Temat: 59/58 klg do świąt!!!

Kto chce się do  mnie przyłączyć?:)))
To będzie nasza mała grupa wsparcia na forum:))
Planuję tak 1 kg tygodniowo chudnąć.... plus fitness a w grudniu pójść na rolletic. :)))

Zapraszam! :))
Niech motywacją będą święta- zaskoczenie wszystkich i zabawa sylwestrowa bez boczków, tłuszczyku na brzuszku i udach...:)))
 :****
Czesc Dziewczynki wieczorową porą .
ojjj Wy widzę planowałyście pyszne obiadki dziś ...ja zjadłam późnym wieczorem warzywka na gęsto przygotowane wczoraj,więc nic wyjątkowego.A wręcz to co zwykle.Zojka Twoja ryba brzmi smakowicie;]
Moja waga chyba przyspieszyła przez wczesniejsze wsuwanie słodyczy a teraz powrot na właściwe tory i kalorycznie bilans ok 1400kcal .Tego chce sie trzymać.Nie ćwiczę zbyt poza brzuszkami i rozciąganiem i kilkoma minutami jakiś wygibasów do muzyki ;p  bo na więcej nie mam czasu niestety.Dziś zaliczyłam godzinne chodzenie po sklepach i kupiłam sukienkę w rozmiarze 36 , yeaaa .Wygląda na mnie całkiem ok,choć może być ----i będzie ----lepiej.

zmykam robić pazury i brzuszki i spać :)
kochane- dzien dobry!!! :)))
zaraz lece na silownie- pojde na bieznie na 40 minut i na ABT na godzinke:))) a pozniej juz wraca B. i bedzie mily weekendzik:) wieczorem idziemy na wspolna impreze- robienie pizzy i piwkowanie:) wiec bede musiala sie ograniczyc do jednego kawalka:)))

wczoraj zrobilam sobie taka krolewska kolacje z mama- losos z przyprawami na parze z salatka z kielkami itd.:) pychaaa:)))

zaczelam znow od marca- dzisiaj dzien dziesiaty- masowac sie banka chinska wraz z oliwka antycellulitowa ziai  - widze poprawke elastycznosci skory :)))

a poza tym ciagle jestem zestresowana ta aplikacja i tym jak malo umiem wciaz. mam do pisania rozne rzeczy, ale nie radze sobie niestety ze wszystkim. czasami mi sie wydaje ze nie nadaje sie do tego zawodu... egzaminy pewnie to zweryfikuja....
buzki
Witam Was,
Mam chyba naprawdę gorszy czas bo czuję się tak zdołowana i rozbita że najchętniej nie wstawałabym z łóżka :( Nawet waga mnie nie cieszy. W głowie mam tylko jedną myśl. Czekam z utęsknieniem na okres. A. kolejny raz okazał się ignorantem i dupkiem.
Pasek wagi
zojka ta stronka co mi podesłałaś rewelacyjna, choć nie wiem czemu ale nie działa u mnie to co pokazywała ta babka... no nic może jak pojadę do brata coś mi z tym poradzi bo ja już nie mam sił i czasu na walkę :)
przepis na kurczaka już jest na stronie :) Aha i ja też mam przecież zwykły piekarnik, to, że w słupku nie robi z niego jakiegoś cudo urządzenia :P Poza tym mama mojego T. od kiedy u nas spróbowała tego kurczaka często piecze u siebie po 2 w takim zwykłym małym wolno-stojącym piekarniku i też wychodzi bardzo dobry, więc piekarnik nie ma tu nic do rzeczy :)
Poza tym to jestem gruba i brzydka i nic mi nie wychodzi. I mam wstrętny dzień i Maja na basenie dała mi popalić i mam dość tego dnia. Dobrze, że histeryczka poszła już spać bo bym chyba nie wytrzymała.
Zojka kochana długo  czekasz?  kiedy powinien być?
YLady cieszę się że choć trochę mogłam pomóc. Na kurczaka przyjdzie jeszcze czas..na pewno skorzystam z Twojego przepisu.

