- Dołączył: 2011-06-26
- Miasto: Dęblin
- Liczba postów: 1606
24 września 2011, 18:16
Mamy jeszcze ponad 3 msc. Ja od dziś zero słodyczy, ziemniaków, i białego pieczywa + ćwiczenia:D Myslicie, że się uda? Może troche nie w temacie ale spodobala mi się sukienka a ja z moimi grubymi nogami w niczym łądnie nie wygłądam, chcialabym zejsc z mojego 40/42 na 38. Ona mi sie podoba:
http://moda.allegro.pl/sukienki-suknie-wieczorowe-nowosc-36-44-i1825248657.html Kto ze mną? <3
Edytowany przez anusiak98 25 września 2011, 08:32
- Dołączył: 2009-03-16
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 399
27 września 2011, 13:14
hej dziewczyny długo mnie nie było ale w sobotę weselicho, w niedielę odpoczynek na łonie natury a w poniedziałek tak mnie zarzucili robotą że dopiero teraz odsapnęłam i korzystam z chwilki przerwy w pracy.
summer55- widzę, że mamy sporo wspólnego- tycie przez rzucanie papierosków, sposób na ruch- basen (właśnie się dzisiaj wybieram- parę lat nie chodziłam a wcześniej też dużo pływałam- no i się przeraziłam jak słabo mi to teraz idzie), no i suszone owoce- tylko mnie dziadek suszył i gruszki a nie jabłka, czasem też morelki:)
Macchiato07- przepraszam, że nie napisałam przepisu na suszenie- pewnie już znalazłaś. jeśli chodzi o sałatki to za prostotę cenię sobie: gotowane brokuły z pokrojonym serkiem feta i jogurtem naturalnym. do tego przyprawki i jest super. można też od czasu do czasu dodać podprażone płatki migdałów.
- Dołączył: 2009-03-16
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 399
27 września 2011, 13:29
drugie proste danie to pomidor krojony w plastry z mozarella pokrojoną, duuuuużo ziół prowansalskich i sól ziołową. można też dodać parę kropli oliwy- bez obaw- po wypiciu organizm spala więcej kalorii niż zawiera sama oliwa.
- Dołączył: 2009-03-16
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 399
27 września 2011, 13:29
drugie proste danie to pomidor krojony w plastry z mozarella pokrojoną, duuuuużo ziół prowansalskich i sól ziołową. można też dodać parę kropli oliwy- bez obaw- po wypiciu organizm spala więcej kalorii niż zawiera sama oliwa.
27 września 2011, 13:34
hejka laski dołanczam do was :) ja chce swoj cel osiagnac do swiat :D mam nadzieje ze sie uda zaczelam wczoraj :) przyjmiecie mnie?? :) moge napisac wam swoj plan :)
- Dołączył: 2011-08-29
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 604
27 września 2011, 13:45
Hej, przyłączam się, 8 kg do zrzucenia!
- Dołączył: 2006-09-13
- Miasto: Bydgoszcz
- Liczba postów: 732
27 września 2011, 15:37
Witajcie, ja narazie wage omijam. Może w sobotę się odważę. Tera chodzę na rano do pracy, więc o bieganiu o 4.30 nie ma mowy:), ale może co drugi tydzień, jak mam popołudniówki...hmmm...
Wczoraj dużo sprzątałam, dziś też, więc jakoś tak nie chciało mi się dietowo myśleć. Dziś też...makaron, ser, rządek czekolady....Ale od dziś będę piła regularnie, rano i wieczorem wodę z octem winnym, i wieczorem 20 min hula hop, do tego wieczorem warzywka i może jabłko. Od poniedziałku mój M wyjeżdża, to może przez 5 dni będzie więcej motywacji:)
- Dołączył: 2005-08-23
- Miasto: Nowy Dwór Mazowiecki
- Liczba postów: 228
27 września 2011, 17:45
Cześć dziewczyny
kolejny dzionek mija, a ja daje rade :)))
wszystko było dietetycznie tylko bez ćwiczeń.
Niestety lekarz przedłużył zwolnienie do końca tygodnia i z basenem na razie muszę się pożegnać:(((
Tak więc pozostaje mi lekki trening na piłce i rowerku, na który zaraz wskakuję.
Jestem już po obiadokolacji.
A mam cudowny przepis na bardzo sycący posiłek, zjadłam niedużo a czuję się napchana:)
oto przepis:
gotujemy na sypko kaszę gryczaną,
podsmażamy na złoto pieczarki z odrobiną oliwy.
Następnie na do pieczarek na patelnie wrzucamy kaszę i chwilę podsmażamy
potem dorzucamy posiekaną natkę pietruszki
A po przełożeniu na talerz potrawę posypujemy serem feta.
Taka trochę papka wychodzi ale ja to uwielbiam
27 września 2011, 21:06
Coraz nas więcej super ! :)
Ulcia282 dziękuje za przepisy, dziś na kolację zjadłam sobie mozarelle z pomidorkiem, pychotka ! :)
Arwena, na pewno spróbuje tej kaszy. Zawsze to jakieś urozmaicenie :)
Postanowiłam zapisać się na siłownię od następnego tygodnia, bardzo blisko domu więc rano przed pracą godzinka na siłowni i może uda mi się zrzucić te kilogramy :) Póki co na wagę nie stawałam ale czuję po spodniach, że są luźniejsze. Także jestem dobrej myśli i oby tak dalej :)
- Dołączył: 2005-08-23
- Miasto: Nowy Dwór Mazowiecki
- Liczba postów: 228
27 września 2011, 21:19
Ja niestety nie widzę, ani nie czuję jeszcze różnicy.
Dziewczyny jak często się ważycie?
Bo ja do tej pory miałam taką obsesję i wchodziłam na wagę 2 razy dziennie rano i wieczorem.
Może to był mój błąd. Wczoraj wyniosłam wagę do pokoju siostry żeby mnie kusiło i będę na nią wchodzić raz w tygodniu.
Najbliższe ważenie w niedzielę.
27 września 2011, 22:04
Ja raz w tygodniu, kiedyś też obsesyjnie raz dziennie rano się ważyłam. Teraz mam ważenie w niedziele także mam nadzieje, że moja waga miło mnie zaskoczy ! :)