Temat: 10-15 kg do Sylwka!!! Kto ze mną?

Mamy jeszcze ponad 3 msc. Ja od dziś zero słodyczy, ziemniaków, i białego pieczywa + ćwiczenia:D Myslicie, że się uda? Może troche nie w temacie ale spodobala mi się sukienka a ja z moimi grubymi nogami w niczym łądnie nie wygłądam, chcialabym zejsc z mojego 40/42 na 38. Ona  mi sie podoba: http://moda.allegro.pl/sukienki-suknie-wieczorowe-nowosc-36-44-i1825248657.html   Kto ze mną?  <3
cześć dziewczyny, 15 kilo mniej to moje marzenie. Można się przyłączyć? Potrzebuje wsparcia:)
Ja również chętnie się przyłącze. Przez ostatni tydzień spadło mi 2 kilo. Liczę, że do świąt spadnie jeszcze koło 12. Życzę wszystkim powodzenia i wytrwania ! :)
ja tez potrzebuje zchudnac z 15 kilo ale jak spadnie 10 to tragedii nie bedzie
wiec chetnie sie przylacze!!!
Może podzielicie się ćwiczeniami które wykonujecie podczas odchudzania ?
Ja póki co codziennie 200 brzuszków, 30 półprzysiadów i podczas oglądania tv, motylek chodzę też codziennie, szybkim marszem koło godzinki. Tak więc mam nadzieje, że troszkę pomoże mi to aby dotrzeć do upragnionej wagi i ujędrnić troszkę ciało.
ja od trzech tygodnie jestem na zwolnieniu i niestety zaniedbałam ćwiczenia, a droga do lodówki była krótka:) dlatego wpadło mi kolej 1.5 klo.
ale ogólnie uwielbiam aqua aerobic i od środy znowu zaczynam uczęszczać.
A w domu ćwiczę na dużej piłce.
hej,
i ja przyłaczam się do tematu! w tym roku trzeba pięknie wygladać na sylwka!
Może zrobimy potem galerie po sylwestrze i pochwalimy się swoim pięknym już wyglądem:)
Marzy mi się zobaczyć 59 kg na wadze, czyli musi byc 10 kg mniej..
Odstawiłam nawet teraz tabletki antykonc. po 4 latach bo mam nadzieje, ze dzieki temu łatwiej schudne,
Kupiłam tez sobie buty do biegania i zaczynam biegac.
Dziś zaliczyłam rower:)

Powodzenia!
ja od dawna marzę żeby zobaczyć z przodu 6:))
po nowym roku chciałabym wyjechać na jakieś wczasy, ale jak nie schudnę to siedzę w domu na tyłku:)))
a od środy wracam do pracy i będę do domu chodzić piechotką - jakieś 7 km dziennie - takie mam plany :)
Arwena trochę daleko jak na spacerki, ja to bym wolała rowerem. Ale ja niestety leniwa jestem..:/
Też mam plan wyjechać, chcemy z chlopakiem do Egiptu polecieć właśnie zimą, moze nawet na sylwestra. Więc to duza motywacja do diety:)
ja uwielbiam spacery, ale jak wrócę z pracy nie mogę się zebrać żeby gdzieś isc.
Dlatego wykorzystuje drogę powrotną do domu:)
Mam nadzieje że tym razem się uda zrzucić parę kilo, bo spędzają mi sen z powiek :)

Summer55 ja również odstawiłam tabletki, mam nadzieję, że to coś da.
Chętnie bym też pobiegała ale jakoś nie mam do tego motywacji, biegam jeden tydzień, a już w następnym łapie mnie leń i koniec biegania. Dlatego zostaje mi szybki marsz, jestem w sumie zmuszona, bo chodzę i wracam z pracy na piechotę.
Mam nadzieje, że damy razem radę i te kilogramy uda nam się zrucić, zawsze to razem raźniej .

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.