Temat: Odchudzić się po 40...50...60... roku życia

  Temat taki jak inne, ale wszystkie wiemy, że właśnie wtedy jest to juz coraz trudniejsze...Ja jestem po 40 ale już bardzo blisko 50 ;)
   ...odchudziłam się z wykupioną tu dietą ...jestem teraz na etapie utrzymania tak ciężko zdobytej wagi . Jem nadal dietetycznie ale czaem  też zjem coś ponad to i nie zawsze dietetycznego. Oczywiście juz zaczęłam nieco przybierać na wadze ...i to jest tragiczne...

Każda z nas u siebie w pamiętniku wpisuje swoje spostrzeżenia z własnego odchudzania...może było by dobrze mieć je w jednym miejscu ? Chodzi mi o takie rady , które nam akurat bardzo się przydadzą. Po 40, 50 jest już nieco gorzej z ćwiczeniami ...często ma się dolegliwości żołądkowe i inne ...więc nie wszystko, co jest dobre dla młodych jest dobre dla tych nieco starszych..............

Co Wy na to ?

A tak naprawdę to nie chciałam Cie pouczać w sprawie palenia...
To tylko moje zdanie...

> Właśnie to palenie! Rzuciłam 6 stycznia 2006 bez
> problemu, odchudzając się jednocześnie,
> szybko "spuchłam" z odchudzaniem, do końca roku
> byłam 20 kg do przodu! Najgorsze jest to, że gdyby
> nawet wróciło się do palenia, to nabyte kg już nie
> znikną, niestety...

Busiu, ja nie mam doświadczenia w takiej sytuacji...nigdy nie paliłam... ale są tu na Vitalii dziewczyny z takim samym problemem jak Ty...nawet jedna moja  "dietowa " koleżanka.

Wiem, że są wtedy bardzo wielkie ciągoty do słodkiego...

Tu na Vitalii jest taka dieta  " Rzucam palenie bez przytycia"...może to jest właśnie rozwiązanie ?

Witam , Ewa dziękuję za informację o tym forum, napisałaś
ale są tu na Vitalii dziewczyny z takim samym problemem jak Ty...nawet jedna moja  "dietowa " koleżanka.
To chyba mnie dotyczy,ha,ha.
u mnie 5 marca minął rok jak nie palę , ale muszę przyznać, że  chociaż rzadziej, ale miewam chcicę na zapalenie.
Mam jeszcze pytanie w jaki sposób wklejacie  czyjś cytat, że Wam tak fajnie wychodzi , bo nie mogę sobie z tym poradzić ?

Busiu,nie rob głupstw,jak już rzuciłaś to nie wracaj,szkoda by było wyrzeczeń.
Moim zdaniem to powinno być dla palaczy takie coś jak AA dla trunkowych.To jest uzależnienie,które może w każdej chwili wrócić.Moim zdaniem ,duże znaczenie mają nawyki np.jestem w kuchni więc palę,teraz w kuchni jestem tylko jak pichcę a posiłki jem w pokoju.Pilnuję się dalej,bo ja kochałam palić i wystarczy ,że raz bym zapaliła i jestem pewna,że nałóg by wrócił.Nie szalej,kichaj kilogramy,mnie zgubiła tłusta chałwa jak wróciłam ze szpitala do domu.
> Witam , Ewa dziękuję za informację o tym forum,
> napisałaśale są tu na Vitalii dziewczyny z takim
> samym problemem jak Ty...nawet jedna moja 
> "dietowa " koleżanka.To chyba mnie dotyczy,ha,ha.u
> mnie 5 marca minął rok jak nie palę , ale muszę
> przyznać, że  chociaż rzadziej, ale miewam
> chcicę na zapalenie.Mam jeszcze pytanie w jaki
> sposób wklejacie  czyjś cytat, że Wam tak
> fajnie wychodzi , bo nie mogę sobie z tym poradzić
> ?


Ewuś, tak...to o Tobie ...chyba Cie tym nie uraziłam ?
Ale wiem, że Ty sobie świetnie z tym poradziłaś więc...


Żeby było z cytatem to wduś  "odpowiedź z cytatem" znajdziesz to na dole postu na który chcesz odpowiedzieć ...
> ?Ewuś, tak...to o Tobie ...chyba
> Cie tym nie uraziłam ? Ale wiem, że Ty sobie
> świetnie z tym poradziłaś więc...Żeby było z
> cytatem to wduś  "odpowiedź z cytatem"
> znajdziesz to na dole postu na który chcesz
> odpowiedzieć ...
Dziękuję, już się naumiałam.
Rwcia wcale się nie gniewam , ba nawet założyłam wątek, zeby papierośnice się wspomagały, he,he
witajcie koleżanki......3 listopada minie 6lat....od kiedy nie palę papierosów.....ale wiem,ze nałóg jest na zawsze.....
Przeczytałam cały temat, ciekawe tematy, bardzo dobrze Ewcia wymyśliłaś z tym tematem

Dziewczyny, dobrze że rzuciłyście te papierochy ...

Ewuś Twój wątek dla "papierośnic " to chyba dobry pomysł tylko dziewczyny chyba jeszcze nie znalazły go ...


A ja drążę nadal w temacie odchudzanie i ciągle szukam jakichś pomocy :))) 

Znalazłam fajny sposób na obliczenie sobie wartości białka tłuszczu i węglowodanów

...tu można znaleźć przykład na obliczenie...polecam

http://www.sfd.pl/Odchudzanie%2Ddla_kobiet-t64042-s45.html

Ja już sobie obliczyłam i od jutra według tego skomponuję swoje menu...ciekawa jestem czy to zadziała
Nie palę już 10 lat ale.... No właśnie jest jedno ale!W zeszłym roku miałam silny stres i postanowiłam rozładować go ...papierosem.Mój organizm zachował się tak jakbym ostatniego papierosa zapaliła...godzinę wcześniej.Żadnych skutków ubocznych ,żadnego " niedobrze",bólu głowy itp.Więcej już nie zapalę!

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.