Temat: rocznik 1979 - schudnijmy przed 30tką

Co do fluidu to używam na każde wyjście jak sięzrobi chłodno, bo bez wyglądam jak burak Mam popękane naczynka krwionośne więc od jesieni do wiosny pierzynka z fluidu i pudru w kamieniu:):) Bałam się, że to mi zniszczy cerę, ale moja siostra fachowiec (po kosmetyce) powiedziała, że teraz są takie fluidy, że pomagają a nie szkodzą i kobiety mogą  ich używać codziennie, cały czas. No ja raczej zmywam to wszystko jak znajdę się w domu, chociaż zainwestowałam w droższe kosmetyki.
Kremów i toników od zawsze używam na te moje pajączki i są duużo mniejsze, a o te przeciwzmarszczkowe to głównie chodziło mi o krem czy serum pod oczy No nie mam wielkich zmarszczek, ale lepiej zapobiegać no nie???????????
Myślę, że po tej 30 zmienię też te do twarzy na coś mocniejszego

Bals ja też tak mam, że zjem coś nieprzewidzianego  i na drugi dzień widać to na wadze Weekend był u mnie grzeszny i w sobotę kilo więcej!!!!!!!!!!!!! W niedzielę już lepiej, a dzisiaj w normie czyli jakieś 0,20 więcej. Jak na weekend to super wynik
Jużnie dopracuję tych weekendów!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
W kolejny ostatki
W jeszcze kolejny Mikołaj
No i tak ogólnie to zostało mi jakieś 1,5 miesiąca pobytu w obcym kraju. Znajomych tu mamy dużo. Wszyscy domagają się odwiedzin na koniec Ciągle sałatki, ciasta i zakazane napoje

Jeszcze brzuszki mi się przypomniały
A tak właściwie to zapomniały, bo robiłam je w poniedziałek, wtorek i środa i później amnezja brzuszkowa i lenistwo!!!!!!

Hej niech mnie ktoś kopnie w cztery litery!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Muszę się otrząsnąć!!!!!!!!!!!!

  Wczoraj przybyli do jednej holenderskiej wioski!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Och zdjęcie sięnie wkleiło

Witam.Na wadze 63,7 skacze na 63,9 ale dostałam dziś @.
Więc to pewnie sie dołożyło.Miłego dnia wszystkim.

WOW - MIKOŁAJ :)
Ebek - zazdroszczę poweekendowej wagi

u mnie prawie 1,5kg wróciło choć trzymałam dietę jak nigdy i chyba się nie opłaca!
troszeczkę mnie to przybiło bo myślałam że w tym tyg. zawalczę o tytuł królowej a tu trzeba będzie sie znowu dokopywać do paseczka i gonić tego ślimaka!

U mnie też bez zmian czyli ciagle do przodu i tez bede musiala gonic wage z paska, a do tego zupełnie nie mam do tego energii, ale dobrze że jesteście bo inaczej pewnie już dawno bym sobie odpuściła

cathryn - nie odpuszczaj! powoli dojdziemy do celu, jak nie teraz to na wiosnę - w zgodzie z naturą wiec trzeba to zimowe odkładanie sadełka przetrzymać