- Dołączył: 2010-07-09
- Miasto:
- Liczba postów: 696
26 sierpnia 2011, 19:06
Dotychczas nie sprawdzały się moje długoterminowe plany dietetyczno-ćwiczeniowe. Po prostu mam tzw. słomiany zapał.
Dlatego postanowiłam odchudzać się na razie przez miesiąc. Od 1 września do 30 września.
Oczywiście, myślę o edycjach październikowej, listopadowej, grudniowej itd., ale dopiero jak "zaliczę" wrzesień
Kto ze mną???
1 września 2011, 06:55
no to ważmy się raz w tygodniu :)) i może piszmy ile kcal zjadłyśmy i jakie ćwiczenia zrobiłyśmy :)
- Dołączył: 2007-02-03
- Miasto: Linz
- Liczba postów: 6064
1 września 2011, 07:26
o to już pierwsze zasady mamy :-)
wagę podam jutro, bo jutro mam ważenie na Vitali
a na razie na śniadanie połknęłam ok. 350 kcal (kanapki z pomidorem i papryką)
pozdrowionka
1 września 2011, 21:35
dziewczyny jak pierwszy dzień minął?
- Dołączył: 2007-02-03
- Miasto: Linz
- Liczba postów: 6064
2 września 2011, 07:27
pierwszy dzień bardzo dobrze pod względem pochłoniętych kcal i spalonych :-) a wieczór w kinie na premierze Trzech Muszkieterów w wersji 3D...polecam
2 września 2011, 09:36
u mnie dzień teoretycznie pierwszy minał tak sobie pod względem dietetycznym,
za to drugi zapowiada się dobrze. :)
waga z dzisiaj 63,2kg, pomiary zrobione,
potem muszę tylko w pamiętniku uaktualnić wszelkie dane. :)
spać mi się chce, pogoda do bani :(
2 września 2011, 12:01
U mnie pochmurno , ale wieczorem ide na hogging i nikt mnie nie powstrzyma :)
2 września 2011, 12:15
no włąsnie u mnei też pochmurno ale może uda mi sięwysoczyć na rower po południu :)
- Dołączył: 2007-02-03
- Miasto: Linz
- Liczba postów: 6064
2 września 2011, 12:48
wypogodziło się, ciemne chmury wiatr przegonił, mgły opadły zmykam na spacer
- Dołączył: 2010-07-09
- Miasto:
- Liczba postów: 696
2 września 2011, 17:32
witam
super, że zaczął się ruch
ja wczoraj wieczorem nie miałam już ochoty na komputer - po całym dniu pracy, plus spotkanie z rodzicami, plus
kijki (TAK, TAK!!!
), wróciłam do domu, zjadłam zupę, wykąpałam się, chwilę poczytałam i poszłam spać
co do naszych zasad - proszę,
NIE KAŻCIE MI LICZYĆ KALORII!!! w przeciwnym razie już mogę się poddać!!! a chyba nie pozwolicie na to???
co do ćwiczeń - wczoraj zaliczyłam 5 km kijkowania, ale na dziś jeszcze nic nie wymyśliłam
Edytowany przez gillian1966 2 września 2011, 17:38
2 września 2011, 17:55
ja dzisiaj mam zamiar pochodzić na stepperku, tylko muszę najpierw pajęczyny z niego pościągać
jedzeniowo już mam dość na dzisiaj.
pomału przyzwyczajam się do jakiegoś porządku w jedzeniu, do stałych pór, regularności etc, no ale bez wpadek się nie obyło,,,
w limicie się zmieściłam, tylko te 2 małe wafelki były zbędne, ale poza tym prawie na 6 :)