Temat: A6W start 1 października

Hej kobitki  postanowiłam założyć swoi wątek, jestem tu nowa i dopiero zaczynam swoją walkę ze zbędnymi kilogramami! Zapraszam wszystkie do wspólnego startu z A6W. Zaczynamy 1 października! A kończymy 11 listopada! Mama nadzieję, że znajdą się chętne, które wytrwale razem ze mną wytrzymają te 42 dni ćwiczeń. Liczę na zdawanie codziennych relacji z wykonanych ćwiczeń! Mam nadzieję, że będzie nas wiele i że wszystkie będziemy mogły pogratulować sobie wytrwałości za 42 dni! Życzę wam systematyczności 

Lista uczestników

Nr

NICK

Postęp

1

HoT20

8/42

2

madziaaaxD

1/42

3

Aga0834

8/42

4

Nualka

7/42

5

nieodstepnaa

1/42

6

...Dupka

6/42

7

lyyyna

3/42

8

OhWow

2/42

9

slodyczoholiczka21

3/42

10


0/42

11

monrixxx

8/42

12

jestemstraszna

8/42

13

doruncia

8/42

14

kleopatratatra

3/42

15

Elliss

9/42

16

atremo

7/42

17


0/42

18


0/42

19

dagajaga

8/42

20


0/42

21

Julia15

9/42

22


0/42

23


0/42

24

Bijou1985

0/42

25

anetaczek

1/42

26

paulaqqs

4/42

27

tulipannaa 0/42

28

Armara 7/42

29

sweetagusia144 0/42

30









 


 

12 dzień :)
U mnie 11 zaliczony
nr.11
 11.10 zaliczony
Pasek wagi

Dziewczyny, przepraszam, ale rezygnuję z a6w. Ćwiczenia już zaczynają mnie nudzić (a to dopiero początek drugiego tygodnia) i czuję za duże obciążenie pleców.  Przerzucam się z powrotem na ośmiominutówki.

 

Oczywiście trzymam za Was kciuki!

POWODZENIA!!

hmmm ale za to ja nigdzie się nie wybieram zaraz kłade spać synka i biore się za ćwiczenia!
Pasek wagi
Ja również podziękuję. Nie mogę się normalnie schylać,ciężko mi założyć buty czy się wyciągnąć,tak bardzo boli mnie kręgosłup...:( A pracować trzeba...powodzenia Wam.
Pasek wagi
a ja właśnie skończyłam dzień 10. Przykro mi dziewczyny, że tak rezygnujecie... Mam nadzieje, że nie zostane sama ;/ I nie wiem dlaczego nie mam zadnych problemów z kręgosłupem - może robie źle te ćwiczenia? hmm
Pasek wagi

A u mnie zaliczony 10 i 11 dzien . Na poczatku tez mnie bolal kregoslup, ale od paru dni idzie jak po masle. Jako, ze cwiczenia troche nudne, to cwicze przy wlaczonym telewizorze i katem oka ogladam film. Atremo, ja na razie nie wysiadam, walcze dalej, bo musze przyznac, ze z dnia na dzien czuje sie lepiej

Dziewczyny ja tez się nigdzie nie wybieram :-) Miałam podobnie jak dagajaga, na początku "czułam" plecy, ale teraz jest ok. To fakt, że ćwiczenia są nudne, ale ja jakoś urozmaicam sobie czas słuchając muzy :-) 
Dzień 12 zaliczony.
hej :P
A ja nawet nie zauważyłam kiedy mnie tu przyjęłyście no i oczywiście sama poddałam się, ale kiedy zobaczyłam, że jestem w Waszej tabelce nabrałam motywacji i zaczęłam od nowa. Dziś zaliczyłam dopiero 2 dzień i mam nadzieję, że tak szybko się nie poddam, a przynajmniej Wy mi na to nie pozwolicie :)

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.