Temat: Cel - Boze Narodzenie -15 kg, kto sie przylaczy???

Witam, na vitalii jestem od dawna ale wczesniej pod innym nickiem. Postanowilam zaczac wszystko od nowa po tym jak zobaczylam sie na zdjeciu z imprezy rodzinnej. Nastepny zlot rodzinny szykuje sie u mnie na Boze Narodzenie i juz teraz chce sie za siebie zabrac, zeby wszystkich zaskoczyc nowym wygladem i nie wstydzic sie zdjec. Mam nadzieje, ze ktos sie przylaczy bo w grupie zawsze razniej.
tiliii spalisz wszystko, kontynuuj dietę :) raz na jakiś czas można :)
Deli zabieram sie wlasnie za rowerek zaraz...ale jak tu mozna schudnac jezeli w tygodniu mi waga troche spadnie a po weekendzie wszystko wraca!!!! I to wraca z nadwiazka! Eh...Chyba mezowi powiem ze do konca roku zakaz przyprowadzania znajomych i imprez :P:P:P Bo w taki sposob to ja nigdy nie schudne....Dobra koniec uzalania sie nad soba ide popedalowac i poskakac :P
No właśnie, ja mam zawsze ten sam problem - w ciągu tygodnia chudnę bez problemu, ale w weekend odbijam. Jakoś nie wyobrażam sobie odchudzania się na imprezie. Ale będę chyba musiała sobie to wyobrazić, bo inaczej nigdy nie schudnę. Dramat. 
Pasek wagi
No, chociaż zrobiłam zaplanowany na dziś fitness vitalii. A brzuszysko wciaż sterczy... Ach, żeby tak od jednego treningu wszystko znikło, ach...
Pasek wagi
No fajnie by  bylo zeby tak po jednym razie pozbyc sie wszystkiego :P Ja dzisiaj wyjezdzilam za kare po weekendzie 2 godziny na rewerku :) 
A co do weekendow widze ze to nie tylko moja zmora....Kurcze cos trzeba z tym zrobic...Tylko co
a mi zawsze chce się jeść:D
ale zaczynam ćwiczyć, jeść mniej, i zdrowiej. Bedzie ok! :)
tiilii, chyba po prostu trzeba się jakoś ograniczać też w weekendy. Tylko czy to w ogóle jest możliwe? ojojoj. 
Pasek wagi
Zabijcie mnie, zjadłam dziś 170 g paluszków.... takim sposobem to nie schudne -.-
Muszę pojeździć na rolkach, żeby  choć trochę to spalić.. :(:(

Fruktoza a pewnie ze sie ograniczam!!!! Jeszcze niedawno bym wypila pol lub cala flaszke, teraz sie ograniczam do 2-3 drinkow lub 2-3 lampek wina. Jako ze sporo ostatnio grilowalismy nie pozeram kilku kielbasek i kilku kromek chleba tylko jem 1 kielbaske ewentualnie 1 karczek (zalezy co jest) i nie jem chleba. Do tego robie jakies salatki i je oto wlasnie jem. Zamiast paczki czipsow zjem sobie ze 2 garstki i kilka paluszkow....I tak w sumie nie powinnam nic jesc szczegolnie ze to przed spaniem, ale lepiej jesc mniej niz sie nazrec jak mala swinka :)

A mezowi zapowiedzialam ze ma zakaz przyprowadzania ludzi do domu i robienia co weekend imprez. Powiedzialam mu ze jak chce pobalowac niech idzie sam beze mnie do znajomych. Tylko sie usmial....Chyba nie wiezyl ze ja na serio :D:D:D

tiilii ja nie pisałam tego w tonie pouczającym, tylko z żalem, bo to dotyczy przede wszystkim mnie. Ja też się usiłowałam ograniczyć, ale najwyraźniej za mało : (
Pasek wagi

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.