wodę i pomajstrować przy pompie aby było odpowiednie ciśnienie, bo inaczej kawa wychodzi przepalona i gorzka jak diabli a przecież kupiłam 100% arabicę więc nie powinna być gorzka... No zobaczymy jak dziś nam pójdzie proces przywracania ciśnienia w ekspresie... wydaje mi się, że w skutek długiego nie używania śruba odpowiedzialna za ciśnienie się poluzowała i wystarczy ją dokręcić, ale to już musi zobaczyć moja Złota Rączka :D
Ważne, że mleko spienia dobrze i będę mogła ćwiczyć sobie late art :)

A teraz zmykam wykopać z trawnika w koło bloku kilka polnych kwiatków do doniczek na balkonie :P

Zojka piękna ta opowieść u Ciebie w pamiętniku.Trzeba doceniać to co się ma i bliskich .Drobne gesty, proste i bezinteresowne sa najlepsze.Najbardziej widać to u Dzieci - swoje uczucia okazują tak spontanicznie, czasami tak słodko i przy tym niewinnie.
YLady właśnie ja też czyściłam tak jak TY-psikpsikiem do szyb ,a wyczytałam,ze sie nie powinno bo ma alkohol;/ może to mi tak załatwiło te jedne drzwi najczęściej otwierane.A moglam działać jedynie tak jak na początku -ściereczką z microfibry bez żadnych detergentów ani płynów tylko wodą .Teraz właśnie tak robię w nadziei ,że się nieco poprawi ,bo microfibra ma właściwości polerujące.
Jak nie to bede musiała jakiś specjalistyczny środek kupić i nieco zakonserwować te drzwi.


a teraz mam wolny wieczór i weekend...zatem posprzątam , dobry film, muzyka i relax!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!:)

Dziewczyny chyba weekendujecie na całego,ze tu nie zaglądacie?:]

uf... ja mam wolne :D tata z Mają na placu zabaw, więc mogę sobie troszkę odpocząć od bieganiny i poszukać dla Mai prezentu na dzień dziecka! Matko ale ten czas leci, już czerwiec za pasem :)
31 maja będę miała rozmowę z psychologiem i kimś tam jeszcze więc mam nadzieję, że będziecie trzymały za mnie kciuki bo te rozmowy prawdopodobnie będą decydujące o tym czy dostanę się do 45 osób skierowanych na szkolenie i będę miała duże szanse na dotacje, czy niestety mogę się w pupę pocałować :P

YLady a co planujesz sprawić Majeczce na DD?ja musze też  poszukać prezentu dla 7 -latka i dla 2 Niemowlaków :]i fakt pora zacząć sie rozglądać ,zwłaszcza przy opcji wysyłkowej zakupów.
ja juz po 2 spacerach w dniu dzisiejszym-nie jakieś mega dlugie,ale jednak nieco wymęczyły.Obiad mój ulubiony też za mną =szpinak:) od wczoraj bardzo pozytywnie nakręca mnie do ćwiczeń oto ta piosenka :
http://www.youtube.com/watch?v=nPcm23idRpI    dlatego,ze jest taka wakacyjna i mnie motywuje.

zatem ruszam się w jej rytm a później juz łatwiej ćwiczyć dalej i dobijac do 30, 40 czy 50 minut.
miłego popołudnia:*

Witajcie kobietki moje ;)

I po weekendzie ehh szkoda ....
Wczoraj zaprosiliśmy znajomych na grilla o jenyśś co to siedziało ;) z grilla zjadłam tylko chlebek bo nie byłam głodna ,ale od bardzo dawna nie piłam % wczoraj tak mi zasmakowało ,że ojojojo - drink wódka wyborowa o smaku limonki z miętą+sprite z cytrynka albo limonka pychotkaaa ;))

Dzisiaj korzystałam ze słonka i troszkę nabrałam brązu ;) wieczorkiem pojeździliśmy na rowerkach .

Adorinko kawałek faktycznie porywający do tańca;)

Adorinko ja chyba kupię Mai takiego pieska prowadzanego na syczy bo ona ostatnio lubi takie interaktywne zabawki i przynajmniej sama się nimi bawi :P
Ja wczoraj troszkę przesadziłam z jedzeniem, ale po pierwsze siedziała sobie w domu i odpoczywałam cały dzień, bo T. zajmował się Mają i latał za nią po dworze, a po drugie co chwilkę byłam głodna... ale dziś już muszę troszkę zacisnąć pasa bo tak się obżerać nie można, (zjadła wczoraj 3 batony liona, bounty podwójne i podwójnego snickresa!!! do tego dwa lody magnum i mnóstwo innych już nie słodyczowych rzeczy)