Temat: Najmniej 10 kg do zrzucenia :D

Mam do zrzucenia co najmniej 10 kg, samej trudno się ich pozbyć.

W grupie człowiek jakoś bardziej się spina i stara aby jak najlepiej wypaść

Moja dieta to MŻ - okolo 1500 kcal i cwiczenia

Moznaby sie dzielic przepisami, cwiczeniami ktore moga wspomoc oraz wyżalić się jak dzień sie zawali z dietą.

Kto ze mna staje do boju z kg :D

menu na dzis:



I 2xrazowiec plasterek sera zoltego, wedlinka i kawalek papryki 400kcal

II serek wiejski z ananasem 180kcal

III jogurt pitny + banan 220kcla

IV bulka z kotletem i plasterek sera zoltego 400kcla

lub rosolek z makaronem -> jeszcze nie wiem

V jogurt + jablko lub serek wiejski ok 200kcal

VI 2xkawa z mlekiem 160kcal



no coz wiem ze nie za bardzo zdrowo bedzie jak zjem ta bule

odpokutuje na rowerku :)

Pasek wagi

no to tylko wstawie swoje menu na dzis:   ( bo tak mialysmy robic kobitki )


I i II i III sniadanie

3xrazoweiec z pasztecikiem i pomidorkiem 500kcal

50g lososia wedzonego 80kcal

IV serek wiejski z dodatkami ok 200

V obiad i tu jest problem bo nie mam zielonego pojecia..

najprawdopodobniej rybka z warzywami

lub filet z kurczaka z warzywami i ryzem

tak czy siak jakies 500kcal

VI 2xkawusia 160kcal

Pasek wagi
:( i zostalam sama samiutka ! 
Pasek wagi

Kleopatra gratuluje spadku !!!

Ja po wyjezdzie sluzbowym - nadal nie widzialam wagi - boje sie jej jak ognia hehehe

Dieta przyszla dzisiaj, musze ja przeanalizowac, ale po rzucie okiem na nia to jest super - niewiem jak ja taka ilosc przez caly dzien zjem :D

Kalorycznosc 1100 - 1190 a wydaje sie ze kupa jedzenia :D

Anastazja, trzymam kciuki :)
Kleopatra nie jesteś sama :) My z Anastazją jesteśmy :)
Ja się mało udzielam bo mam zawał w pracy od poniedziałku, szok po prostu!
Z powodu tego wesela chciałam wziąć w piątek wolne, żeby się na spokojnie przyszykować i móc z rana w sobotę jechać, ale mnie szef nie puści (świnia jedna) A ja nawet nie wiem jeszcze co włożę Aaaaaaaaaaa! Brak czasu jest straszny!!!

basia ja mam tak ostatnie dwa tygodnie dlatego zawalam diete.

Teraz mam juz rozpisane wiec nei bede musiala myslec tylko naszykowac dzien wczesniej wszystko :D

Zaczynam ja od poniedzialku - do kona tygodnia jescze tyle do zrobienia - a czasu na zakupy zywieniowe brak ;)

Weekend siedze na uczelni niestety, a jestem w ogole nie przygotowana ech

Anastazja, przecież szkoła dopiero się zaczyna, nie przejmuj się :)
ja mam w ten weekend rozpoczęcie semestru i w dodatku wybierać będziemy promotora ale mnie nie ma :( szlag....
Basia my juz mam 2 zjazd, szkole wczesniej nam rozpoczeli :D A za tydzien juz 1 egzamin :(
o mój boże !!! Oszaleli kompletnie!!! Ja najwcześniej miałam po miesiącu egzamin, przebiłaś mnie :D
ano spieszy im sie bo Euro :D

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.