- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
9 sierpnia 2008, 18:50
Witam wszystkich :)
za rok 30tka i z tego powodu chcę zrobić sobie prezent -
ODMŁODZIĆ SIĘ O PARĘ KILO.
Macie podobne plany?
zapraszam do wymiany doświadczeń i wzajemnego wsparcia :)
16 kwietnia 2012, 16:48
Ja też czekam na to, aż przestanie padać!!!
Dziś zmokłam straszliwie, ale tak mnie nogi bolały, że mi to nawet nie przeszkadzało... błoto za to gorzej, bo mi sie te moje girki w nim zapadały...
Troszkę pochodziłam dziś, jakiś lekarz, jakies zakupki, trochę internetu i właściwie nie wiem kiedy zleciał prawie cały dzień....
16 kwietnia 2012, 20:31
16 kwietnia 2012, 22:13
Kamis, super, że się zaparłaś z rowerkiem. Ja w sumie się zastanawiam czy kiedyś złapię bakcyla na jakies ćwiczenia, bo zawsze to u mnie słomiany zapał.. rowerek stacjonarny oddałam, orbitreka oddałam... teraz myślę o steperze, bo mnie ta Wieczorynka zainspirowała...
16 kwietnia 2012, 22:21
16 kwietnia 2012, 22:27
no co racja, to racja, w kupie raźniej
a normalnie jeszcze sie Wam pochwalę, że mój Misiek kombinuje żeby spędzić ze mną całe 4 tygodnie po porodzie!!! normalnie podjarałam sie, jak nie wiem
17 kwietnia 2012, 15:34
17 kwietnia 2012, 16:29
Kamisku, dokładnie takie mam uczucie, że życie mi gdzieś bokiem ucieka a mnie tam nie ma. Majstry mają przerwę.
Kateszka, to super wiadomość! Pomoc w pierwszych dniach jest nieoceniona! A jak jest to Pan Małż to już wielkie szczęście.
Ebek, może wydaje Ci się, że nic nie robiłaś? :-)
Kobiety, dziś mi lepiej! Energia wraca :-)
17 kwietnia 2012, 17:02
18 kwietnia 2012, 07:37
Ej, dziewczyny, a podobno kobieta się spełnia w macierzyństwie... i jak to jest...??? jak tak życie ucieka???
Ale ja też miałam przemyślenia ostatnio. Mój Misiek jakoś tak skoczył do przodu mocno - zawodowo. A ja tak stoję w miejscu. A ja ostatnie 1,5 roku miałam zajęte robieniem dziecka i później noszeniem do w brzuchu. I też tak sobie pomyślałam że coś za mało zrobiłam...
Ech.. to wszystko wynik naszego wychowania i presji społeczeństwa że to trzeba iść do przodu cały czas, bo kto stoi w miejscu to się cofa.... mam nadzieję, że to bzdury!!
18 kwietnia 2012, 09:16