- Dołączył: 2011-08-27
- Miasto: Knurów
- Liczba postów: 66
27 sierpnia 2011, 14:22
Witam wszystkich.
Zapraszam do nowej grupy!
Mam do zrzucenia 50kg. Jak mi się uda to zrobię sobie wymarzony tatuaż!!!
Zasady są następujące:
- 0 słodyczy!!!
- zdrowa dieta!!!
- 1kg mniej co tydzień!!!
- ważenie się co tydzień!!!
WSPIERANIE SIĘ NA MAXA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
MUSI SIĘ UDAĆ!!!
Edytowany przez kajjak 27 sierpnia 2011, 14:29
- Dołączył: 2011-08-27
- Miasto: Knurów
- Liczba postów: 66
1 września 2011, 16:44
Doriseczka bardzo się cieszę że do nas dołączyłaś. Widzę że dużo możemy się od Ciebie nauczyć. Chociaż każda z nas ma bagaż doświadczeń z odchudzaniem. Jak będziemy się nim razem dzielić, to nie będziemy powielać błędów innych.
Mój brat zawsze śmiał się ze mnie że jestem gruba i nie umiem schudnąć. On zbił wagę ze 100kg na 65. Teraz jestem pod jego okiem. On stosował dietę białkową, ale bardzo różniącą się od diety dukana. Zobaczymy jakie będą efekty. Zaczęłam biegać. Biegałam 3 dni i tak mi "strzeliło" wiązadło w kolanie że od tygodnia kuleję, więc na razie przerwa z ćwiczeniami.
Jutro pierwsze ważenie. Bardzo jestem ciekawa jak nas dużo będzie się wspierać.
A tak prywatnie to jestem głodna. Przed chwilą zjadłam jogurt naturalny, i po nim zrobiłam się jeszcze bardziej głodna. Najgorsze jest to że cały czas myślę o jedzeniu. Brakuje mi mc. donalds`a. Głupie przyzwyczajenie a kg rosną i rosną i rosną i..........:(
- Dołączył: 2010-11-02
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 691
1 września 2011, 17:30
kajjak lepiej nie biegaj od razu najpierw zrzuć trosze kg, tez chciałam biegać ale szkoda stawów będą bolec puchnąc albo jeszcze coś gorszego sama widzisz teraz ze kulejesz. najlepiej na nasze kg rowerek basen. ja mam malutki plan rowerek teraz a na wiosnę jak schudnę (widząc 9 z przodu) zacznę biegać, chciałabym coś jeszcze teraz na brzuch tzn jakieś ćwiczenia, a możecie napisać co jecie jakieś przykładowe menu
- Dołączył: 2006-05-15
- Miasto:
- Liczba postów: 403
1 września 2011, 17:48
Hej dziewczyny!
Dołączam do was ;-) tez mam do schudnięcia około 45 - 50 kg. Na pewno nam się uda! Na razie zaczynam diete na własną rękę. ok 1000-1200 kcal, minęło już 5 dni i własnie mam okropny ból brzucha więc nie wiem czy dam radę dzisiaj cos jeszcze zjeść, zresztą starsznie mi niedobrze ;/ ( jadłam dzis na sniadanie omlet z jajek, a ostatnimi czasy chyba się na jajka uczuliłam ;/). Jem duzo warzyw, mięsa ( drób, wolowina, ryby ), owoców i oczywiście dużo nabiału, a na podiweczorek activia ( zobaczymy czy dziala ;d).
Co do zapotrzebowania kalorycznego, nigdy nie jadłam jakoś baaardzo duzo, moje bledy polegaly na jedzeniu rzeczy kalorycznych, pelnych cukrów, tłustych , oraz na nieregularnych posiłkach. Zapotrzebowanie wyszło mi 2500. Ograniczylam glownie biale pieczywo, makarony, tłuste mięsa i słodkie ( chociazpozwolilam sobie na ciasteczko lu go ;-p). Kalorie wychodza mi dziennie ok 1000 ( staram się to liczyć), i niby zmniejszylam zapotrzebowanie o polowę , ale kompletnie nie chodze głodna ( nie glodze się i nie mam zamiaru, ale tez nie mam zamiaru wpychac w siebie na silę ;/). PIje duuuużo wody i herbaty , pozwalam sobie tez na cole light ( nie wiem czy to zdrowe i dozwolone czy nie, ale co tam ;-p).
Prócz diety staram się codziennie ćwiczyć , ale niezbyt ostro ( przynajmniej na razie ): 2 x dziennie brzuszki 50+ każdego dni zwiekszanie o 10, 30 - 60 minut rower, ogolne ćwiczenia na "boczki", nogi, ręce, biust ok 20 min. ( mięsnie na poczatku okropnie bolały), mam zamiar dołączyc jeszcze nordic w., hula hop, może twistera ( ale to z czasem ) , a jak troszke kg spadnie to może jakaś zumba czy basen.
jednak to sa dopiero plany ;-)
Z dietetykiem nigdy sie nie kontaktowałam, jednak ginekolog poradzila mi dietę ok 1200 kacl z ograniczeniem węglowodanów ( co prawda rok temu ;-p).
