Temat: rocznik 1979 - schudnijmy przed 30tką

Witam wszystkich :)
za rok 30tka i z tego powodu chcę zrobić sobie prezent -

ODMŁODZIĆ SIĘ O PARĘ KILO.

Macie podobne plany?

zapraszam do wymiany doświadczeń i wzajemnego wsparcia :)

Pasek wagi
Ebek79 zmieniałam już kilka razy :)mój pierwszy cel to było 75 potem 70 i 67:):)To już ostatni,ale z tym mi się nie spieszy.Oby udało mi się utrzymywać to co jest.Właśnie umyłam 2 okienka zostało jeszcze jedno ale już nie zdążę bo idę po dzieci.
Popołudniu ma dzwonić monter w sprawie piecyka.
Wszystkim miłego dnia.
Pasek wagi
Spacer udany, chociaż troszkę zmarzłam. Miałam pyszny obiad- spagetti Oczywiście bez sera i sosu Mięsko i pomidor
Teraz pokręcę troszke hula hopem
A co u Was???????
Pasek wagi
A ja w weekend miałam imieniny Teścia - słół zastawiony smakołykami ,a że zostaliśmy na noc to i następnego dnia było dojadanie. Majonezu nie tknęłam choć sałatki były śliczne za to zjedłam torta (wyrób Babci - nie mogłam odmówić) i keksa - mniam Waga na plus po weekendzie 0,5kg to super zwłaszczą że po poprzednim - gdy trzymałam dietę miałam na plusie 1,5kg - dziwne nie?
może coś jest w tym podkręcaniu metabolizmu??
Pasek wagi
inka - gratulacje! Jestes niesamowita!!! Zdradz sekrety Twojej diety  Ale gratulacje tez dla Kitty i Aji - Wy tez bylyscie niesamowite!

Ja walcze, zeby Wam dorownac. Juz mam ciutek mniej na dobry poczatek

bals - przykro mi, ale mam nadzieje, ze u Ciebie w koncu nastanie lepszy czas i moze przyszly rok bedzie dla Ciebie przelomowy, zeby wszystko zaczelo Ci sie lepiej ukladac.
Witam w poniedziałek! Tak miło wpaść na vitalię po weekendzie! Cieszę się z wyników ostatniego tygodnia :-) Troszkę przez weekend pogrzeszyłam, ale nie jakoś drastycznie. Alkohol oczywiście był, jedzonka też więcej i nie dietetycznego, ale poruszałam się też :-) i od rana znowu wszystko jak trzeba!
Mikena poprostu dieta South Beach i ruch. Dziękuję za gratulacje  ale wiesz co? Ja już chyba nie chcę być królową- dziwnym zbiegiem okoliczności, już drugi raz, zaraz po uzyskaniu tytułu, waga mi podskakuje.  oczywiście, trzymając dietę. Może to taka mobilizacja ma być? Nie mam pojęcia- jedno jest pewne- wkurza mnie to.
Teraz przyszło mi coś do głowy- mówi się, że waga zawsze najszybciej spada na początku diety. Może u mnie własnie skończył się ten "początek" i teraz będzie już trudniej?
Inka mi do 8 kg leciało szybko - 1,5miesiaca a pozostałe 10kg spada juz od 4miesiecy tak wiec pozostało mi 6 ale pewnie to nastapi na wiosnę niemniej jednak trwam
Pasek wagi
Inka- dołączam się do gratulacji!! Ta SB to chyba jedna z lepszych diet. Sama się nad nią zastanawiałam, ale brak owoców trochę mi przeszkadza...
Zawsze najszybciej waga spada na początku,potem spada powoli ale dobrze,że spada.
Dzisiaj miałam dzień niesamowity.Pisałam ostatnio,ze byłam na kawce w piątek.Wczoraj pisałam z tą koleżanką na naszej klasie i dziś przyszedł do nas jej mąż i naprawił nam junkers!!!!!zapłaciłam tylko za części które trzeba było wymienić.Nie miałam pojęcia że się na tym zna bo nigdy wcześniej go nie spotkałam.Junkers działa lepiej niż wcześniej.
Mniej więcej w tym samym czasie ktoś inny także zaproponował mi pomoc w prezentach dla dzieci na święta.Może jednak ten grudzień rozpoczął się dla nas pomyślnie.I pomyśleć że w sobotę się tyle napłakałam a dziś mogłabym płakać ale z radości.

Pasek wagi
Kapitulacja. Zabójstwo z premedytacją. Sterroryzował mnie żołądek. Spijam kubek rosołku z kostki Winiary-zgniotek wszystkiego, czego nie powinnam nawet tknąć    Oto pierwsza porażka w zdrowej diecie-wiem, że to nic dobrego, a mimo wszystko kontynuuję. Nic więcej dziś nie ruszę, bo nic przez gardło mi nie przejdzie. Innego wyjścia z tego patosu, niestety nie znalazłam...  Ciekawe, jak dużo mi po tym pupsko urośnie, albo na jak długo waga stanie w miejscu.. chociaż, teraz przynajmniej będę wiedziała, dlaczego rosnie, albo nie spada. Paranoja jakaś?

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.