- Dołączył: 2011-10-02
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 251
2 października 2011, 15:31
03.10.2011 - początek współpracy:) Zapraszam wszystkie, które nadal podejmują kolejne próby, i choć byłaby to ta setna, będzie ta ostatnią jeśli będziemy pomagać sobie nawzajem ! ;)
Edytowany przez linkaa19 2 października 2011, 15:32
- Dołączył: 2011-10-02
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 251
3 października 2011, 11:05
tak, to jest podstawa.. inaczej nie ma sensu w ogóle zaczynać, także zaglądać tu, kiedy tylko możecie ;)
- Dołączył: 2011-04-17
- Miasto: London
- Liczba postów: 14745
3 października 2011, 15:14
Odnotowałam spadek 800g względem zeszłego tygodnia :) A jak tam reszta Pań?
- Dołączył: 2011-04-17
- Miasto: London
- Liczba postów: 14745
3 października 2011, 15:15
Co myślicie o ważeniu się co poniedziałek? Daje to motywację, by nie odpuszczać sobie w weekend :)
- Dołączył: 2010-01-03
- Miasto: Lublin
- Liczba postów: 369
3 października 2011, 17:55
ja nie potrafię ważyć się co tydzień, lubię kontrolować swoją wagę i wiedzieć, co szkodzi mojemu odchudzaniu, a co jest przychylne spadaniu wagi.
po wczorajszym dniu na białku zleciał prawie kilogram :)
- Dołączył: 2011-10-02
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 251
3 października 2011, 19:11
super gratuluje dziewczyny ;) ja jestem za tym poniedziałkiem ;) przeważnie wazyłam się w sobote i z tej radości jeśli tam cos spadło pozwalałam sobie zjeść coś więcej bo przecież "już nie jest tak źle" a to właśnie jest najgorsze bo i w niedziele sobie tłumaczyłam, że zacznę już od poniedziałku i takie błedne koło a wszelkie spadki wagi nadrobione z nadwyżką stąd Olcia1975 świetny pomysł!!
- Dołączył: 2011-10-02
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 251
3 października 2011, 19:16
Faithh rozumiem, że wolisz ważyc sie częściej i wcale mnie to nie dziwi :) ja jednak tym razem postanowiłam schudnąć wolniej a na dłużej :) nie wiem jak z Twoja wolą ale ja na takich dietach wytrzymuje kilka dni i potem rzucam sie na to co tak bardzo chciałam zjeśc ale niestety nie mogłam podczas diety... jak Ty sobie z tym radzisz ?:)
- Dołączył: 2010-01-03
- Miasto: Lublin
- Liczba postów: 369
3 października 2011, 19:24
nie prowadzę diety białkowej na stałe, chcę po prostu jeść tak z 5 dni, żeby szybciej zleciały mi kilogramy, które nadrobiłam przez obżarstwo. potem wracam do tradycyjnego 1000-1200 kcal ;)
- Dołączył: 2011-04-17
- Miasto: London
- Liczba postów: 14745
3 października 2011, 19:26
Hehe, ja też tak miałam - rzut na to, czego nie mogłam jeść na danej diecie - koszmar! Stąd też kilogramy wracały!
Ja tak po prawdzie ważę się codziennie, ale liczą się dla mnie te poniedziałkowe pomiary i te zaznaczam na Vitalii
- Dołączył: 2011-10-02
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 251
3 października 2011, 21:43
ufff..a juz myślałam, że tylko ja tak mam:P a jak Wam dzis poszło?:)
- Dołączył: 2011-04-17
- Miasto: London
- Liczba postów: 14745
3 października 2011, 22:36
Cały dzień byle co jadłam, ale też w sumie mało i prawie nic nie robiłam
(poza leżakowaniem zrobiłam tylko obiad - wstyd) a kalorii pochłonęłam
nieco ponad 1500
(1506,35kcal; B: 30,33; W: 248,62; T: 41,75)
Trochę mało białek ... dałam de ...