Wczęsniej wiele razy probowałam diet ,a le bardzo malo chudłam, kg wracały z efektem jojo ( probowałam montiniaca, ŻM , jogurtowej, a przez 2 lata wegetarianskiej ). Miałam bardzo niereguralne miesiączki. Zrobilam usg tarczycy i jak sie okazalo pózniej, miałam podwyższone tsh, czyli niedoczynność tarczycy. Od endokrynologa trafiłam do ginekologa , po badaniach hormonalnych okazało się, ze moje hormony powariowały, a po usg jajników stweirdzono u mnie policystyczne jajniki ( co sie objawia insulinoodpornościa, niedoczynnością tarczycy, czesto wystepują alergie - które tez mam, problemami z hormonami). Rok temu dostalam leki, w ciagu 2 tyg dzieki lekom schudłam 10 kg , pozniej 4. bez diet.Pozniej waga stanela w miejscu, a ja nie mogłam się za siebie zabrać.
jendka własnie teraz chyba do diety dojrzałam, i dlatego dzielę się tym zwami - coby moje postanowienie ujrzało światło dzienne i zrobilo siebardzo realne ! ;-)
Pozdraiwam i trzymam za nas kciuki! ;-)
- Dołączył: 2011-08-31
- Miasto: Góry
- Liczba postów: 35
1 września 2011, 19:37
> doriseczka Też marzy mi się tatuaż....aleam wynosił 8-10 kg w 1 miesiącu.A potem normalnie
> się boję że złapie jeszcze jakiegoś syfu Widzę że
> ostro się trzymasz planu jaki dał Tobie dietetyk
> -to dobrze i podziwiam Ciebie.Ja bym nie dała
> rady,wiec wolę zdecydowanie "prawie wszystko - ale
> mniej" bo uznaję zasadę że tylko nadmiar i źle
> skomponowany jadłospis tyje.Mogę sie mylić :D
Spokojnie robiąc tatuaż w porządnym studiu nie masz się czego obawiać.
No trzymam się diety bo szkoda mi zmarnować takiej pracy jaką włożyłam w zrzucenie wagi.Szczerze to kupując nowe ciuchy w sklepach nie musząc brać największych rozmiarów wynagradza mi wszystko.I każdy uśmiech mężczyzny
czy komplement od dawno niewidzianej osoby sprawia że chęć na coś niedozwolonego mija.Zresztą przekonacie się po pierwszych efektach że warto.I nie odmawiam sobie wszystkiego po prostu wiem na ilę mogę sobie pozwolić.Zjem i loda i ciacho ale naprawdę od święta.
Kajjak jak Cię ssie zjedz jabłko,kilka śliwek, surową marchewkę, wypij sporą szklankę wody powinno załagodzić głód.Korzystajcie z tego ile jest obecnie owoców i warzyw.I ostatni posiłek staraj się jeść na godzinę przed snem.
Edytowany przez Doriseczka 1 września 2011, 19:42
1 września 2011, 20:03
a ja właśnie zlazłam z roweru dzisiaj już trochę lepiej się czuję a na kolację wcinam jogurt z otrębami szkoda że tak szybko przelatuje ,powiedzcie czy jecie owoce na noc bo gdzieś czytałam że fermentują i są nie wskazane
- Dołączył: 2010-11-02
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 691
1 września 2011, 20:17
ja wczoraj zjadłam ok 19 grejpfruta i co godzinę siku chodziłam chyba ze 4razy aż usnęłam około północy:)
- Dołączył: 2011-08-31
- Miasto:
- Liczba postów: 219
1 września 2011, 20:40
Jak dziewczyny zleciał Wam dzień?
U mnie latania było co niemiara.Dieta + ruch wykonany.
kajjak widział nogę lekarz?Jak nie to dobrze by było by zerknął.Póki co oszczędzaj się
Mumumu witaj u nas :)
doriseczka A teraz mi przyszło do głowy że może bardziej się bólu boję
Mam nadzieję że się nie pogniewasz jak zadam tobie te pytanie,gdyż zauważyłam że wielu osobom włącza się dziwny agresor.Jak dbasz o skórę? Czy się wchloneła po tak dużym spadku?
monisiaczek to rzeczywiście miałaś wczoraj niezła "jazdę"
marta o tej fermentacji też słyszałam,ale chyba sobie nic z tego nie robię.Jak np zjem kolację,ale później mnie ssie (chodzę też późno spać) to pozwalam sobie na jabłko czy banana.
- Dołączył: 2011-08-31
- Miasto: Góry
- Liczba postów: 35
1 września 2011, 22:22
Schudne1983 co do skóry to wygląda tak.Nogi i ręce są ok, mam rozstępy ale mało widoczne.Skóra jest ładna elastyczna nic nie wisi.Co do brzucha to czeka mnie Abdominoplastyka którą planuję zrobić w styczniu.Boję się bo to poważna operacja ale nie dam rady wyćwiczyć tego.Pielęgnacja to po pierwsze gimnastyka bez niej skóra flaczeje.Stosuję naprzemiennie zimny i ciepły prysznic i nieograniczone ilości kremów i balsamów.
Co do owoców nie polecam bananów po 18 i nie częściej niż 3 razy w tygodniu.JA na noc zjem czasem jabłko czy nektarynkę i zawsze przed snem piję sporą szklankę wody.
Edytowany przez Doriseczka 1 września 2011, 22:26
- Dołączył: 2011-08-31
- Miasto:
- Liczba postów: 219
2 września 2011, 08:24
Witam wrześniowy dzionek!
doriseczka Właśnie skóra mnie przeraża.Ale pierwsze co to sobie mówię że najpierw schudnij,zacznij ćwiczyć a potem się zamartwiaj i myśl co będzie dalej.
Martwi mnie tylko kwestia finansowa,że chyba do tanich taka estetyka nie należy :/
2 września 2011, 08:36
witajcie
ja niestety bede chwilowo mogła pisac tylko z pracy ( net mi odłaczyli wczoraj-wiadomo szkoła więc nie zapłaciłam buuuuuuuu)
ale w dietce trwam
schudne super że bedzie jeden watek bo można sie pogubić hehehhe
no ja tez obawiam sie o brzuch -ogladałam powtórke Rozmów w toku gdzie byly kobiety które duzo scgudły i niestety te brzuchy nie były zbyt ładne