Temat: Mam 50 KG do zrzucenia...

Fajnie, że jesteście  Kotek się opamiętał, dzisiaj miałam dzień ważenia - to ruszył z kopyta (oby tak dalej! czego i Wam życzę). Ja mam komfort - w sumie ostatnimi czasy moje życie toczy się w rytmie "od posiłku do posiłku". Pilnuję i godzin i ilości - ważę i warzę  i jak tak wytrzymam do połowy sierpnia to w pracy mnie nie poznają  ta dam! 

Bridget68

gratuluje spadku wagi, to zawsze cieszy. u mnie do paska brakuje jeszcze odrobine, ale od poniedzialku wracam do pracy to latwiej bedzie... a tak naprawde nie wazne ile- wazne,ze we wlasciwa strone...

Bridget68   Również gratuluję :)   a po połowy sierpnia na pewno wytrzymasz czego życzę z całego serca  i będę trzymac kciuki :)
Beti110278    mnie również jest łatwiej gdy chodzę do pracy. Nie mam często czasu na rozmyślanie na co bym tu miała ochotę. Dni szybciej mijają i dietkę wtedy łatwiej mi utrzymać.

Dziękuję Pistacjo, trzymanie kciuków i każdy inny doping zawsze mile widziane!  (przy okazji - jeśli chcę się zwrócić do Ciebie tak, aby Twój nick był podlinkowany to jak to należy zrobić?)

Bridget68  Dzięki  jak dojdę do celu to będę szczęśliwa ale chyba to nie będzie koniec walki. A jeśli chodzi o wyróżnienie nicku to gdy napiszesz nick to zaznacz go i gdy naciśniesz (nad tekstem widoczne) literkę B - tp pogrubisz czcionkę a gdy chcesz podkreślić bo (mając zaznaczony nick)  naciskasz literkę U    a gdy chcesz zmienic kolor czcionki to (również mając zaznaczony nick naciskasz A  i wyskakują wtedy kolory i wybierasz jeden z nich i naciskasz na niego.   Mam nadzieję że wszystko w miare zrozumiale napisałam i że o to Ci chodziło lecz jeśli jednak masz jakieś pytania to z chęcią pomogę
A co do pistacji to również je kocham

Bridget68 a ja nie jestem tak obyta z kompem jak Pistacja30 i powiem tak... w tych mądrych radach się pogubiłam a pogrubienie i podlinkowanie załatwiam dzięki metodzie... kopiuj/wklej, hihihi! z awataru oczywiście...

Beti110278   heh  no tak, ważne by sobie jakoś poradzić   miejmy nadzieję że i Bridget68 sobie pokombinuje i jakoś da rade  

Dziękuję Wam dziewczyny :-) Pewno, że dam radę  Zwykle do prostych rzeczy szuka się skomplikowanych rozwiązań  Chodziło mi bardziej o sposób podany przez Beti, bo chciałam, żeby to pogrubienie było podlinkowane - niemniej  buziaki za wyjaśnienia. Właśnie jestem po pysznej przekąsce (starte jabłko + starty seler) i zrobiłam sobie przerwę w malowaniu płotu  Muszę jednak spadać, bo nie wyrobię się do kolacji   

Babeczki ja juz na walizkach. Jutro o 8:30 wyjezdzamy. Czeka nas dluuugi dzien bo najpierw podroz samochodem na lotnisko (jakies 3-4 godziny) potem podroz samolotem (2,5 godzinki)  i potem znowu samochod do domu (1 godzinka). Jak dobrze pojdzie to moze w 10 godzin sie wyrobimy. Ciekawe jak mala to zniesie? Jeszcze tak dlugo i tak daleko nie jechala. Damy jakos rade. Rodzinka juz nie moze sie doczekac zeby zobaczyc ten nasz maly , dlugo oczekiwany cud :-) Zamowice dla mnie pogode w Polsce i do uslyszenia za dwa tygodnie. Jak sie uda dorwac jakis komputer to moze zajrze do Was.

Czy można by się tutaj "doczepić":):):)