- Dołączył: 2011-06-26
- Miasto: Dęblin
- Liczba postów: 1606
24 września 2011, 18:16
Mamy jeszcze ponad 3 msc. Ja od dziś zero słodyczy, ziemniaków, i białego pieczywa + ćwiczenia:D Myslicie, że się uda? Może troche nie w temacie ale spodobala mi się sukienka a ja z moimi grubymi nogami w niczym łądnie nie wygłądam, chcialabym zejsc z mojego 40/42 na 38. Ona mi sie podoba:
http://moda.allegro.pl/sukienki-suknie-wieczorowe-nowosc-36-44-i1825248657.html Kto ze mną? <3
Edytowany przez anusiak98 25 września 2011, 08:32
- Dołączył: 2011-04-17
- Miasto: London
- Liczba postów: 14745
30 września 2011, 23:31
Witam!
Chciałabym do Was dołączyć. Zostało mi ok 8-10kg, które chciałabym spalić do końca grudnia, a bardzo potrzebne mi wsparcie.
Wróciłam na Vitalię po 1,5 miesięcznej nieobecności z powodów technicznych, a wątki w których mogłam liczyć na wsparcie powymierały lub dogorywają :(
1 października 2011, 11:36
summer55 niestety pracuje od rana do wieczora dlatego tak ciężko mi było
zacząć jakąkolwiek dietę, ponieważ mam nie regularne godziny jedzenia.
Ale póki co nie jest najgorzej :)
Właśnie najbardziej boję się o te piwo, bo z chipsami poradzę sobie jakoś :)
Dziś sobota, więc mam wiele czasu na przygotowanie porządnego śniadania
:) Mój pomysł na dziś to grahamka z łososiem i plasterkami jajka na
twardo, do tego pomidorek i oczywiście zielona herbatka :)
Olcia1975 witamy serdecznie ! A tak z czystej ciekawości ile już udało Ci się zrzucić i jaki sposób na to znalazłaś ? :)
- Dołączył: 2011-01-27
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 1108
1 października 2011, 12:23
Witajcie ja już po sniadaniu.
Mam problemy z wagą, bo elektroniczna pokazała bardzo duzo, 71,4, a taka zwykła mechaniczna 70 równo.
i nie wiem komu wierzyc, ta elektroniczna wariuje czasem. No tak czy siak waże dużo za dużo.
A dziś wybieram się z chłopakiem na trening le parkour na sali gimnastycznej :D
Bo on to trenuje od dawna, i w ogole takie rzeczy wyprawia, że tylko podziwiac:)
- Dołączył: 2009-03-16
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 399
1 października 2011, 15:39
witam,
mamy piękny dzień, a ja samiutka siedzę w domu. ale może przejdę się na spacer wieczorem. do tej pory zjadłam 3 kanapki z ciemnego pieczywa i serka wiejskiego oraz owsianke z gruszkami (instant). aha i parę orzechów. na kolację zrobię jakąś zupkę. muszę po tych dwóch dniach wziąć się za siebie.
- Dołączył: 2009-03-16
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 399
1 października 2011, 15:41
Olcia1975 witamy na pokładzie. widzę, że spory sukces już za tobą więc mam nadzieję, że będziemy czerpać z twej wiedzy :)
- Dołączył: 2010-11-25
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 1014
1 października 2011, 16:08
ja też chętnie się przyłącze. Sporo mam już za sobą, aczkolwiek straciłam kontrolę nad swoją samodyscylpiną w momencie gdy zaczęłam generalny remont w mieszkaniu - zero stałych ćwiczeń, oprócz aktywności przy pracach remontowych - zaczęło się byle jakie jedzenie....potem czas wesel i uroczystości rodzinnych..... teraz ciężko mi wrócić z porotem na dobrą drogę. Od pierwszego podejścia do odchudzania z vitalią udało mi się zejść do 64kg. Mam jeszcze do zgubienia jakieś 13kg. Zdecydowanie potrzebne mi znowu wsparcie i liczę na waszą pomoc z wzajemnością :).
- Dołączył: 2011-04-17
- Miasto: London
- Liczba postów: 14745
1 października 2011, 17:37
Dziękuję za miłe powitanie! Zrzuciłam od kwietnia 11,5 kg - moja waga na dzisiaj to 64,00kg, ale mimo zmiany w wykresach i pomiarach nie wyświetla się prawidłowo ...
Po wielu próbach stosowania różnych diet, mniej lub bardziej drastycznych, postawiłam na zdrowe jedzenie: warzywa (w dość dużych ilościach), mięso drobiowe, wołowinę, ryby, jogurty i twarożki. Zrezygnowałam miesiąc temu całkowicie z ziemniaków, makaronów, ryżu i wszelakiego pieczywa, ale jem czasami kaszę. Pozwalam sobie codziennie na coś słodkiego w ramach 1500kcal które zjadam na dobę. Wypijam 1,5l wody mineralnej + kawka z tłustym mlekiem i słodzikiem i ok 0,5l coca-coli light i nie jem już zupełnie nic po 18.00. Z owoców jem jabłka, grapefruity, śliwki i gruszki, ale i dwa banany tygodniowo. U mnie to właśnie działa. Bardzo rzadko ćwiczę, bo jestem na dość ciężkich lekach, po których potwornie się męczę. Spaceruję z córką ok 1,5-2h dziennie, gotuję obiady i 2 razy w tygodniu odkurzam cały dom (w pozostałe dni wykorzystuję rodzinę) i to właściwie wszystko. Nie zrzuciłam dużo i to w dość długim czasie, ale mimo kilku prób stosowania "diet cud" udało mi się uniknąć efektu jo-jo. Nie jestem żadnym specem w temacie odchudzania, uczę się na błędach i wolę się nie forsować i nie ograniczać zbytnio kalorii, by nie narazić się na kompulsy i efekt odwrotny do zamierzonego, ale wiem że już na zawsze muszę zmienić nawyki żywieniowe. A Wy? Macie jakieś swoje skuteczne sposoby?
Edytowany przez Olcia1975 1 października 2011, 19:01
1 października 2011, 18:01
Olcia1975 fajnie, że podzieliłaś się z nami tymi informacjami. Ja również aby uniknąć jojo muszę całkowicie zmienić nawyki żywieniowe i to na stałe. Niestety, jeśli zacznę znowu zjeść ziemniaki czy fast foody to automatycznie tyje. Ale na całe szczęście nie męczy mnie to, że tego nie mogę umiem się bez tego obyć, czy zastąpić to czymś. Mam nadzieje, że do grudnia zrzucę parę kilo.
1 października 2011, 18:04
cześć ! też chce tu dołączyć :D 10 kg przede mną, mam na to 3 miesiące czyli 3kg na miesiąc. Damy radę !?
Edytowany przez mania95 1 października 2011, 18:05
- Dołączył: 2011-04-17
- Miasto: London
- Liczba postów: 14745
1 października 2011, 18:13
mania95 JASNE, ŻE DAMY RADĘ!!!