- Dołączył: 2006-11-27
- Miasto: Słodyczowo
- Liczba postów: 16937
3 sierpnia 2011, 09:44
Dziewczyny do Sylwestra zostało 150 dni. To dużo czasu, więc możemy osiągnąć swój cel. Zapraszam Wszystkie chętne do wspólnej walki.
Podzieliłam ją na 3 etapy. Każdy z nich ma 50 dni. Na te 50 dni podajemy sobie główne cele. Staramy się je realizować, co 10 dni podajemy wagę, raz na 50 dni również wymiary. Wymiary należy zsumować i podać łączną sumę. Mierzymy:
Biust |
Talia |
Brzuch |
Biodra |
Uda |
Łydki |
Każda, która chce się zapisać musi podać dzisiejszą wagę, sumę cm, cel na 22.09 ( za 50 dni), cel ogólny Sylwestrowy
np.
Waga : 60kg
Cel do Sylwestra : 50kg
Cel na 22.09 : 57kg
Suma cm: 500 - Dołączył: 2009-08-15
- Miasto: cork
- Liczba postów: 419
18 sierpnia 2011, 11:12
Witam :) Ja już w Polsce :) Pogoda nawet nas przywitała słoneczkiem :) Teraz muszę się przestawić niestety... No i dziewczynki też nie ciekawie będą miec bo nauczone że do każdego mogą sie odezwać zapytać jak się czuje a w pl hm patrzą jak na niewychowane bachory :) Ale cóż- czas przywyknąć :) Waga stoi w miejscu :) więc dla mnie ok bo myślałam że wzrosła :) Miłego dnia. Ja muszę walizki rozpakować a nie chce mi sie cholernie...
18 sierpnia 2011, 14:08
A ja mam dzisiaj grilla! :) I podobno ma być łosoś. Pychotka ;)
asik, tak to już jest, w tamtym roku byłam w Anglii, w tym roku jestem w Niemczech i rzeczywiście tutaj obcy sobie ludzie witają się, zapytają czy wszystko ok, a w Polsce to jak na durnia patrzą...
18 sierpnia 2011, 14:26
Hej, nie było mnie kilka dni ... mam strasznego doła i jakoś nie moge go zwalczyć ....
mimo wszystko staram sie ćwiczyć i nadal trzymam dietę... choć z dołkiem jest jakoś ciężej.
- Dołączył: 2010-07-29
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 15412
18 sierpnia 2011, 15:19
to nie dobrze ze masz dola..moze zrob cos dla siebie co cie cieszy to dolek minie ;)))
waga hmm jak by w miejscu 58,6
18 sierpnia 2011, 15:28
W mojej sytuacji to nie jest takie proste ....
Ale wczoraj zrobiłam przyjacielowi prezent, który zresztą od razu nadałam do IR ... i to mi poprawiło nieco humor.... ale ogólnie to kaplica ....
18 sierpnia 2011, 16:17
Ja też ostatnio w nie najlepszym humorze, a to z powodu dziewczynek bo coś mi znów chorują:( Ale mam nadzieję, że tym razem to tylko przeziębienie i nie rozwinie się nic więcej z tego. Trwam nadal z dietą i z ćwiczeniami, choć mam mało sił na ruch - nie wiem dlaczego. Przecież jem 1500kcal, a nawet troszkę więcej i nie powinnam być osłabiona. A to mi wygląda właśnie na osłabienie organizmu, a może to ta pogoda...
- Dołączył: 2011-05-13
- Miasto: Belleville
- Liczba postów: 1364
18 sierpnia 2011, 16:20
ja zaraz idę na spacer z psem... zobaczymy ile będzie nam się chciało chodzić;)
/Asiula, gratulacje;D
Edytowany przez aneeeczkaaa 18 sierpnia 2011, 16:22
- Dołączył: 2011-05-13
- Miasto: Belleville
- Liczba postów: 1364
18 sierpnia 2011, 16:21
weronikka może tak jak ktoś już kiedyś mówił masz za mało cukru:) zjedz łyżeczkę może się 'obudzisz' ;)
- Dołączył: 2009-08-15
- Miasto: cork
- Liczba postów: 419
18 sierpnia 2011, 19:03
> asik280 a Ty gdzie mieszkasz ? a moj tata dzisiaj
> z PL wrocil i przywiozl od babci tone pierogow z
> kapusta i grzybami mmmm ;D zjadlam 7 a pozniej
> zjadlam 2 ciasteczka czekoladowe z karmelem ;p juz
> nie dzisiaj nie jem tylko woda i o 18 shake
> czekoladowy w proszku ;D
Teraz już w pl... Ale do wczoraj w Irlandii Cork :)