Temat: rocznik 1979 - schudnijmy przed 30tką

Witam wszystkich :)
za rok 30tka i z tego powodu chcę zrobić sobie prezent -

ODMŁODZIĆ SIĘ O PARĘ KILO.

Macie podobne plany?

zapraszam do wymiany doświadczeń i wzajemnego wsparcia :)

Pasek wagi
No spełnia,spełnia!!! Ale generalnie chodzi o to,ze macierzyństwo zmienia punkt widzenia:)Jak już jest te dziecię,to nie wyobrażasz sobie,jak mogłaś ,lub mogłabyś żyć bez niego!

Ty Kateszko myślę nie powinnaś narzekać na spełnienie zawodowe,bo dla mnie jesteś uosobieniem kobiety spełnionej zawodowo.Serio!!!

Ebek,nie ma matek idealnych i nie wyrzucaj sobie tego co było,skup się na dobrych chwilach.Jagódka i tak powie,ze ma najładniejszą,najfajniejszą,najmądrzejszą mamę na świecie!
Pasek wagi
O tak, Jagódka potrafi powiedzieć co o mnie myśli...
Wczoraj zostawiła na talerzu jeden kawałeczek czegoś. Generalnie zawsze wyrzucam co nie zje, ale kurcze jeden??? Mówię jej żeby zjadła "za mamusię" (jak za dawnych czasów kiedy ją karmiłam). Zjadła za mamę żeby była zdrowa, nigdy nie bolał ją brzuch ani głowa i żeby zawsze miała fajne seriale na komputerze  
Tak mnie widzi moje dziecko
Pasek wagi

Ebek, ale się ubawiłam tekstem Twojej córy!! cha cha cha

A wogóle to sciskam Cię wirtualnie!! Mam nadzieję, ze zły nastrój szybko minie. Może własnie zrób coś dla siebie na poprawę humoru?

 

Ja mam wrażenie, że po prostu nie daję z siebie wszystkiego, że mam mega lenia, że nie jestem dość dobra... I brak mi konsekwencji w działaniu - i nad tym chcę mocno pracować. Nie wiem na ile mi starczy motywacji.. ale póki co - motywacjo trwaj!!

Pasek wagi
W radio też dziś słyszałam o zrobieniu czegoś dla siebie. Ale co ja mogę zrobić dla siebie????? Kompletnie nic mi nie przychodzi do głowy. Nawet taki banał jak siedzenie w spokoju i czytanie książki odpada. Nie mam nic do czytania.
Pasek wagi
Te dzieci to teraz takie nowoczesne.......:)

Może Ebek wybierz się gdzieś....do kina,teatru,do kawiarni,pokijkować,nie wiem...?

A ja mam plana jechać w tym roku na przegląd Disco Polo do Ostródy,tak dla jaj,zeby się totalnie odmóżdżyć.Zabieram siostry,jakieś pogodne kumpele i ruszamy w rejs.A faceci pilnują dzieci ! Co poniektórzy się burzą,ale od czego kobiece sztuczki.A potem na koncert  Huntera ha!!!
Pasek wagi

I bardzo dobrze! Kamis, aż zaczęłam szukać w necie co to za wydarzenie ciekawe  ale coś niec konkretnego nie znalazłam.. będzie ten od "dla mnie róże, dla ciebie bzy", czy jakoś tak?

Moja koleżanka wybrała się na 4 dni nad morze z koleżankami i zostawiła męża z 2-oma synami, to usłyszała od rodziców, że jak będzie tak wyjeżdżać to ją mąż zostawi, a jak jakiś czas temu mieli problemy małzeńskie to ten sam rodzic stwierdził, że to pewnie dlatego, że ona mu koszul nie prasowała....

Ebeczku, ja to bym pewnie zaczęła od tych cieni i tuszu i wyszła "na miasto", ah i bym kupiła żółtą albo błękitną koszulkę (obok tej szarej i czarnej)

Pasek wagi
Nie znam wcale tej piosenki chyba Kateszka.Fakt,w tym roku jeszcze nie ma ogłoszenia kiedy się odbędzie,ale jakoś tak pod koniec lipca zawsze.Tu masz stronkę i przejrzyj co było poprzednimi czasy  -  http://festiwalostroda.pl/
Pasek wagi

jak będę mieć kompa z działajacym youtubem to puszcze linka do piosenki, na razie służbowy komp mnie ogranicza...

a na tej stronce właśnie byłam, tylko że coś mi data nie pasowała...

Pasek wagi
Z tym macierzyństwem i samospełnieniem to ciężka sprawa...Nie jestem urodzoną mamuśką i musiałam długo dojrzewać do tej roli, ale teraz nie wyobrażam sobie mojego życia bez Skrzata. Jestem mamuśką totalną :-) Całą energię poświęcam małemu i choć wiem, że to dobre dla niego, dla nas jako rodziny, to czuję, że robię za mało. Powinnam rozwijać się zawodowo, a tak od ponad półtora roku niemal nic nie robię zawodowo. Ostatnim skokiem do przodu było zdobycie uprawnień w 9. miesiącu ciąży :-) Co z tego, skoro teraz ich praktycznie nie używam?? Też się winię, że może to jakieś lenistwo, brak zorganizowania...ambicja mi wychodzi bokiem. Wiele bym dała za wewnętrzny spokój pozwalający cieszyć się tym współnym i niepowtarzalnym czasem z dzieckiem. 
O z disco polo to mi się od razu kojarzy "moja mała blondyneczka". 

Dzięki dziewczyny za rady. Poszłabym chętnie pokijkować tylko nie mam sprzętu i mogłabym tylko wieczorem, a wieczorem się boję:) 
A do kina czy kawiarni, to jakoś mi głupio iść samej. Chodzę tylko na animowane filmy, bo mogę z Jagodą. 
Popadłam w jakieś błędne koło i nie potrafię się z niego wydostać. Nie potrafię na siebie wydawać kasy. Ciągle myślę o tym, że nie zarabiam, to nie mogę wydawać. I tak wydaję, bo muszę coś jeść.
Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.