- Dołączył: 2008-06-17
- Miasto: Szczecin
- Liczba postów: 7660
9 sierpnia 2008, 18:50
Witam wszystkich :)
za rok 30tka i z tego powodu chcę zrobić sobie prezent -
ODMŁODZIĆ SIĘ O PARĘ KILO.
Macie podobne plany?
zapraszam do wymiany doświadczeń i wzajemnego wsparcia :)
- Dołączył: 2008-05-13
- Miasto: Nie Wiem
- Liczba postów: 17058
11 listopada 2008, 21:22
11 listopada 2008, 21:51
jutro odkryję prawdę jak to ten wekend na mnie wpłynął. Cały ten czas się nie ważyłam i mam nadzieję,że nie poszło w górę.
- Dołączył: 2008-05-20
- Miasto: Leshoto
- Liczba postów: 2191
12 listopada 2008, 09:35
Wczorajszy spacerek zaliczony,ale i pojadło się,nie zaprzeczam.Co będzie jutro zobaczymy.Byle nie utyć...
Wieczorynka pozdrowienia z Grudziądza.
- Dołączył: 2008-05-13
- Miasto: Nie Wiem
- Liczba postów: 17058
12 listopada 2008, 09:49
Ja na spacerek wybieram się dzisiaj:):):):):)
Dużo słoneczka dla Wszystkich!!!!!!!!!!!!!!!!!!
- Dołączył: 2008-05-26
- Miasto: Mk
- Liczba postów: 1462
12 listopada 2008, 11:23
No to milego spacerowania wszystkim spacerowiczom!
Mi sie tez zbliza okres wiec chyba krolowa w tym tygodniu nie zostane ale walcze i sie nie poddaje
- Dołączył: 2008-11-03
- Miasto: Słupsk
- Liczba postów: 1776
12 listopada 2008, 12:16
O rany, to juz jutro się ważymy?! Ebek79 JESZCZE się nie poddałam, ale na sałatę juz nawet patrzeć nie mogę... Ajunia bardzo Ci dziękuję za wsparcie, ale tak z tym twarogiem... jest masa rzeczy, o których myślałam, aby je zjeść, jednak skoro do końca tej diety pozostało mi 4 dni...i wszystko poza programem diety kusi mnie, a jednoczesnie w głowie mi dzwoni: zrobisz coś strasznego, jeśli to zjesz!!! Jednocześnie za ten twaróg WIELE bym dała, oj wiele! Jak za karę: ukochana babcia zaprosiła mnie w niedzielę-ostatni dzień diety- na obiad. Ehh, dziewczyny, jak babcia gotujeeee...

i do tego dała mi wybór, mówiąc:"ugotuję, co zechcesz. daj tylko znać, co". No i masz... Po głowie chodzą mi: 1) Pyzy z mięsem; 2) kluski śląskie (ziemniaczane z twarogiem); 3) rosół. Z tych trzech grzechów, to chyba rosół najmniej morderczy, hmmm? Skoro to ostatni dzień diety... A obiecałam sobie po niej pojeść w granicach rozsądku jakieś dwa dni i wskoczyć na South Beach. Więc, co sądzicie o tym rosole? (matko, nigdy jeszcze nie pytałam kogoś, co myśli o rosole...

)
- Dołączył: 2008-06-17
- Miasto: Szczecin
- Liczba postów: 7660
12 listopada 2008, 12:48
inka - słonko Ty się zamęczysz na tej dietcie - jak ją skończysz to daj sobie troszkę odpoczynku szczególnie psychicznego i jedz wszystko co chcesz, ale dosłownie 2-3 gryzy w niedużych porcjach i nie wszystko od razu. TO że obsesyjnie myślisz o różnych wysokokalorycznych daniach to dla mnie sygnał że dieta była niewłaściwa. Jeśłi jemy wartościowe rzeczy i regularnie dostarczamy niewelkich ilości kalorii, to organizm tak nie szaleje.
PRzemyśl to sobie, bo szkoda żebyś po tej diecie i taaaakich wyrzeczeniach zaprzepaściła swój wysiłek rzucając sięna wszystko co widzisz.
- Dołączył: 2008-06-17
- Miasto: Szczecin
- Liczba postów: 7660
12 listopada 2008, 12:48
inka - słonko Ty się zamęczysz na tej dietcie - jak ją skończysz to daj sobie troszkę odpoczynku szczególnie psychicznego i jedz wszystko co chcesz, ale dosłownie 2-3 gryzy w niedużych porcjach i nie wszystko od razu. TO że obsesyjnie myślisz o różnych wysokokalorycznych daniach to dla mnie sygnał że dieta była niewłaściwa. Jeśłi jemy wartościowe rzeczy i regularnie dostarczamy niewelkich ilości kalorii, to organizm tak nie szaleje.
PRzemyśl to sobie, bo szkoda żebyś po tej diecie i taaaakich wyrzeczeniach zaprzepaściła swój wysiłek rzucając się na wszystko co widzisz.
- Dołączył: 2008-06-17
- Miasto: Szczecin
- Liczba postów: 7660
12 listopada 2008, 12:49
inka - słonko Ty się zamęczysz na tej dietcie - jak ją skończysz to daj sobie troszkę odpoczynku szczególnie psychicznego i jedz wszystko co chcesz, ale dosłownie 2-3 gryzy w niedużych porcjach i nie wszystko od razu. TO że obsesyjnie myślisz o różnych wysokokalorycznych daniach to dla mnie sygnał że dieta była niewłaściwa. Jeśłi jemy wartościowe rzeczy i regularnie dostarczamy niewelkich ilości kalorii, to organizm tak nie szaleje.
PRzemyśl to sobie, bo szkoda żebyś po tej diecie i taaaakich wyrzeczeniach zaprzepaściła swój wysiłek rzucając się na wszystko co widzisz.