- Dołączył: 2010-07-21
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 4988
21 września 2011, 07:55
Moje drogie Panie ( i Panowie - jeśli takowy się zgłosi :D)
Zbliża się Nowy Rok wielkimi krokami (licząc od dzisiaj zostało nam 102 dni)
W związku z tym wpadłam na pomysł założenia grupy (konkretnej - która posiada skakankę i hula-hop:D)
Wyzwanie polegało będzie na wykonaniu od jutra (22.09) do 31.12. br, takich ćwiczeń:
Hula-hop: 3030 minut (około 30 minut dziennie)
Skakanka: 141.400x (1400x dziennie)
Brzuszki: 10.100x (100x dziennie)Na wykonanie tych ćwiczeń będzie 101 dni (22.09-31.12)
Można będzie danego dnia zrobić, więcej lub mniej kto ile da rady- jednak tak, żeby wyrobić się ze wszystkimi ćwiczeniami :)
Ktoś chce spróbować?
W grupie będzie raźniej- > motywacja i zacięta rywalizacja:D
Zapraszam!!!
Edytowany przez madziuniasz89 21 września 2011, 07:56
- Dołączył: 2010-07-21
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 4988
7 listopada 2011, 21:40
S: 3900x
B: 200x
HH: 80 minut
- Dołączył: 2010-07-21
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 4988
9 listopada 2011, 07:12
Dziewczyny...muszę zrezygnować na jakiś czas ze skakanki...wcześniej bolała mnie tylko lewa stopa podczas skakania ( przód stopy - palce) teraz zaczynam odczuwać ból w prawej stopie...nie chce sobie zmasakrować stop skacząc na siłę i w bólu...dlatego rezygnuję ze skakanki...przerzuciłam się za to na rower stacjonarny...bardzo to polubiłam...hh i brzuszki zostają tak jak były:)
- Dołączył: 2011-09-19
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 1726
9 listopada 2011, 10:22
madziuniasz mi przeszło ale miałam identycznie jak tu( tylko troszkę mnie pobolewa przy skakaniu ale da się znieść) za to nie będę miała czasu skakać do jutra.
- Dołączył: 2011-01-28
- Miasto: Bezludzie
- Liczba postów: 8653
10 listopada 2011, 09:50
Dziewczyny - bardzo Was przepraszam za swoją nieobecność. Miałam MEGA kryzys sportowy. Nic mi się nie chciało. Jedyne co to rower nie poszedł w odstawkę, a tak to ani skakanki, ani hula, ani brzuszków nie było.
Wracam do Was z podkulonym ogonem i prośbą:
czy mogłabym zamienić skakankę na rower/orbitrek? Mimo, że od dłuższego czasu nie skakałam to wciąż odczuwam nieprzyjemny ból w kostce (głównie po wstaniu z łóżka rano). Nie chcę ryzykować jakiejś nieprzyjemnej kontuzji dlatego chciałabym zrezygnować ze skakania.
I oto moja propozycje: żeby nie stwarzać dodatkowych problemów każde przejechane 100 metrów liczyłoby się jako 1 skok, co daje średnio 18,33 km / dzień by wyrobić się na czas.
Żadnych zmian w tabeli by nie było, wyglądałoby to tak (20 km = 2 000 skoków). I w sumie również dążyłabym do tych 141 400 skoków :)
Zastanów się Madziuniasz czy to dla Ciebie nie problem, bo jak nic naginam zasady, ale ze skakanki tak czy siak rezygnuję dlatego proponuję zamianę :)
- Dołączył: 2011-09-19
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 1726
10 listopada 2011, 16:38
Nr 9 10.11.2011
2500 skakanka
150 brzuszki
- Dołączył: 2010-07-21
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 4988
10 listopada 2011, 21:37
...Dupka...:) Dla mnie to nie problem :) Ja tez ze skakanki zrezygnowałam :) I jeżdżę teraz na rowerze ;)
- Dołączył: 2011-01-28
- Miasto: Bezludzie
- Liczba postów: 8653
11 listopada 2011, 09:43
O! To
CUDOWANIE!! Też będziesz tak wyniki rowerowe zapisywać?
Nr 6
(9.11.2011) - zostało jakieś 52 dni
HULA-HOP: 30 / 1 105 / 3 030
SKAKANKA: 0 / 46 100 / 141 400
BRZUSZKI: 0 / 3 500 / 10 100
(1011.2011) - zostało jakieś 51 dni
HULA-HOP: 40 / 1 145 / 3 030
ROWER/ORBI: 1 900 (19 km) / 48 000 / 141 400
BRZUSZKI: 100 / 3 600 / 10 100
średnia dzienna ilość konieczna by się wyrobić:
H-H: 37 minut
SK: 1 832 skoki
BRZ: 128
U-la-la!! Jeśli chcę się wyrobić to muszę się ostro wziąć za siebie, bo tyły mam przeogromne Zaraz się zbieram na rower. Trzymajcie kciuki za moje niezamarznięcie w trasie + 3 st C - co za chłód!!
- Dołączył: 2010-07-21
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 4988
11 listopada 2011, 11:07
Tak prezentują się wyniki do tej pory :)
11 listopada 2011, 12:54
z tym hula hopem to u mnie wstyd.... no i muszę się do ćwiczeń przekonać, bo jakoś ostatnio nie ćwiczę ;/
- Dołączył: 2010-07-21
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 4988
11 listopada 2011, 13:15
Justii:) Będzie dobrze:)
Dupka - też będę przeliczać rower na skakankę :) Fajny pomysł:)