Temat: O 10 kg lżejsze... PRECZ ZE SŁODYCZAMI!!! Start 10.08.11

Cześć. Zakladam grupe wsparcia abysmy mogly pomagac sobie nawzajem :) Bedziemy tutaj chwalic sie sukcesami jak i rowniez wspierac sie nawzajem. Kazdego kto jest chetny bardzo serdecznie zapraszam. Odpowiem na kazde wasze pytanie. Razem zawsze razniej :) DO DZIELA DAMY RADE :)
z potem nie było źle, gorzej z ustami, od drugiego dnia czułam nieprzyjemny smak w ustach, ale częste mycie zębów i gumy do żucia pomagały.

4 dnia jadłam delikatnie, 5 posiłków - zapisałam wszystko w pamiętniku; waga owszem 5 dnia skoczyła ale tyko o 0,7kg
Pasek wagi
i jak wam idzie? bo ja w weekend przegięłam...ale co tam....raz na jakis czas można sobie pozwolić... teraz trzymam się planu....
mi udało się wytrzymać, wypiłam tylko pół piwa i zjadłam mały kawałeczek ciast zebra (bo basenie nie mogłam się powstrzymać)

Pasek wagi
hej dziewczęta :)
muszę nadrobić zaległości, bo nie zaglądałam przez weekend włącznie z wczorajszym dniem :)
siedzę właśnie w pracy i wypiłam teraz kawkę
ostatnio pozwoliłam sobie na słodycze :/ w prawdzie nie w takich ilościach jak niegdyś, ale fakt faktem - wczoraj jeszcze o 22 zjadłam kawałek ciasta i do tego 0,5l mleka z miodem
do tego nie ćwiczę znów, bo mam naciągnięte ścięgno w pachwinie i muszę unikać ruchu :/
nakopcie mi do doopy trochę !!!
Ja wytrzymałam 3 dni na owsiance, ale potem dosłownie miałam drgawki i myslałam, że zejde,,. Co prawda spadło mi 2 kg i się utrzymuje! ;P Ale oczywiście w weekend też zawitały do mnie napady obżarstwa... Ale za to od wczoraj, próbuje trzymać się taktyki, śniadanie, obiad i potem nic :) Zobaczymy ile wytrzymam i czy coś mi spadnie :)!
Od poniedziałku rozpoczęłam a6w, ćwiczę codziennie rano z cindy crawford. Wczoraj byłam na basenie i 2h na rolkach-intensywnie.

Damy rade dziewczeta! Niech te kilogramy lecą w dół! :)))
Karolcias, jak bedziesz jadla tylko sniadanie i obiad, to stanie sie tak jakbys jadla obiad i kolacje !
organizm zasznie magazynowac i zwolnisz przemiane materii!!
tez ostatnio o tym myslalam, ale doszlam do wniosku, ze nie chce sie wkopac w kanal, bo zwolnie przemiane i bede miala wahania curku we krwi co NA PEWNO skonczy sie wieczornym obzarstwem slodyczami i flustracją :(
takze lepiej mniej a czesto
Hmm... Sama nie wiem, moja przyjaciółka tak je i schudła 10kg. Stwierdzam, ze warto spróbowac, bo niewiele działa juz na mnie...
Wieczornych napadów na słodkie na pewno nie będe miała, bo nie mam w domu słodkiego ani nic z tych rzeczy. Stwierdziłam oststanio, ze kupuje tylko to co wiem, ze będzie mi potrzebne kolejnego dnia do zjedzenia! :P

Postanowiła też że raz w tygodniu będę robiła sobie dzień tylko na owsiance, aby przeczyścic jelita! :)
nie rozumiem po co tak kombinujesz? nie lepiej i przyjemniej jeść smaczne zdrowe posiłki 5 razy dziennie? Będziesz najedzona, nie będzie napadów głodu, będziesz zdrowa i szczęśliwa a kg same będą powoli leciały.
Pasek wagi
Ostatnio byłam 3tyg na diecie 1000kcal. Nawet czasem jadłam ze 100 kcal mniej i waga ani drgnęła! I jadłam 5 posłków dziennie co 3h.

bo za mało jadłaś !
Wiesz, może to głupi przykład, ale żeby w piec się palił trzeba wrzucać węgiel

ogień to przemiana materii, węgiel to jedzienie

wybacz, ale jak chcesz palić nie dorzucajac wegla ?
mam nadzieje ze rozumiesz?!

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.