Temat: Mam 50 KG do zrzucenia...

Czy jest ktos jeszcze jak ja?   

Zapraszam na pogaduchy!

                  
To ty też Jarusiowa 
Jarki to fajne chłopaki
Jarki to cudaki i kochane chlopaki.....)))))))))
Aleście laski tu popisały..... CHoroba nie zdarze już dziś przeczytać - bo stary zaraz z roboty wróci. jutro od rana bedzie co robić przy porannej kawce :-)
Dobrej nocy Vitalijki KOchane
hej

Dziewczyny napiszcie z jakich diet korzystacie. Czy to diety1000 czy inne. Ja chciałam skorzystać z smacznei dopasowanej ale sie powstrzymałam, bo znalazłam wWasze forum. Szkoda ze nie moge tak często pisać jak Wy, ale praca dzieci itp. Postaram się jednak wszystko czytać. No i założyć pamiętnik. pa
KURDE LASKI!!!

nie mogłam wcześniej zajrzeć... miałam zebranie u syna w szkole...

przed chwilą zlazłam z rowerka (jeszcze stacjonarnego) i właśnie lecę pod prysznic, ale jak tylko się wysmaruję tymi moimi mazidłami to natychmiast wracam zobaczyć co mnie dziś ominęło...!

będę za ... chwilkę dosłownie... no... może dwie!!!

tym co idą spać kolorowych snów, ale może nie wszystkie... to pogadamy zaraz!!!
beti,ja właśnie wylazłam z łazienki ,ale nie pogadamy bo za karę ,że miałam lenia cały dzień nasmarowalam się tą zarazą chłodzącą i zmykam pod kołdrę.Jeszcze się psami i kotami poobtulam to rano spale troche kalorii strzepując parę kilo piachu z poscieli :-)))))
Do jutra miłe panie.Zadanie na noc:spac smacznie a przez sen tak ze 40 dkg niech każda pożegna na zawsze!!! :-)))
rak-jutro pogadamy o dietach.Każda radzi sobie inaczej,wiele z nas nie ma nic konkretnego(tzn nie korzysta z jakiejś konkretnej)-po prostu mniej i zdrowiej jemy.(ehem,chciałam powiedziec staramy się ;-)  )
Hej Dziewczyny, ja tez sie dolaczam.
Sezamek mi napisal, ze tutaj sobie gadacie :-)
Wlasnie przebrnelam przez cale  forum. Troche mi to zajelo, ale czyta sie naprawde swietnie :-)
U mnie cale 36 kilo do zrzucenia.
Na razie idzie opornie, ale nastawilam sie na dlugoterminowa walke. Zreszta to chyba piewsza taka moja proba w zyciu. Zawsze sie poddawalam po kilku tygodniach. Brakowalo mi motywacji i myslalam sobie, ze i tak nie schudne.
Wszystko sie zmienilo jak trafilam na Vitalie i poczytalam sobie niektore pamietniki. A znalazlam ta stronke przez zupelny przypadek, bo szukalam jakiegos dobrego przepisu na tort urodzinowy . No i teraz tak jak Beti jestem uzalezniona..... W pracy niestety nie mam czasu tu zagladac, ale wieczorami jak tylko juz jestem wolniejsza to mnie od kompa oderwac nie mozna hahahahah. Czasem maz sie wscieka, ze ja zamiast z nim pogadac to sie chichram do komputerka. (no bo jak tu sie nie chichrac z Sezamkowych wpisow?)
Pozdrawiam Was serdecznie :-)
jestem z powrotem...

jestem sama czy jeszcze któraś z Was buszuje?
Ja jak zwykle nocny marek , ciagle jeszcze buszuje :-)
ależ się uśmiałam... strasznie mi brakowało sezamka przez ten czas co jej nie było... a czytałaś florciu jej pamiętnik?
to dopiero jest zabawa...
ona lepsza jest od Zającówny... nawet od Musierowicz....

masakra po prostu...

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.