27 lutego 2008, 15:35
Temat taki jak inne, ale wszystkie wiemy, że właśnie wtedy jest to juz coraz trudniejsze...Ja jestem po 40 ale już bardzo blisko 50 ;)
...odchudziłam się z wykupioną tu dietą ...jestem teraz na etapie utrzymania tak ciężko zdobytej wagi . Jem nadal dietetycznie ale czaem też zjem coś ponad to i nie zawsze dietetycznego. Oczywiście juz zaczęłam nieco przybierać na wadze ...i to jest tragiczne...
Każda z nas u siebie w pamiętniku wpisuje swoje spostrzeżenia z własnego odchudzania...może było by dobrze mieć je w jednym miejscu ? Chodzi mi o takie rady , które nam akurat bardzo się przydadzą. Po 40, 50 jest już nieco gorzej z ćwiczeniami ...często ma się dolegliwości żołądkowe i inne ...więc nie wszystko, co jest dobre dla młodych jest dobre dla tych nieco starszych..............
Co Wy na to ?
- Dołączył: 2006-01-04
- Miasto: Na Koncu Wsi
- Liczba postów: 109738
7 marca 2008, 09:52
wpadlam z kawka ale dzis chyba sama ja pic bede bo tu wszedzie pustki
7 marca 2008, 16:20
Cześć dziewczyny
Ja na razie też w przelocie ...
...ale pomyślałam , że to muszę tu wsadzić
http://docs.google.com/EmbedSlideshow?docid=dftgr74_25fs46kfgw&pli=1
sorry, że tak, ale inaczej mi nie wychodzi ...
Może to znacie ...ja nie znałam :)))
Myślę, że też was to rozbawi...sama prawda o nas
- Dołączył: 2006-04-15
- Miasto: Kamienna Góra
- Liczba postów: 4961
8 marca 2008, 08:59
Wszystkiego najlepszego z okazji Dnia Kobiet
- Dołączył: 2006-01-04
- Miasto: Na Koncu Wsi
- Liczba postów: 109738
8 marca 2008, 10:31
witajcie rankiem -ja zapomnialam ze to dzis wielkie swieto
- Dołączył: 2007-06-06
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 4831
8 marca 2008, 10:58
> witajcie rankiem -ja zapomnialam ze to dzis
> wielkie swieto
mnie się ciągle kojarzy z rajstopkami...
8 marca 2008, 11:42
> dzis> wielkie swietomnie się ciągle kojarzy z
> rajstopkami...
...i "mdlejącym" tulipanem ...
8 marca 2008, 14:11
Właśnie to palenie! Rzuciłam 6 stycznia 2006 bez problemu, odchudzając się jednocześnie, szybko "spuchłam" z odchudzaniem, do końca roku byłam 20 kg do przodu! Najgorsze jest to, że gdyby nawet wróciło się do palenia, to nabyte kg już nie znikną, niestety...
- Dołączył: 2007-06-06
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 4831
8 marca 2008, 14:13
> Właśnie to palenie! Rzuciłam 6 stycznia 2006 bez
> problemu, odchudzając się jednocześnie,
> szybko "spuchłam" z odchudzaniem, do końca roku
> byłam 20 kg do przodu! Najgorsze jest to, że gdyby
> nawet wróciło się do palenia, to nabyte kg już nie
> znikną, niestety...
Busiu jiż ty nie myśl o powrocie do palenia...
z dwojga złego już lepiej pokochac swoje kilogramy...
8 marca 2008, 14:13
No, cóż spróbowałam z forum, i znowu wyszłam na idiotkę, nie wiem czym się to je!
- Dołączył: 2007-06-06
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 4831
8 marca 2008, 14:17
co Ty mówisz Busiu.
zrobiłas wpis
ja Cię przeczytałam
i odpowiedziałam i o to chodziPozdrawiam Cie bardzo serdecznie