Iza nie spóźnia się, ma być w następnym tygodniu.. ale to chodzi o coś zupełnie innego. Mam nadzieję że to są jakieś moje wariacje w głowie.. nawet nie będę ich głośno opowiadać bo wstyd. Za kilka dni wszystko się wyjaśni.. :( humor dalej mam taki jaki miałam.
Oj dziewczyny.. chciałabym wszystko powiedzieć żebyście mogły zrozumieć o co mi chodzi ale po prostu nie potrafię :(
Pa
Pasek wagi
Oj kochana mogę się domyślać o co chodzi , ale zawszę mogę się mylić. Jeśli nie chcesz mówić oki , pamiętaj,że jeśli będziesz chciała pogadać zawsze tu jesteśmy  
Mam nadzieję i trzymam kciuki by przyszedł prawidłowo i żebyś już się nie smuciła :)

Co do A.  mój Z też jest ignorantem wszystko ma gdzieś ..... nic go nie interesuje niczym się nie martwi- tylko czubek własnego nosa, czasami mnie to tak denerwuje ,że mam ochotę go .....

Ściskam mocno kochanie ;**
Zojus 3maj się i jak tylko chcesz to pisz do nas.jestesmy tu dla siebie i mam nadzieję damy radę wesprzeć Cie na tyle by było łatwiej:*
Ala dasz radę- na pewno jest dużo obowiązków a wtedy ma się wrażenie ,że jest tyle rzeczy , których trzeba sie nauczyć.Ale powiedz sobie,że dasz radę i tak będzie!
YLady Maja ma okres buntownika?zrelaksuj sie popołudniu po stresie.

Trzymajmy sie Dziewczyny mimo średnio fajnego czasu niemal u każdej---razem damy radę ! :*:*:*
Oj dziewczyny Buntownika mam strasznego! Masakra jakaś, bez powodu wpada w histerię tak jak dziś na basenie, aż myślałam, że się porzyga tak ryczała na cały basen. Wstydu się przez nią najadłam tylko. W sklepie później to samo, trzeba było przy kasie Pani dać herbatkę do skasowania to dramat był normalnie i wrzaski i piski i łzy jak grochy masakra jakaś, nigdy tak nie było. Mam dość a to dopiero początek, gdzie się podziała moja Mała Księżniczka która do każdego biegała z paluszkami i częstowała z tym swoim słodkim "posie"? Masakra jakaś.

Zojka chyba wiem o czym nie chcesz mówić :) Głowa do góry, to nie koniec świata, nawet jeśli się zdarzy. Choć oczywiście mam nadzieję, że za tydzień będziesz nam narzekać na to, że @ Cię wykańcza, że musisz jeść słodkie bo tego się domaga organizm i że waga wzrosła bo woda się zatrzymała :P

Ja powinnam mieć @ lada dzień... wcale się nie cieszę, bo bóli zapowiadających brak a to oznacza ogromne cierpienie jak wpadnie znienacka :(
Upiekłam dziś 2 pudła piegusków kokosowo-orzechowych!!!! Normalnie smakują jak oryginalne... a może nawet lepsze bo bez żadnych sztucznych dodatków :D Szkoda tylko, że każde zjedzone ciastko oznacza więcej na wadze zamiast mniej.

Alu trzymaj się, nie pij za dużo piwka i ogranicz się z pizzą :) Poza tym nie przejmuj się nauką, dasz radę! Bo jak nie Ty to kto?

Izuś chyba wszyscy faceci potrafią czasem doprowadzić swoje Kobiety do Szewskiej Pasji w ten czy inny sposób :)
No dobra uciekam sprzątać w kuchni, co by jutro mieć mniej do ogranięcia i więcej czasu na relaks... he he he... chyba muszę odszukać w słowniku znaczenie tego słowa, bo już zapomniałam co to jest :P
DOBRANOC SŁONKA :)
Witajcie w niedzielne przedpołudnie,
wypoczywacie ? ja aktywność swoją zaczęłam od ogarnięcia mieszkania i jadę na wodzie i herbacie czerwonej ,bo po wczorajszym jedzeniu na imprezie do późnej nocy czuję się pełna jak balon.W sumie jadłam małe porcje,ale jednak tu zakąska, tu koreczek, tu drink,no i kawałeczek torta również.Ale dziś będzie dieta lekka ,więc mam nadzieję wrócę do formy -ja i mój żołądek.
poranek zaczęłam od peelingu kawowego-miło pobudza:)
na obiad rozmrożę szpinak i będzie pyszzzznie:)
a Wy jak weekendujecie?

buziaki ,miłego dnia :]

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.