27 lutego 2008, 15:35
Temat taki jak inne, ale wszystkie wiemy, że właśnie wtedy jest to juz coraz trudniejsze...Ja jestem po 40 ale już bardzo blisko 50 ;)
...odchudziłam się z wykupioną tu dietą ...jestem teraz na etapie utrzymania tak ciężko zdobytej wagi . Jem nadal dietetycznie ale czaem też zjem coś ponad to i nie zawsze dietetycznego. Oczywiście juz zaczęłam nieco przybierać na wadze ...i to jest tragiczne...
Każda z nas u siebie w pamiętniku wpisuje swoje spostrzeżenia z własnego odchudzania...może było by dobrze mieć je w jednym miejscu ? Chodzi mi o takie rady , które nam akurat bardzo się przydadzą. Po 40, 50 jest już nieco gorzej z ćwiczeniami ...często ma się dolegliwości żołądkowe i inne ...więc nie wszystko, co jest dobre dla młodych jest dobre dla tych nieco starszych..............
Co Wy na to ?
- Dołączył: 2008-04-09
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 27710
19 lipca 2010, 15:00
To pieknie..... wyszalałaś się z wnukami i pewnie diety w Polsce nie pilnowałaś.... no i masz efekty....... w Niemczech tyjesz, a w Polsce chudniesz....... wracaj !!!!!
- Dołączył: 2006-01-04
- Miasto: Na Koncu Wsi
- Liczba postów: 109738
19 lipca 2010, 15:14
hehehe ...no chyba tak ...niemieckie zarcie mi nie sluzy .....hehehe i regularne chyba tez nie ...bo tego tez nie pilnowalam
- Dołączył: 2006-01-04
- Miasto: Na Koncu Wsi
- Liczba postów: 109738
19 lipca 2010, 15:16
a powiem wam ze w minionym tygodniu duzo plywalam ...po 1200 m ....to pewnie tez mi pomoglo aby plusu nie bylo ...bo nawet 2 razy dziennie
- Dołączył: 2008-01-22
- Miasto: Koniec Świata
- Liczba postów: 20177
19 lipca 2010, 15:18
Brawo!
Nie żarcie, tylko niemieckie powietrze Ci nie sluży
- Dołączył: 2006-01-04
- Miasto: Na Koncu Wsi
- Liczba postów: 109738
19 lipca 2010, 16:47
jak to sie przeprowadzilas ? - gdzie do corki ? ......a co z twoim mieszkaniem
- Dołączył: 2006-01-04
- Miasto: Na Koncu Wsi
- Liczba postów: 109738
19 lipca 2010, 16:48
ide do pracy ...jutro zajze jak mi sie uda
- Dołączył: 2008-04-09
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 27710
19 lipca 2010, 16:56
Przeprowadziłam się na dwa tygodnie, póki córa nie wróci z urlopu... po co mam do pracy dojeżdzać?