Temat: Chudniemy 10-20kg! Jeśli chcesz - dołącz do nas! :)

Witam :)
Mam nadzieję, że pomożecie :) I że również dołączycie do odchudzania ;]

Ważę obecnie około 67 kg (przy ostatnim ważeniu 66,8) przy wzroście 159cm, załamka... :/ I tak już schudłam 3 kg, to jest coś. Zamierzam dojść do wagi 54 kg, mam nadzieję, że znajdę tutaj wsparcie :)

Może podam zasady:
- stosujemy jakiekolwiek diety, ja ograniczam się do 1000 kcal dziennie ;)
- ważymy się raz w tygodniu, by się nie zniechęcać - proponuję na czczo w soboty i niedziele :)
- o sukcesach oczywiście informujemy tutaj
- czas? Proponuję na razie do świąt Bożego Narodzenia :D


Jest ktoś ze mną? :D

Zaczynamy od dziś (jeśli ktoś jeszcze chce, to może dołączyć w każdym czasie).
jestemstraszna bardzo Ci gratuluję 

Ja póki co zrobiłam sobie przerwę do 12.10.2011...bo po prostu potrzebuję przerwy, jestem strasznie zmęczona i zniechęcona do wszystkiego...
dziękuję ;)

Studia, no nie? Biedna Ty... :/
hej! przez 2 tyg mialam problemy z netem dlatego tak rzadko pisalam ale obiecuje to poprawic   waga 73 wciaz ale dlatego ze mialam totalnie pokrecony tydzien i nie mialam czasu na diete. ciesze sie jedynie ze nic nie przybylo. ale teraz biore sie juz za siebie!
Życzę powodzenia :) damy razem radę!
pusto tutaj... :(
oss nikt już tutaj nie pisze :( widać że nie tylko ja nie mam czasu
U mnie na razie okej :) egzamin z fizyki zaliczony :) seminarium na 5 :O a same 2 i 3 sie sypały masakra jakaś
Waga w dół :) 57.8 kg :) ( zważyłam sie bo kolega w akademiku wagę sobie kupił :) )
Umieram jeszcze po weselu, ale sie wybawiłam( i prawie nic nie jadłam :) nic słodkiego, jestem z siebie dumna :) ), znam już całą rodzinę Tomka :) a za półtorej miesiąca będzie ślub siostry :) wiec trzeba się za brzuszek wziąć :) A jak tam u Was?
Wiem,że dawno tu nie byłam, ale myślałam, że wchodząc tutaj dzisiaj będę miała pełno do czytania postów a tu... lipa...

Ja zawaliłam ostatnio wszystko:( brnęłam w bezsens po prostu... ale podnoszę się od 19.10.2011 znów staje do walki... karnet na siłkę kupiony, zapał jest i chcę tutaj powróćic, ale czemu Was tu nie ma co?!

Pomagajmy sobie nawzajem w pojedynkę jest trudno
ja pomagam, ale tutaj pusto...

u mnie waga stanęła. pewnie dlatego, że w tamtym tygodniu potrafiłam na kolację zjeść za dużo :/ teraz znowu diety się pilnuję i staram się nie podjadać, ćwiczyć - ćwiczę, ale teraz się rozchorowałam (głowa mnie boli, wymiotować mi się chce, mam straszny katar) i nie mam już tak wielkiej ochoty ani sił... więc wczoraj sobie odpuściłam połowę ćwiczeń i tylko potańczyłam :/ ale dzisiaj już normalne ćwiczenia. Będę ćwiczyć tak długo, aż osiągnę cel. Nie pozwolę, by choroba mi w tym przeszkodziła.

Ten tydzień minął ok. Zauważyłam za to, że już jestem do wielu konkursów zgłoszona :O

Do recytacji akurat sama się zgłosiłam ;) Mam pytanie: czy znacie jakąś śmieszną książkę polskiego autora? Albo jakąś książkę polskiego autora, w której są śmieszne sytuacje?

Sapkowski i wszystko jemu podobne (chodzi mi o przekleństwa) odpada. A szkoda, Sapkowski ma fajne teksty... :C

Na konkurs "Moja mała Ojczyzna", również recytatorski, już sobie dwa wiersze wybrałam ^^ Jeden jest tak smutny, że aż płakałam...

A jak Wam idzie dieta?
Mi nie idzie dieta wcale :( zawalam cały czas:( nie wiem co sie dzieje ;(
Może potrzebujesz jakiegoś planu diety? wyznacz sobie cele (małe a więcej ) będzie Ci lepiej sie zmobilizować. Mi narazie jakoś idzie :) efekty w pamiętniku (foto) Pozdrawiam :*

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.