- Dołączył: 2011-05-21
- Miasto: Zabrze
- Liczba postów: 1171
16 października 2011, 09:46
Wraz z kilkoma dziewczynami postanowiłyśmy założyć wątek\
chcemy osiągnąć szczupłe i wysportowane ciało
nie tylko na wakacje czy wigilię,
ale utrzymać je przez cały rok w formie
zmienić styl życia na zdrowszy i aktywniejszy
Zapraszam wszystkich zmotywowanych i gotowych do walki o siebie, o swoje ciało
Zasady:
1. dopisać można się w każdej chwili
2. Ważenie odbywa się w każdy poniedziałek
Jak ktoś nie może podać wagi z ważnych powodów to proszę uprzedzić wcześniej
3. Wspieramy się nawzajem, pomagamy sobie w trudnych momentach, udzielamy porad
4. I najważniejsze jesteśmy aktywne na forum
ps. rozumiem, że żadna z nas nie jest 24h na forum, ale dbajmy by ten wątek przetrwał
do jutra 17.10 podajemy wagę początkową
http://www.bodyworkout.pl/index.php?strona=exercises
Edytowany przez Yasminn 20 października 2011, 05:47
- Dołączył: 2011-10-07
- Miasto: Szczawno-Zdrój
- Liczba postów: 15388
26 października 2011, 16:54
Ja też marzę o tym, żeby zejść poniżej 50cm, ale przy mojej gruszkowatej budowie ciało jest to mało prawdopodobne. No chyba, że doprowadziłabym do stanu, gdzie na górze zostałaby mi sama skóra i kości;p
Ogólnie zastanawiam się, od czego to się bierze, że jedna noga jest trochę 'grubsza' od drugiej? Jak ktoś trenuje piłkę ręczną, skok wzwyż, dal, to rozumiem, bo wybija się z tej jednej nogi, to i może ona mimowolnie trochę rośnie mięśniowo. Ale normalnemu człowiekowi dlaczego tak się robi, to nie mam pojęcia;)
- Dołączył: 2011-10-07
- Miasto: Szczawno-Zdrój
- Liczba postów: 15388
26 października 2011, 16:56
jestemstraszna, wiadomo, że gdy więcej ćwiczysz, to więcej jesz.
Więcej ćwiczysz = potrzebujesz więcej energii
Potrzebujesz więcej energii = więcej jesz
26 października 2011, 19:00
u mnie dziś ok ;) jeszcze 2 litry wody od jutra ćwicze:)
- Dołączył: 2010-02-18
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 5032
26 października 2011, 19:46
Mam już dość tej choroby mogłaby już się skończyć.Strasznie ciężko mi ćwiczyć bo mam wrażenie,że płuca wtedy wypluje:((
- Dołączył: 2011-10-07
- Miasto: Szczawno-Zdrój
- Liczba postów: 15388
26 października 2011, 20:51
Ja mam za to jedną stopę odrobinę krótszą od drugiej;)
Z dietą dzisiaj w miarę ok, a za ćwiczenia zaraz się zabiorę. Trochę mi się nie chce, ale cóż - jak trzeba, to trzeba;)
26 października 2011, 22:11
Ja mam swoją przerwę, od niedzieli wracam normalnie do wszystkiego. Tematy na forum to są coraz głupsze, masakra. Ludzie nie mają problemów w życiu, czy co.. ;p
- Dołączył: 2011-05-21
- Miasto: Zabrze
- Liczba postów: 1171
27 października 2011, 09:51
ja też mam jedną stopę mniejszą od drugiej:D
wczoraj zrobiłam sobie dzień wolny od diety i rozmyślań o niej
ale dzisiaj już wracam na dobre tory
- Dołączył: 2011-06-13
- Miasto: Gliwice
- Liczba postów: 2104
27 października 2011, 10:15
Nie miałam jak wejść na komputer ;pp.. Ale dieta wczoraj bez grzeszków :) Jutro wejde na wagę i się zobaczy ;P
Ja też mam tak ze stopami ;P
Jak się naciągacie przed ćwiczeniami albo po ?? bo mi już się znudziło moje naciąganie :P
- Dołączył: 2008-09-06
- Miasto: Zzz
- Liczba postów: 1168
27 października 2011, 14:47
a ja za to mam okropnie szerokie stopy i straszny problem z kupnem butów zwłaszcza na obcasie :) Z moją dietą ok w nocy miałam napad obżarstwa ale juz dzisiaj jestem grzeczna - mam nadzieje, że w tym tygodniu nie przytyje nic :) heh
- Dołączył: 2011-09-10
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 2296
27 października 2011, 21:28
atremo, też mam okropnie szerokie stopy :( nie wiem, jak z butami na obcasie, ale w balerinach wyglądam strasznie :/
tak w ogóle to cześć :)
właśnie wróciłam z kina i mam czas, by coś napisać.
Film
był bardzo wzruszający ("Bitwa Warszawska"), płakałam 2 razy, ponad 5
ledwo łzy powstrzymywałam - jak na polską produkcję, to normalnie
Hollywood powinien być!
No cóż...
Powiem Wam, że myślałam, że zjem wszystko, wszystkie
słodycze. I co? Zjadłam tylko batona z musli i jednego wafla ryżowego
(pominęłam kilka orzeszków od koleżanki i rozcieńczonej coli z kfc) :D
Jestem z siebie dumna ;)
Wychodzi mi, że zjadłam tak do 1500-1600 kcal. Nie jest źle. Tylko nie wiem, ile kcal za rozcieńczoną colę powinnam liczyć :/
Dziś bez ćwiczeń. Niestety, nie mam czasu :(
Aha, i kupiłam już prezent dla brata na jutrzejsze urodziny :)