Temat: rocznik 1979 - schudnijmy przed 30tką

Cześć  dziewczyny. Ja to już do 30tki niewiele zgubię kg bo to już w styczniu mam urodzinki  .Niestety ciężko pozbyć sie kg nagromadzonych podczas ciąż. Jak przypominam sobie wagę którą miałam wychodząc za mąż to płakać mi się chce, 55kg to była moja idealna waga.Teraz chcę osiągnąć 58 kg i ani grama mniej .Jakoś ciężko gubię kg. od sierpnia straciłam 4 kg i stoję w miejscu. Zaczełam się gimnastykować może to da efekt. Trzymam za was kciuki i życzę powodzonka

Hej Dota :)) A wiesz, ze do stycznia praweie caly miesiac jeszcze zostal??!! :))...wiem ze po drodze zatakuja nas jeszcze Swieta...ale jak sie zaprzesz to 3-ka 4-ka zleci jak nic!! :)) A cwiczenia super pomysl!!! Na pewno zadzialaja! :))

dota79 witam w naszym gronie :)

dota - jeśli szukasz dodatkowej motywacji to zważ się jutro rano i podając wynik na tym forum startuj w tygodniowym zmaganiu o tytuł królowej redukcji zbędnych kilosków :)

dzięki za miłe przyjęcie  , jutro napewno podam moją wagę , choć wydaje mi się ,że nie ulegnie ona zmianie  jakos zatrzymałam się... trzymajcie się

Aja jak zwykle mobilizuje!!!
Od 3 dni czuję się jakoś lekko,to chyba dobrze.Ten tydzień w ogóle na wariackich papierach,ciągle za kółkiem i wszędzie biegiem.
też używam tego kremu Cztery Pory Roku i taki firmy Anida,naszej produkcji,cena ok 5 zł.Cudów nie ma,ale pomagają.
Jeśli chodzi o zakupy świąteczne to owszem byłam,ale zamiast dzieciom kupić coś, to kupiłam sobie 3 bluzki.A dziś idę do mamy na imieniny i będzie żarełko :):):)

Aja dziękuję za ten przepis Zrobię w ostatni tydzień przed świętami, bo by moje Miśki zjadły w jeden dzień

Agace ja chyba też miałam z tych karpiowatych, bo było dużo ości i nie była smaczna. Tak się zraziłam, że w tym tygodniu nie uwzględniłam ryb
Postanowiłam kupić sprawdzoną tłustą rybę w przyszłym tygodniu

Wczoraj poszłam na busa z Polski i kupiłam masę makową, będą strucle na święta Pomyślałam, że kupię cukierki na choinkę. Bardzo miłe wspomnienie z dzieciństwa Kupiłam na tym busie mieszankę krakowską i ciekawa jestem jak szybko mąż je zje Córka narazie nie widziała jak on je zrywa i myśli, że to się nie da. Tzn, że nie wolno Ale pomyślcie sobie jaką pokusę zrobiłam dla samej siebie!!!!!!!!!!
Narazie mam ten czas kiedy nie ciągnie mnie do słodkiego
A jutro impreza się szykuje, pewnie będzie jakaś sałatka

Ha ha!! Moj maz tez uwielbia cukierki!!! :))) Na wszystkich Swietych kupilam dwie paczki....myslalam ze troche zostanie i porozwieszam na choince...ale niestety...wszystko zjadl!!!Nawet landrynki!!!...Widzialam ze z kazdym dniem jest ich coraz mniej, az przedwczoraj ukazaly mi sie tylko 3 szt....

Aja ja też zrobię pierniki,ale jeszcze w tym tygodniu :D

jutro dzien ważenia  mam pietra! bo z tym moim mężulem to lubimy sobie pofolgowac! jak jestesmy razem to ile wlezie, a jak jesteśmy oddzielnie,czyli on w delegacji to jakoś się powstrzymujemy   ( mam nadzieję !)