- Dołączył: 2011-05-23
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 1198
14 listopada 2011, 10:09
Kto chce się do mnie przyłączyć?:)))
To będzie nasza mała grupa wsparcia na forum:))
Planuję tak 1 kg tygodniowo chudnąć.... plus fitness a w grudniu pójść na rolletic. :)))
Zapraszam! :))
Niech motywacją będą święta- zaskoczenie wszystkich i zabawa sylwestrowa bez boczków, tłuszczyku na brzuszku i udach...:)))
:****
- Dołączył: 2011-05-23
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 1198
19 marca 2012, 07:48
Zojka- moj wczorajszy dzien byl identyczny. Po prostu mialam dosc i o 20 juz poszłam spac. i dzisiaj chyba nie jest lepiej... oby sie rozkrecilo cos ku lepszemu!
weekend pelen obowiązków - dietkowo super sobota- mialam 65.1- dzisiaj sie zwazylam i mam 67- wierze ze to chwilowe... niestety w niedziele zjadłam 3 golabki i wypilam chyba z 4 kubki rosolu !!! do tego sniadanko. moze jeszcze jestem tym przeciazona... juz wiem, ze za tydzien nie moge tak ... bo cwicze tyle i tak sie staram, ze szkoda mi by bylo toz aprzepascic idiotycznymi niedzielnymi obiadkami....
ja dzisiaj na 17 pojde pocwiczyc... niestety rano Adorinko nie moge, a to rpzeciez daje najlepsze efekty...
- Dołączył: 2011-05-22
- Miasto: Pruszcz Gdański
- Liczba postów: 1576
19 marca 2012, 08:22
witajcie
Mój weekend nawet ok, piątek miałam wolny więc pospałam sobie długooo, sobota wybrałam się na spacerek z mała i moim najwiekszym błędem było założenie butkow na obcasiku ;/ niewiem jak to się sało ,ale cała stopę mam fioletową tak ogromny siniak nawet na dużym palcu bleah.. nie mogę normalnie stawać na tej stopie ;/ Wczoraj zabrałam się za pracę w ogrodzie i powolutku z bolącą noga grabiłam smieci ;/ moj kochany piesek wykopał czaszkę jakiegoś zwierzęcia i w najlepsze się tym bawiła - jakie te psy są okropne heh...
Swoje postanowienie osnośnie słodyczy trzymam wzorowo, poza małym lodem z bakaliami ;)
Miłego dnia kochane ;*
- Dołączył: 2011-09-23
- Miasto: Wyspa Nieznana
- Liczba postów: 4362
19 marca 2012, 08:52
Iza gratuluje dyscypliny ze słodyczami.ja co prawda z własnej woli bym sie trzymała,ale okazjonalne słodkości to temat nie do przeskoczenia.
Ala ja też w weekendy niestety dietowo marnuję tygodniowy efekt.Szkoda tego, bo przez to stoi się w miejscu.Zatem kolejny weekend trzymamy ładnie z dietą .Co do ćwiczeń- wieczorem jest też ok-2 lata temu ćwiczyłam ok godz 19 i chudłam,za sprawą systematyczności:)zatem pora ćwiczeń aż tak strategiczna nie jest.
zatem Każdej z Was życzę by ten tydzień był lepszy niż weekend:)
- Dołączył: 2011-05-23
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 1198
19 marca 2012, 10:04
Adorinko- tak to jest- weekendy sa do niczego!!! ale teraz musimy dac rade, bo wiosna juz jest i czekamy na lato:) !!!
Banki chinskie sa rewelacyjne- jak ktoras ma problem:) polecam!!!!
- Dołączył: 2010-01-04
- Miasto: Polska
- Liczba postów: 1539
19 marca 2012, 11:56
że ma być lepiej?! po początku dnia widzę że z każdą godziną będzie niestety gorzej:(
szkoda mi odcinać się od Was, ale będę musiała chyba to zrobić. Nie pomożecie mi w tej sprawie..a pocieszanie nic nie da, zupełnie nic. Zostaję z problemem sama, jak zwykle zresztą.
