- Dołączył: 2010-06-27
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 602
6 sierpnia 2011, 18:12
no, dziewczyny. myślę, że tutaj będzie nam się lepiej rozmawiało :)
wyjaśnienie ; jesteśmy uciekinierkami z innego tematu, gdzie niestety zdecydowanie zaczęło się robić zbyt gęsto od postów w stylu 'ile ważysz i przy jakim wzroście?' albo przechwalania się coraz to niższym bmi.
Walczymy z zaburzeniami odżywiania, wspieramy się, rozmawiamy na różne inne normalne tematy, bo w końcu nawzajem dobrze się rozumiemy :)
i oczywiście zasady: nie podajemy swoich wag, bmi itd. my chcemy wygrać z chorobą. a ktoś piszący 'mam BMI 12 o matko utyję jak zacznę jeść chleb' nie pomoże innym dziewczynom wyzdrowieć.
ps może któraś podjęłaby się sporządzenia jakiegoś regulaminu? :p
a i najważniejsze: NIE JESTEŚMY PRO-ANA!
Edytowany przez nakrettka 6 sierpnia 2011, 19:25
15 sierpnia 2011, 09:52
niepokorna- na terapię i leczenie energią jeżdzę do Lublina.
15 sierpnia 2011, 09:53
izunka i jak ci poszło? :) Ale Ty coś ustaliłaś z mamą i tzrymasz sie kontraktu nie to co Miikii
15 sierpnia 2011, 09:54
aaa to tylko dlatego, że teraz mam długie wakacje a mieszkam blisko Lublina. we wrześniu znów Warszawa i kucie do poprawki z maturyyy bleee :(
- Dołączył: 2009-03-12
- Miasto: Warszawianka
- Liczba postów: 8929
15 sierpnia 2011, 09:54
jak znasz kogoś dobrego w lublinie,to też może być. tylko,żeby był na prawdę dobry lekarz i na nfz(za busa zapłacę mniej,niż za wizyty w warszawie prywatnie)
Edytowany przez niepokorna89 15 sierpnia 2011, 09:55
- Dołączył: 2011-06-25
- Miasto: Koluszki
- Liczba postów: 2059
15 sierpnia 2011, 09:54
Izunia- ja mam 18lat, ale poszłam rok wczesniej do szkoły i też pisałam maturę i jestem ze stolicy :)
15 sierpnia 2011, 09:55
eseme- jestem cholernie zawiedziona. matura inna i dziwna. zdawałam biologię, chemię, fizykę rozszerzoną. chemia to jakaś totalna porażka, dlatego nie idę na żadne studia i dam z siebie 200% za rok. muszę spełnić swoje największe marzenie- dostać się na lekarski i będę o to walczyć jak lwica :D
15 sierpnia 2011, 09:55
izunia to tak źle ci poszlo ?
- Dołączył: 2010-09-22
- Miasto: Warszawka
- Liczba postów: 10855
15 sierpnia 2011, 09:56
Ja teraz zawsze gdy coś jem mam w myśli ile ma to kalorii
Wiem zawsze ile kalorii około ma to co jem
Już nie liczę gramów ale zawsze sobie oszacuje ile to ma kalorii
Ale po prostu później już tego nie zliczam ...
pamiętam ze kiedyś miałam pory i się bałam głupią truskawkę zjeść w między czasie
ale powoli z tego wyszłam a teraz podjadanie to mój nawyk ...
15 sierpnia 2011, 09:56
niepokorna- niestety Ci nie pomogę :(
- Dołączył: 2009-03-12
- Miasto: Warszawianka
- Liczba postów: 8929
15 sierpnia 2011, 09:57
już na prawdę nie wiem do kogo pójść