Temat: Chudniemy 10-20kg! Jeśli chcesz - dołącz do nas! :)

Witam :)
Mam nadzieję, że pomożecie :) I że również dołączycie do odchudzania ;]

Ważę obecnie około 67 kg (przy ostatnim ważeniu 66,8) przy wzroście 159cm, załamka... :/ I tak już schudłam 3 kg, to jest coś. Zamierzam dojść do wagi 54 kg, mam nadzieję, że znajdę tutaj wsparcie :)

Może podam zasady:
- stosujemy jakiekolwiek diety, ja ograniczam się do 1000 kcal dziennie ;)
- ważymy się raz w tygodniu, by się nie zniechęcać - proponuję na czczo w soboty i niedziele :)
- o sukcesach oczywiście informujemy tutaj
- czas? Proponuję na razie do świąt Bożego Narodzenia :D


Jest ktoś ze mną? :D

Zaczynamy od dziś (jeśli ktoś jeszcze chce, to może dołączyć w każdym czasie).
U mnie dramat słychac :( waga w górę, założyłam temat dlaczego waga stoi to dostałam puste wypowiedzi :( no help mi bo mnie trafi :/
Myślę, że to dlatego, że dużo ćwiczysz. Tłuszczu Ci wyraźnie ubywa, ale waga nawet rośnie, bo masa mięśniowa jest znacznie cięższa od tłuszczu. Pamiętaj, że jeśli będziesz ważyła 60 kg, a Twoje ciało będzie składać się głównie z mięśni, to nie tylko będziesz miała fajną sylwetkę, ale i będziesz wyglądała dwa razy szczuplej ;)
czasem jest zastój pewnie, ale kotek13 zobaczysz wkońcu się ruszy :) rób dalej, co robisz nie łam się :) jesteśmy z Tobą:*
Zastój od samego początku diety, no to świetnie zaczęłam :( A mięśnie sie nie wyrobią bo nie ćwiczę mięsniowo ;( ehh
Ważne, że Ci centymetry ubywają! A mięśnie rosną przy każdych ćwiczeniach ;] Okej, idę wejść na wagę... Może się przerażę x_x
Ale ja tak nie chce :( chce wage w dól hmm
też mam zastój :/
Ech, dziwić się. Ważyłam się nie na czczo, w dodatku wczoraj objadłam się paluszkami >.>
Dzisiaj zluzuje z ćwiczeniami tylko pokręcę hula hop i na rowerku pojeżdżę,( odpocznę trochę od ćwiczeń to mis ie mięśnie zregenerują) i jutro jeszcze raz się zważę :)
Nie można samemu usunąć... zresztą, uwierzcie, że dziewczyny tu o wiele bardziej ''łamią regulamin i łamały'' i jedynie jakie spotkały ich konsekwencje, to pouczenie na przyszłość. Więc się nie martwcie. ;)

Ja totalna załamka dziewczyny... wczoraj w nocy zjadłam cała ogromną bułkę pszenną z mięsem z kurczaka i masłem  No po prostu nie mogłam się powstrzymać, i jeszcze pół szklanki rosołku. Echm. Zawaliłam na całej linii, w dodatku to jeszcze koło 00:30. 

Moja waga jakby co to jakieś 68kg muszę zmienić na paseczku. :(
Spokojnie organizm to spali więc nie masz co się załamywać, zwłaszcza kiedy to zdarza sie sporadycznie, glowa do góry i się nie poddawaj :)

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.