Temat: Chudniemy 10-20kg! Jeśli chcesz - dołącz do nas! :)

Witam :)
Mam nadzieję, że pomożecie :) I że również dołączycie do odchudzania ;]

Ważę obecnie około 67 kg (przy ostatnim ważeniu 66,8) przy wzroście 159cm, załamka... :/ I tak już schudłam 3 kg, to jest coś. Zamierzam dojść do wagi 54 kg, mam nadzieję, że znajdę tutaj wsparcie :)

Może podam zasady:
- stosujemy jakiekolwiek diety, ja ograniczam się do 1000 kcal dziennie ;)
- ważymy się raz w tygodniu, by się nie zniechęcać - proponuję na czczo w soboty i niedziele :)
- o sukcesach oczywiście informujemy tutaj
- czas? Proponuję na razie do świąt Bożego Narodzenia :D


Jest ktoś ze mną? :D

Zaczynamy od dziś (jeśli ktoś jeszcze chce, to może dołączyć w każdym czasie).
nie mam rowerku i nie mam gdzie ćwiczyć. Stepuję szybko (mam stepper bez obciążenia, przez pierwsze 5 minut idzie trochę opornie, ale jak się "rozgrzeje" to jak strzała zasuwa) + biegi na koszykówce. No i taniec, ale raczej on nie obciąża nóg. Myślę, że dużą winę ma tu moja budowa i genetyczna grubość nóg :/... nigdy nie będę mieć szczupłych i ładnych
Nie ma co zwalać na budowę i geny bo widziałam różne osoby które pięknie schudły, wiec do roboty i na pewno będziesz miała piękne nóżki :)
tylko że jak tak schudnę, to nogi pewnie dalej będę mieć umięśnione, a górę raczej kościstą :/ chciałabym nosić już spodnie M...
Mi się wyszczupliły po rowerku, może spróbuj uzbierać na rower? to koszt 150zl już można najtańszy kupić a nie wiem jakiego sprzętu też nie trzeba mieć. A z nóg mi poleciało jak szalone ... bez rowerku marnie na dzisiaj widziałabym zgubić cm
no cóż, raczej nie da rady kupić, bo już niby rowerek jest... ale u babci. A ja nienawidzę przy kimś ćwiczyć, to dla mnie krępujące :/ nie wiem, czemu tak mam. Na rower pewnie postawię wiosną i latem, bo chcę próbować skakać na rowerze i robić różne akrobacje, itd.. Ja ponadto mam wybitnie oporne nogi na chudnięcie ;) wszystko idzie ładnie, ale one nie chcą (powolutku idą, oj, powoli). Ale chyba jednak lepsze umięśnione nogi niż otłuszczone, prawda? :) cóż, szybkie steppowanie musi mi wystarczyć. Teraz nadchodzi zima, wszystko będzie ciężej zrzucić, bo organizm będzie próbował zgromadzić zapasy... nie pozwolę mu ;)
Tez się krępowałam ćwiczyć przed kimś (krótka historia o tym w pamiętniku) ale to w końcu mi zależy żeby schudnąć i nikt mi w tym nie przeszkodzi, także nie ma co sie krępować :) ja do ćwiczeń mam zawsze widzów, albo to mój facet albo mój facet i jego kolega albo rodzice ale co mi szkodzi przy nich ćwiczyć? nic, bo to ja chce mieć piękne ciało, mogą mi tylko zazdrościć samozaparcia że mimo że czasami padam na pysk po 12 godzinach na uczelni to i tak siadam na rower i jade i jeszcze cwiczę co innego. Takie cos można tylko podziwiać a nie wyśmiać. Ja tam nie chce mieć ani tlustych ani umięśnionych nóg, wiec jak mam się katować ćwiczeniami to z głową i do wymarzonych efektów a nie tylko do tych które mnie po części zadowolą.
mam tak samo. Ale u mnie w domu to teraz znowu będą komentarze: "a ty po co ćwiczysz?" "-chcesz większe mięśnie?" "nie musisz chudnąć, już ci starczy", itd. ...:/
Wyjebane na komentarze, to nie oni sa w Twoim ciele tylko Ty, to Ty decydujesz co robić i jak chcesz wyglądać !!! To tylko wymówka że będą komentować ale nikt w Twojej skórze chodził nie będzie tylko Ty sama. Dobry plan ćwiczeń i nogi będziesz miała smukłe nie tłuste nie umięśnione tylko smukłe! a Twoja rodzina widocznie sie na tym nie zna wiec poco ich słuchać?
myślę tak samo, więc ćwiczę w odosobnieniu ;) ale tak ostatnio patrzę na swoje nogi i chyba mi zeszczuplały od wewnętrznej strony.
To chyba mnie nie zrozumiałaś, ja mam wyjebane na komentarze< w przeciwieństwie do Ciebie> bo ja nie chowam się z ćwiczeniami, niech sobie ludzie mówią co chcą ale nikt nie doprowadzi do tego że zaprzestane ćwiczyć "bo komuś coś nie pasuje"

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.