- Dołączył: 2007-01-25
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 3360
17 marca 2008, 10:48
Czy jest ktos jeszcze jak ja?
Zapraszam na pogaduchy!
Edytowany przez ramayana (moderator) 21 lipca 2011, 21:50
- Dołączył: 2008-04-01
- Miasto:
- Liczba postów: 338
2 kwietnia 2008, 09:15
Lisiaczka, tak w pracy nie mam takiej mozliwości :(
Moją próbą sił będzie dzisjeszy powrót do domu, wiem że mama (bo ona w domu gotuje) dziś serwuje spagetti - muszę podziękować i zjeśc swoje wazywa z patelni :/
No chyba że mogę - jak myslicie ?? ;)
Ale wiecie co - widziałam wczoraj w reklamie TV takie saszetki typu "gorący kubek" nadające się do pracy z płatkami fitness co otym sadzicie, co prawda w sklepie jeszcze tego nie widziałam. Dla osób pracyjących byłoby to chyba wygodne, jak myslicie ? :)
- Dołączył: 2007-01-25
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 3360
2 kwietnia 2008, 09:18
no to bardzo się cieszę...
jestem można by rzec... dzieckiem Vitalii... a w każdym razie napewno moje odchudzanie... i jak mi ciężko nieraz, bo wiadomo, że każdy kiedyś ma taki kryzysik, to potrafię całe godziny tu przesiedzieć w poszukiwaniu ukojenia w pamiętnikach takich jak ja...
także nie pękaj maleńka... będzie dobrze bo musi być!!1
2 kwietnia 2008, 09:23
hm.. sa takie zupki 'moc warzyw' knorra takie na 1 raz typu goracy kubek. mysle ze mogly by wspomoc Twoja pracowa diete :)
2 kwietnia 2008, 09:24
Witam wszystkie kobitki
W Krakowie poranek pochmurny i mglisty. A ja wczoraj miałam pierwszy dzień od świąt w którym nic nie podjadałam
I troszkę dumna z siebie jestem
Ale tylko troszkę bo niestety każdego dnia trzeba się starać od nowa.
Teraz idę robić sobie śniadanko. Dziś jadłospis przewiduje na nie owsiankę z migdałami orzechami i morelami suszonymi (po 3 sztuki). A i jeszcze pomarańcza!
Nie cierpię owsianki ale każą to jem i nawet się przekonuję do tej breji. Do południa człowiek po tym jest nażarty i pełen energii. Tak więc owsiankę na śniadanko polecam.
verona45 jeśli bym ci mogła coś radzić to zamień płatki kukurydziane na musli wielozbożowe z owocami. Są takie typu "crunchy". Tak jakby prażone dodatkowo. Bardzo pyszne i zdrowsze od zwykłych kukurydzianych. Też można je jeść na zimno jak płatki. No i sycą na długo bo to pełne ziarno.
- Dołączył: 2008-03-18
- Miasto: Koronowo
- Liczba postów: 128
2 kwietnia 2008, 09:39
Witam wszystkich.Mam od wczoraj jakiegos lrnia na cwiczenia((choc zrobilam ok 3 km piechty bo trzeba bylo porobis oplaty.A wszedzie daleko.Zamowilam sobie steperek i czekam az mi go przesla,to moze wtedy mnie checi najda na ru zsenie tylka))))ale dietkowo jak najbardziej.Wczoraj nawet smazylam placki ziemiaczane i sie nie skusilam
- Dołączył: 2007-01-25
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 3360
2 kwietnia 2008, 09:42
podziwiam silną wolę...
ja już moim domownikom zapowiedziałam, że żadnych tam placków, naleśników, ani frytek nie bedzie... przynajmniej mojego autorstwa...
2 kwietnia 2008, 09:48
no beti ja z kopem przychodze a Ty na forum :P jazda na rower hihihi :) a i Ty jestes u mnie w ulubionych to oczywiste :) to super watek o!!!! :)
wlasnie zliczam kalorie ze sniadania :)
mleko 0% - 58
płatki musli - 135
banan - 42
Razem : 235 kalorii :) sniadanie jak znalazł ;)
- Dołączył: 2008-03-18
- Miasto: Koronowo
- Liczba postów: 128
2 kwietnia 2008, 09:48
Przy poprzednich probach odchudzania nie mialam tyle silnej woli co teraz.Mysle ze ta silna wola ktora teraz posiadm to zsluga WAS Vitalijek...)))))))))
- Dołączył: 2008-04-01
- Miasto:
- Liczba postów: 338
2 kwietnia 2008, 09:52
Wiecie dziewczyny co jest moim słabym punktem ??
KEBAB :(
Aż się boje jak pojdę na sobotnio-niedzielny spacer, ten zapach mnie zniewala :((
Zawsze z męzem (on tez smakosz) kupowalismy sobie jak nie na miejscu to na wynos i potem na kolację pałaszowali ;)))
czy dziś będę mogła sobie tego odmówić :(
Wiem, nie powinnam tam chodzić......ale nigdy nie pójde juz na spacer do Rynku GŁównego..??
Ehhh.....:((
- Dołączył: 2007-01-25
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 3360
2 kwietnia 2008, 09:54
lisiaczko kochana!!!
właśnie kończę śniadanko!!!
duży pitny jogurt = 240 kal
i zaraz będę pedałować...
ale co ja zrobie, że Vitalia to mój nałóg, no!!!