30 października 2011, 19:50
Witam
Chciałabym zaprosić każdą z Was do mojej grupy, której główną ideą jest zrzucenie zbędnych kilogramów w czasie wolnym, ale na trwałe. Czasami naprawdę konsekwentne dążenie do celu jest skuteczniejsze, aczkolwiek bardziej męczące - jednak uczy pokory.
Mamy przed sobą MARATON, a nie SPRINT, ale razem damy radę.
Każda z nas ma inny cel. Każda zna swoje wady i zalety. Bądźmy tutaj dla siebie, wspierajmy się.
Na początek proponuję aby każda z nas się przedstawiła, napisała jaki ma cel i na jakie efekty liczy 1 maja.
1 maja 2012 - wydaje się bardzo, bardzo odległe, prawda? Pomyślcie tylko jakimi wtedy będziemy laskami
Jesteście ze mną dziewczyny?
Zapraszam !
Edytowany przez naomi. 30 października 2011, 19:56
- Dołączył: 2011-02-26
- Miasto:
- Liczba postów: 190
9 listopada 2011, 11:42
Witajcie z chęcią bym się do Was przyłączyła?? Zaczęłam po raz kolejny od października
jak na razie jest już 2 kg mniej miałam 64 teraz juz jest 62. Obecnie raczej nie jestem na jakieś konkretnej diecie ale dużo ćwiczę i nie jem po 19 (no i oczywiście unikam cukru, alko i białego chleba oraz makaronów (tylko razowe) To jak moge jeszcze
??
9 listopada 2011, 13:08
Pewnie, zapraszamy ! Powiedz jak masz na imię i już dopisuję Ciebie do listy ;D
9 listopada 2011, 17:45
hej Madzik ;) witamy!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! fajnie, że dołączyłaś - im więcej osób, tym większe wsparcie.
9 listopada 2011, 19:32
Zapisałąm :)
Poza tym dziewczyny, które jeszcze nie powiedział jak mają na imię - zróbcie to, to dopiszę na pierwszej stronie ;)
U mnie dzisiaj:
6:00: jogurt naturalny z otrębami, płatkami, orzechami włoskimi, białym serem, cynamonem i pół jabłka
9:30: 200ml kefiru
11:00: 230g orzechów ziemnych, jogurt z Lidla z waflem ryżowym
13:00: 3 kotleciki sojowe
15:30: warzywa na patelnie i sałatka z łososia
19:00: jajko, marchewka, pół papryki
Popo łudniu źle, ale zdaję sobie z tego sprawę i cieszę się że nie funkcjonuję już na zasadzie: spieprzyłam, to mogę się najeść a zacznę jutro ;)
- Dołączył: 2011-10-31
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 70
9 listopada 2011, 20:21
Kolejny dzień pełen sukcesów :) Łącznie około 1000 kcal - lepiej być nie mogło :)
Trochę się martwię, bo jutro wychodzę ze znajomymi do kina. A w kinie, wiadomo, popcorn, nachosy... :/ esz, jak tu się powstrzymać?
9 listopada 2011, 20:46
przyłączam się do was :) okeej?
10 listopada 2011, 07:31
OKEJ,OKEJ;-) cześć laska.
- Dołączył: 2011-10-31
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 70
10 listopada 2011, 08:24
cześć mania :)
naomi - 1000-1200 kcal to dla mnie taka najlepsza dieta - już nie jestem głodna, a jeszcze nie mam wyrzutów sumienia i chudnę stosunkowo szybko.Staram się nie schodzić poniżej tego 1000, zazwyczaj też trzymam się tej górnej granicy czyli 1200 :)