Temat: Mam 50 KG do zrzucenia...

Hej kpbiety! To ja! Bożenaowielunickachzmieniającapamiętniki":))))))))))))) Pamiętacie mnie jeszcze?
Od jakiegoś czasu mam nowy pamiętnik, ale tyle się u mnie działo, że nie miałam czasu tutaj zajrzeć!
U mnie spadkowo na wadze (chociaż po świętach lekko w górę;) i duuuużo ruchu.
Miałam problemy w pracy a za 2 tygodnie komunia córki. Zagoniona i zestresowana jestem:(

Jak już dojrzejecie do chudnięcia to może jakoś wesprę?;))
Wiecie, że odważyłam się w końcu poprowadzić własne zajęcia fitnesowe? Kilka lat papiery leżały w szufladzie a jak zaczęłam chodzić na zbiorowe zajęcia to zamarzyły mi się własne! Chcieć to móc:))
Na razie prowadzę małą grupkę - 12 - 14 osób, ale jest super! No i ćwiczę - chce czy nie!:))
Buziaki zostawiam!:)

o Baby kochane!!! zawsze tak mówiłam i zawsze tak będę mówiła... wybaczcie!

zajrzałam przez czysty przypadek... bez najmniejszej nadziei... i... uryczałam się jak bóbr... nie wierzę!!! nie wierzę, że coś drgnęło... że jeszcze tu zaglądacie... tak mi się marzy znów mieć "rodzinę"... gdzie można się pożalić, popłakać ale i pośmiać albo nawet porechotać... część z Was wie o czym mówię... a pozostałe zapraszam do lektury wątku... sama często wracam do tego co za nami... łezka się w oku kręci...
i wygląda, a przynajmniej jest cień szansy, że wrócą jeszcze stare dobre czasy...
i oby! będę teraz bacznie śledzić co dalej... a tymczasem uściski macie ogromne! wszystkie wy moje kochane baby!!!

oj Beti , przywróciłaś mi wiarę ....już chiciałam napisac ,że czekałam tydzień i znikam szukac innego forum....ehhh  jak to czowiek nie zna dnia ani godziny :))

OD JUTRA ZACZYNAM  !!!!!!   DOJRZAŁAM !!!!

gratuluję postanowienia! ja na razie będę z Wami, ale nie mam jeszcze tej dojrzałości... będę więc w spokoju czekać momentu aż i mnie się dojrzeje, hehehe! i mam nadzieję, że to będzie jak kiedyś cudowny czas!!! a więc reanimacja forum się powiodła!!! jupi!!!

Beti...ja dojrzewałam pół roku...myślę ,że już wystarczy :))  produkuje ciuszki tylko do rozmiaru 56 , za chwilę nie bedę miała w czym chodzić :))

Bożenko, może przypomnisz wcześniejsze nicki...bo albo mnie jeszcze tu nie było jak urzędowałaś na forum  :)))  albo ja nie kumam ...he he

No to pięknie....buuuu...nie pamiętacie mnie
Zmienną38 byłam daaawno") NiekonsekwentnąN byłam chyba tutaj najdłużej!! Ale się zmieniłam i konsekwentnie chudnę!!:))

Hej Beti! Jak tam remonty w nowym domu??? Zaaklimatyzowaliście sie już na swoim??
Iloczynku, trzymam mocno kciuki za start i kontynuację:) Jak tam firma? Powiem Ci, że i ja zaczęłam myśleć o rozkręceniu swojego biznesu, bo jeszcze kilka tygodni temu groziło mi zwolnienie z powodu likwidacji stanowiska pracy. Na razie dostałam inne, ale myślę czy jednak nie przerzucić sie na coś swojego. Mam na to rok. Zobaczę...

Nasza Bożenucha   to Ty  łobuziaro...ciesze sie ,ze jesteś....jak widzisz na moim pasku ..przeszłam samą siebie  he he nigdy w życiu tyle nie ważyłam , ale KONIEC  od dzisiaj też będę konsekwentna :))  a firma...duzo opowiadać...kręci sie :))

nie no własnym oczom nie wierze .....towarzystwo wróciło:):):)


a tak na marginesie to czemu mi zadna znać nie dała???????

o kurcze ...i mamuśka zajrzała ...dziewczyny będzie dobrze!!!!   teraz musi nam się udac...juz ja was przypilnuje :))