- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
5 września 2011, 12:42
Mam do zrzucenia co najmniej 10 kg, samej trudno się ich pozbyć.
W grupie człowiek jakoś bardziej się spina i stara aby jak najlepiej wypaść
Moja dieta to MŻ - okolo 1500 kcal i cwiczenia
Moznaby sie dzielic przepisami, cwiczeniami ktore moga wspomoc oraz wyżalić się jak dzień sie zawali z dietą.
Kto ze mna staje do boju z kg :D
7 września 2011, 09:29
7 września 2011, 09:34
Mysza po to wystawiamy, aby mozna bylo sobie cos podpatrzec jak juz pomyslow zabraknie :)
Ja dzisiaj rano mam juz za soba pol grahamki z wedlinka. Niestety dzisiaj imieniny kierowniczki wiec ciasto mnie nie ominie niestety :(
Jemy razem wiec nie da mi sie go schowac
Jednak mam reszte tak opracowana ze w kaloriach powinnam sie zmiescic :D
Mam ze soba surowke z kapusty pekinskiej i na obiad 0,5 kg fasolki szparagowej - jakos przezyje ;)
7 września 2011, 09:45
7 września 2011, 09:51
7 września 2011, 09:58
Wczorajszy wieczór przy meczu- chciało się coś przekąsić.
Wzięłam 4 duże marchewki, pokroiłam na paseczki, do kubeczka i na stół.
Z chęcią jadłam zarówno ja, jak i domownicy
7 września 2011, 10:14
7 września 2011, 10:21
> o tym myślicie
mistrzem nie jestem ale chyba troche za malo..
te kanapki to na sniadanie :) a serek wiejski na kolacje , jogurt naturalny z otrebami OK :) a obiadek bardziej tresciwy!
ryz, rybka/miesko, warzywa na patelnie z kurczakiem, zupka, leczo , bigosik z mlodej kapustki..
7 września 2011, 10:31
Kleopatrra- uważam dokładnie tak samo. śniadanko można zjeść treściwe, bo przez cały dzień zostanie spalone.
Jeśli już tak bardzo chce mi się czegoś słodkiego, że nie jestem w stanie myśleć o niczym innym- to jem kostkę czekolady na śniadanko. Ochota przechodzi, a wyrzuty sumienia sa troszkę mniejsze
Edytowany przez Kara111987 7 września 2011, 10:32
7 września 2011, 11:33
7 września 2011, 11:34
Enigmusia kanapki zapewne wciagnelas dlatego ze na obiad za malo tresciwie - no i jak dziewczyny radza kanapki rano, bialko wieczorem :)
No udalo mi sie malutko tego imieninowego ciasta zjesc, jakos sie wykrecilam, ze na pozniej :D Zapakuje i do domku wezme, moi faceci wciągną :)
A ja za to o 12 suroweczke moge zjesc z czystym sumieniem :D
Kleopatra robie tak samo, tylko ze ja wieczorem ukladam sobie menu na drugi dzien, aby wiedziec co mam i co trzeba dokupic i tego trzymam sie caly dzien :D
Kalorycznosc mam zawsze blizej 1500 anizeli 1000, pozniej moge pomalu schodzic do 1000, jednak z poprzednich diet wiem, ze jak na poczatek bede jadla za malo, to pozniej rzuce sie na jedzenie i diabli wezma cale odchudzanie :D
Co myslicie aby chwalic sie w poniedzialek waga i wymiarami - lub tez plakac jak komus nie zleci :D
Ja mierze i waze sie w niedziele rano, ale pisac te wymiary moge w poniedzialek :D