- Dołączył: 2008-02-06
- Miasto: Fantazja
- Liczba postów: 2603
8 lutego 2008, 08:41
Witam. zaczynam od dzis. Jeżeli Ty też wpisz jaka dietę bedziesz stosować. razem damy radę. Będzie raźniej. ja zaczynam dietą 1000 kcal. Naniej kiedys schudłam 20 kg.
- Dołączył: 2008-02-06
- Miasto: Fantazja
- Liczba postów: 2603
20 lutego 2008, 18:14
Hej hej ja kończę siebie przy pisaniu tej zasranej pracy mag. Zajrze do was poźnym wieczirkiem (czyt. nocą). Jak skończę. Pa
- Dołączył: 2007-06-26
- Miasto: Okolice Oslo
- Liczba postów: 276
20 lutego 2008, 19:22
donia a co takiego robi, że mówisz, że to jest koniec małżeństwa? wiesz, jestem samotną mamą i wiem, że czasem taka decyzja jest naprawdę o niebo lepsza niż męczenie się z jakimś idiotom...
ale z drugiej strony - przemyśl to dobrze, bo może to tylko kryzys? wiadomo, raz na wozie, raz pod wozem...
tylko mała uwaga - faceci się nie zmieniają :]
(podobno jak kobieta wychodzi za faceta, to ma nadzieję, że on się zmieni, a facet żeniąc się z kobietą, ma nadzieję, że ona się NIE zmieni. A zwykle bywa odwrotnie
![](//filesrr.vitalia.pl/gfx/smileys/hot.gif)
)
- Dołączył: 2008-02-14
- Miasto:
- Liczba postów: 730
20 lutego 2008, 19:29
20 lutego 2008, 19:47
No nie było mnie tu caaały dzień ..witam piekne panie...troszeczke miałam do poczytania.Dziewczyny skąd Wy bierzecie tyle silnej woli żeby wytrwać?...w postanowieniu niejedzenia oczywiście...qrcze jakaś cienka jestem...dzis za długo nie wytrzymałam..:(
20 lutego 2008, 19:48
dziękuję dziewczyny za miłe słowa.
Pewnie to nie koniec,ale w chwili ,w której to pisałam byłam pewna rozpadu mojego małżeństwa.
Niestety,a może stety mamy dziecko i nie jest,aż tak baaaardzo źle żeby zabierać dziecku ojca.
Dobra,koniec z rozczulaniem i użalaniem nad sobą.
Posłuchajcie.
Wchodzę dzisiaj na wagę,a tam 200 g więcej,jak to?
sobie myślę
![]()
Wczoraj w nocy takie cuda i akrobacje w łóżku robiłam i waga do góry poszła?! Nosz kur...a jeb...na mać !!!!
No i już po przyjemnym spalaniu tłuszczu
![]()
trzeba wskakiwać na steper i biegać !!!!
- Dołączył: 2008-02-05
- Miasto:
- Liczba postów: 334
20 lutego 2008, 19:55
dlatego lepiej nie wazyc sie codziennie, najlepiej raz na tydzien na czczo waga skacze z róznych powodów chocby dlatego ze na przykład zbliżaja Ci sie ciezkie dni:)))
20 lutego 2008, 19:58
no tak ,zbliżają się.Fakt.
Tak czy inaczej leje na to.
Zabrałam się znowu za ćwiczenia i piję wodę zamiast jeść po 18.
20 lutego 2008, 20:01
Zaniedbałam troszeczkę ćwiczenia bo przeszło tydzień byłam chora i nawet nie myślałam o jakimkolwiek wysiłku
![]()
.
No i znów się pięknie usprawiedliwiam
![]()
A jak u Was?
Mam nadzieję,że nie złapałyście leniucha?
- Dołączył: 2008-02-14
- Miasto:
- Liczba postów: 730
20 lutego 2008, 20:02
ja ważę się wtedy ,gdy sobie o tym przypomnę(czasami mam zaniki pamięci hahahihi),
![]()
20 lutego 2008, 20:03
Ja juz złapałam na samym początku..podobno własnie te początki sa najgorsze...muszę sie przyzwyczaić do wody niegazowanej brr...no chyba,że polecicie cos lepszego..