Temat: 5kg. Bez presji. Spokojnie.

5kg za dużo. Nie chce ustalać sobie jakiegoś terminu ostatecznego, bo to mi ryje psyche. Tym razem chcę chudnąć wolniej, ale na dłużej. Ba! Na zawsze! Dlatego od jutra 1300-1500kcal (połączenie z MŻ). Żadnych niekontrolowanych napadów. Sporo ruchu. Sporo dystansu. Sporo uśmiechu. Zapraszam :)





Floral,

właśnie o to chodzi, żeby podchodzić do tego tematu z dystansem i żartem :) MAJONEZ = ZUUOO ! Hehe ja tak nie uważam. I przecież to, że o tym gadamy nie sprawi, że nam w boczki pójdzie :) Chyba, że któraś tak się pobudziła, że poleciała do lodówy! Hehe

 

dimara,

przy wzroście 156 duże cycki nie są wskazane, chociaż niektórzy nie narzekają. Ja tam ich nie lubię. Mam duże B / małe C. Wole średnie B- juz takie kiedyś mialam jak ważyłam ciut mniej i tęsknię... ehh :)

 

Meegaan,

żegnaj! :)

ja też dziewczyny bardzo chętnie się piszę-5kg mniej u mnie i będzie idealnie;))
tylko by grupa wytrwała;)
ale jbc jestem z Wami!:D
witajcie :) przyłączę się jeśli mogę. w prawdzie chciałabym schudnąć 8 kg, ale również powoli i na stałe :D
Pasek wagi

Iwantthissobadly,

Świetnie! Mamy nadzieję, że nie bawisz się w żadne głodówki? To jedyny warunek jaki trzeba spełnić:) Jeśli myslisz o zdrowym gubieniu kg, to witaj na pokładzie! Ahoj! No i pojawiaj się jak najczęściej- wtedy jest szansa, że wątek faktycznie nie upadnie.

 

Ooo.. I Moderator z nami. Jesteśmy zaszczycone! :) Witamy, kiiwi.

kurde ja jeszcze muszę lecieć na dywan 8 min abs robić :(
Pasek wagi

> kurde ja jeszcze muszę lecieć na dywan 8 min abs robić :(

I po co ta smutna buźka? Pomyśl, że to tylko 8 min :) Sama przyjemność i rozkosz dla ciała- dobra, dobra.. Nic nie mów, wiem.. Przegięłam

ok już po!!
teraz to 8 min cierpienia, ale przyjemność i rozkosz będzie jak swój płaski brzuszek będę oglądała  :D
Pasek wagi

A widzisz, jednak motywacja jest! Tak trzymaj :) Piękny brzusio ("maciuś"- jak na brzuch mówi mój dzidek) to moje marzonko! Swoją drogą faceci zazwyczaj nie brzuchom, a innej części ciała nadają imiona. Nie wiem.. Ale dziadka pytać nie bede  

W ogóle, to sorry za te wstawki (chociażby o "maćku" dziadka), ale nie umiem byc tak monotematyczna :) Z resztą miało być odchudzanie ze sporą ilością uśmiechu :)

nie tylko twój dziadek mówi na brzuch 'maciuś'. ja też znam to określenie. w sumie przyjazne nawet, mimo tego, że większość nazywa tak tylko te 'większe' brzuchy :D
Pasek wagi

Mój dziadek to suchotnik, więc chyba tyczy się to i tych większych i tych mniejszych. Ważne, że śmianie jest :))

Trzymajcie kurde kciuki za jutrzejszą pogodę!

Mrs.Kobe się zawija. Dobranoc, do jutra!

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.