Temat: Wszystkie Nowe, które dopiero zaczynają. Wspierajmy się!!!

Witam. zaczynam od dzis. Jeżeli Ty też wpisz jaka dietę bedziesz stosować. razem damy radę. Będzie raźniej. ja zaczynam dietą 1000 kcal. Naniej kiedys schudłam 20 kg.
oj jak przy takiej wadze się odchudzacie - w porównaniu do wzrostu - to mi aż wstyd się przyznać ile ważę :/
Pasek wagi
Ja mam 173 ale pół roku temu też ważyłam 76
Trzymam za ciebie kciuki adizd!
Pasek wagi
WITAM JA TEż SIę PRZYłąCZAMZACZYNAM OD JUTRA Z DIETą MAM NADZIEJę żE DAM RADę CHCIAłABYM WAżYć 60 KG I UTRZYMAć Tą WAGę TRZYMAJCIE KCIUKI POZDRSWIAM
Pasek wagi
kohaba no to witamy:))) jak wam dzis idzie?? Motylek donia??? pisać tu jak niedziela? dla mnie weeknd to zawsze najtrudniejszy czas na diete i ćwiczenia ale dzis narazie ok sniadanie bylo, teraz obiad a miedzy czasie troche surówki spróbowałam no ale surówki a nie ciastek które leżą w duzym pokoju i mówia zjedz mnie :D:D:D:D:powodzenia:)
Witajcie,witaj iwoncia .
Kiepsko,0.5kg. przytyłam.
Liczyłam sie z tym bo wczoraj nażarłam się jak ....
No cóż,za głupotę sie płaci.
Ja ani nie schudłam ani nie przytyłam A co tam u ciebie?
Pasek wagi
jutro rozpoczynam walkę z sadłem! jestem w bojowniczym nastroju
Pasek wagi
jejku pomóżcie chce mi sie tak płakać!!!!! normalnie mam takiego doła że hej, zacznijmy od początku- po obiedzie wróciłam od znajomej i jakos tak sie zaczęło zjadłam jogurt z rodzynkami, potem miseczke młatków z mlekiem a co i jeszce sobie zrobiłam dwa kromki pieczywa ryzowego z szynka i serem zóltym, no nic najadłam sie jak balon ale... jakby tego bylo malo wieczorem przy kompie wypilam cappucino, zjadłam opakowanie paluszkow i chyba z miske płatków kukurydzianych. Jak jakies bledne kolo jak sie zaczelo to nie moglo skonczyc,:( wszytko spieprzyłam:(;( czemu człowiek jest taki głupi??co teraz zrobic jaks głodówke czy to nie ma sensu?
Laaaski!!! wypadl nam niespodziewany wyjazd do tesciow i nie mialam internetu, strasznie bylam ciekawa, co u Was slychac. ehhh u mnie nie najlepiej, same wiecie, tesciowa doslownie wciskala mi jedzenie i nie mozna jej bylo przetlumaczyc, ze jestem na diecie. dzisiaj nie mogla mi wybaczyc, ze nie jem ziemniakow do obiadu, ehhh!!!!!! zla jestem na siebie strasznie, bo nie potrafilam odmowic, jak mi ukroila na talerzyk i podsunela kawalek sernika i makowca, no ja pierrrrrrrrrrrr!!!!!!!!!!!!!!!! wrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr!!!!!!!!!!!!!!!!! strasznie, ale to straaasznie jestem na siebie zla, o dzisiejszym dniu lepiej nie bede pisac, bo to istna porazka. cale szczescie, ze nie jezdzimy tam czesto, bo bym chyba wygladala jak slon. najlepsze jest to, ze ona sama prawie nic nie je,no ale tak to juz chyba jest:)
Iwoncia, Dania....ja od jutra wracam do diety, nie bede sie zalamywac tym 2 dniowym obrzarstwem, trudno, zdarza sie. mam zamiar przez tydzien,dwa pociagnac troche bardziej restrykcyjna diete tj malo wegli, duzo bialek, najszybciej jakos na niej chudne.
a Wy w ogole potraficie wytrzymac bez sniadania?? ja juz w akcie desperacji umanilam sobie, ze zrobie sobie jakas diete kopenhadzka, ktorej niby jestem przeciwniczka, ale jak czytalam  opinie na necie, ze ludzie jada na niej 6kg i wiecej w 13 dni, to sama nie wiem... kusi mnie. chcialabym szybko schudnac do 69kg i pozniej juz sobie spokojnie do lata sie odchudzac 1000-1200kcal. sama nie wiem.... najgorsze jest to, ze w tej calej kopenhadzkiej nie je sie sniadania, a ja nie umiem bez sniadania wyjsc z domu i robi mi sie slabo, wiec mam plan, ze sobie zmodyfikuje ta diete i do konca lutego bede ja stosowac, ciekawe czy mi sie uda, tak bez owocow praktycznie, z chlebem nie bedzie problemu. no zobaczymy. moje menu na jutro
sniadanie: grahamka z sopocka i pomidorem (mam swiezutkie grahamki, wiec jeszcze je dojem, a jak sie skoncza to beda same jajka z np pomidorami,wedlina itp)
II sniadanie: duzy kefir 0%
obiad: gotowana piers z kurczaka i jakies warzywka
i koniec! musze odbic koniecznie, to co nabralam podczas weekendu (mysle, ze ok kilosa)
co o tym sadzicie?? moze sie ktoras przylaczy?? razem razniej:D:D
ja się przyłończe ale nie na kopenhaska normalnie u mnie tez dzis porazka byla jestem juz zdesperowana brakiem swojej silnej woli ehh ja od jutra dalej 1000 kcal ale moje postanowienia na ten tydzien to dokladnie podobne do Twoich Juliett przede wszytkim mało węgli a duzo białaka i tak np jutro za dzis to najchetniej bym nic nie jadal ale to bez sens bo potem znowu ujrze cos dobrego i sie nie opamietam. Chyba nie warto szybko... a pozniej płakać bo jojo, nie mam racji próbujmy pomalutku.. trudno zdarzyła nam sie wpadka Ty skusiłas sie na sernika ja cała pake paluszków ale jutro jest nowy dzien i wazne zeby go nie zmarnowac:) ciumki i powodzenia bez dalszych wpadek damy rade?

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.