- Dołączył: 2008-05-20
- Miasto: Olsztyn
- Liczba postów: 2786
19 marca 2012, 15:50
:) hejka w tydzień spadło 2,1 kg... chyba całkiem niezły wynik, choć miało być oszczędnie i powoli... w sumie 1 kg spadł mi od wczoraj? Jakoś dziwnie, ale cóż cieszę się i już :) cm też spadają po 1 cm w brzuchu, udach i biodrach :)
u mnie internet szwankuje więc wybaczcie, że mogę być teraz rzadziej :)
weekend był u nas piękny i zrobiliśmy sobie wczoraj 2 godzinny spacer z Mają, która szła na własnych nóżkach albo jechała rowerkiem z przewagą chodzenia :)
Uciekam do mojego łobuza :) Pa
- Dołączył: 2011-05-23
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 1198
19 marca 2012, 21:37
YL świetny wynik- lepszy od mojego - zdecydowanie! :) gratuluję!!!
dzisiaj bylam 2 godziny na silowni w tym jedna godzinka BS. Poszłam do trenera i ma mi na jutro ułożyć plan treningowy na 4 dni w tygodniu. Zeby schudnac:) zobaczymy czy to cos da- bede musiala sie trzymac zalozec, obciazen i liczby powtorzen. Ciesze się z tego bardzo mocno, bo do konca czerwca bede mogla tylko chodzic na silownie, jak nie maja....
Dwa i pol miesiaca powinno starczyc- mam nadzieje!!!
jestem strasznie glodna, ale juz nie bede nic jadła...
- Dołączył: 2011-09-23
- Miasto: Wyspa Nieznana
- Liczba postów: 4362
19 marca 2012, 21:51
YLady gratuluje wyniku!
![]()
brawo! udało się wrócić na dobry tor.
Ala z rozpisanym profesjonalnie planem pewnie będziesz szła jak burza ze spadkiem kg.Daj znać jaki plan masz- czy przekonujący i czy motywuje ?
Zojka hmmm czuć wściekłość w Twojej wypowiedzi,ale cóż jak nie chcesz nas wtajemniczyć to ja bynajmniej to szanuję .Powodzenia by było lepiej!
Dziewczyny a jutro przyspieszony pierwszy dzień wiosny!!!!!szok...tyle się mówiło by schudnąć do wiosny i proszę ona nadeszła.Zatem trzeba podkręcać tempo i brać na poważnie działania fit!
![]()
Wam idzie już super.ja muszę się zebrać , bo komplementy weekendowe nic nie dadzą jak nie będę pilnować się i ćwiczyć by schudnąć jeszcze kilka kg.
dobrej nocy
Edytowany przez Adorinka 19 marca 2012, 21:53
- Dołączył: 2011-09-23
- Miasto: Wyspa Nieznana
- Liczba postów: 4362
20 marca 2012, 20:30
helllllllllllllllooooooooooo? jest tu ktoś ?
- Dołączył: 2011-05-22
- Miasto: Pruszcz Gdański
- Liczba postów: 1576
21 marca 2012, 08:26
ja jestem ;)
Po weekendzie w pracy mam ogrom zajęć i jak wracam do domku myslę tylko o ciepłym łóżeczku ;/
Spać kładę się o 21 a i tak jestem nie wyspana ...
Moje postanowienie słodyczowe idzie wzorowo ;D nie tylkam ich już od prawie dwóch tyg. i ptrafię odmówić ;)
Dostałam już ficjalne zaproszenie na wesele w czerwcu dokładnie 9 -06 do tego czasu chciałabym osiągnać swoj cel.
Chcę wygłądać obłednie ylhym ;D
Czekam ,ąz zrobi się troszkę cieplej i śmiagam na rolki , do roweru muszę kupić tylko światełka i linkę hamulcową i będzie gotowy do sezonu :)