:) ok byłam dzisiaj na siłowni :P :P w ndiu dzisiejszym spaliłam tam tylko 700 kcal, moją normą jest 1000 co najmniej, ale nie ogłam więcej serio.
Przez zbliżający się okres mam wilczy apetyt ale pokonuję go wcinając co najwyżej owoce i pijąc ogromne ilości wody niegazowanej.
co do moich pomiarów oto i one:
wciąż jestem duża, ale grunt że systematycznie ubywa ;)
Sukces i porażka za jednym razem:
rok temu udało mi sie zrzucić 20 kg, ważyłam 75 kg, i zaniedbałam sprawę.
i ciach, obudziłam się w czerwcu z wagą 91 kg... porażka.
i od początku lipca działam ostro. znaczy się dokładnie od 11.07 i od tamtej pory udało mi sie zejsć do wagi 85.5 , ale to ma swoją cene.
Nawyki żywieniowe
zrezygnowałam z ukochanych przezemnie rzeczy tj fasty, chipsiki, paluszki, słonecznik, piueczywo, gotowane ziemniaki, makarony w róznym wydaniu.
Jem rzeczy które lubie, tj gotowana pierś z kurczaka, kasza jęczmienna, ryż, sałatki wszystko w takiej ilosci by się najadać. staram się nie kierować "ochotą" a głodem.
Co jest ciężkie ponieważ zewsząd pyszne szamcianko działa na moje zmysły.
najważniejszy mój nawyk to ważenie jedzenia.
Nauczyłam sie , że "na oko" nie określimy kalorii, często zjadamy ich o wiele więcej nie kierując się wagą jedzenia.
Każda prawie kalorycznośc podana jest na 100g, nie na porcję jaką zjadamy.
Od kiedy dostałam od taty dokładną elektroniczną wagę, ważę wszystko, nawet musztardę:P
SPORT :
Chodzę na siłownie 4x w tygodniu , zaczynałam od godziny ćwiczeń , teraz juz potrafie 3 wyciągnąć ;) dłużej pewnie też bym dała rade, ale nie próbowałam jeszcze.
Uwielbiam jeździć na rowerze i o ile pozwala mi na to pogoda - jeżdżę
Basen - kocham pływać i pływam co drugi dzień w okresie od września - czerwca. Lipiec sierpien - pływalnie kryte w moich okolicach są zamknięte i odnawiane i czyszczone
Co jakiś czas - ćwiczenia dywanowe.
Ale próbuję się zmusić, i zrobię to :) od dziś , bo juz siedzę w dresiku:D -> 15 min dziennie ćwiczeń z filmem CHCĘ MIEĆ TAKI BRZUCH ( chcę mieć takie mięśnie brzucha tytuły są różnorak tłumaczone )
WSPOMAGACZE:
Wydolnościowo wspomagam się L carnitine z zieloną herbatą z firmy trec. Poci się po nim człowiek niesamowicie, ale organizm się tak szybko nie męczy. przeznaczone dla osób które dużo ćwiczą i dziewczyny:D to nie działa cudów i nie odchudza jak wiele osób mówi. To wspomaga wydolnośc i tylko tyle. no i podgrzewa organizm by szybciej spalał i to tyle:D
Na zaparcia: COLON SLIM , nie rozleniwia jelit ( kiedys go brałam 2 miesiące później odstawiłam i zaparcia nie wróciły ) , zaparcia towarzxyszą mi ZAWSZE przy diecie więc musze z czegoś korzystać. jest to zdrowe i przy okazji zapycha brzuszek ;) -> nie mylić z colon c , podobna nazwa środek inny
Zielona herbata z kwiatem wiśni oraz czerwona herbata -> fusiaste - kupowane w herbaciarni na wagę;) -> wiadomo po co:D oczyszczają:)
KOSMETYKI:
od niedawna: smaruję się tym podczas ćwiczeń min. ładnie rozgrzewa, jestem zadowolona. smaruję się tym dwa razy dziennie
i bardzo polecam to:
PLANY:
- zakup HULA HOP z masażerem
- zapisanie się na taniec brzucha od września
CELE :
dziś waga: 85.5
22.09.2011 : 79
cel na sylwestra 65.5
cel na 24 urodziny ( 30.03.2012 ) : 55 kg
cel na wakacje 2012 : 50 kg
no więc taaak się rozpisałam, aby wam i tak w jakimś stopniu streścić moje "rzeczy" ;)
