- Dołączył: 2011-05-03
- Miasto: Japonia
- Liczba postów: 727
29 lipca 2011, 20:10
5kg za dużo. Nie chce ustalać sobie jakiegoś terminu ostatecznego, bo to mi ryje psyche. Tym razem chcę chudnąć wolniej, ale na dłużej. Ba! Na zawsze! Dlatego od jutra 1300-1500kcal (połączenie z MŻ). Żadnych niekontrolowanych napadów. Sporo ruchu. Sporo dystansu. Sporo uśmiechu. Zapraszam :)
Edytowany przez Mrs.Kobe 1 sierpnia 2011, 23:03
29 lipca 2011, 21:12
ok 1300 i ruch! a wy? ni uznaje jedzenia mało...
- Dołączył: 2010-02-12
- Miasto: Wieden
- Liczba postów: 8538
29 lipca 2011, 21:14
ja tak jak pisalam okolo 1200 kcal w porywach do 1400,a wierzycie w te przerozne kalkulatory ktore wyliczaja jakie mamy zapotrzebowanie kaloryczne i co i ile mozemy jesc??ja wlasnie niewiem czy to prawda co pisza, ale postanowilam poszerzyc swoja wiedze na temat roznych rzeczy dotyczacych odchudzania i o ktorych czytalam u wielu osob, mam nadzieje ze mi to pomoze:)
- Dołączył: 2011-05-03
- Miasto: Japonia
- Liczba postów: 727
29 lipca 2011, 21:16
Ja już pisałam 1300-1500 (w zależności od tego, na ile ćwiczeń danego dnia się porwę). Nie eliminuję nic- może oprócz fast foofów i słonych przekąsek. Słodycze wliczam w bilans, oczywiście w ramach rozsądku! Jak nie zjem od czasu do czasu czegoś słodkiego, to mogę już teraz dać głowę, że nic z utrzymaniem diety.
- Dołączył: 2010-02-12
- Miasto: Wieden
- Liczba postów: 8538
29 lipca 2011, 21:17
No nie ma co calkiem wszystkiego ograniczac bo i tak w koncu organizm sie bedzie tego domagal a w ostatecznosci moze sie to skonczyc jakims napadem a tego przeciez nie chcemy
- Dołączył: 2011-05-03
- Miasto: Japonia
- Liczba postów: 727
29 lipca 2011, 21:18
> No nie ma co calkiem wszystkiego ograniczac bo i
> tak w koncu organizm sie bedzie tego domagal a w
> ostatecznosci moze sie to skonczyc jakims napadem
> a tego przeciez nie chcemy
That's right!
- Dołączył: 2011-01-22
- Miasto: Stumilowy Las
- Liczba postów: 620
29 lipca 2011, 21:19
ja chcę z Wami!
aktualnie 60kg przy 170cm.
chciałabym do połowy września mieć to z głowy...
29 lipca 2011, 21:19
czyli dosyć podobnie myślimy :D
- Dołączył: 2010-02-12
- Miasto: Wieden
- Liczba postów: 8538
29 lipca 2011, 21:21
Meegaan no to juz cos:D:D
29 lipca 2011, 21:23
ja przez ostatni tydzień sporo ćwiczyłam i jutro mam zamiar dać odpocząć mięśniom... ale kurde nie wiem czy dam radę :D ja mam tak, że po posiłku już myśle jak to spalić.... mam trochę psychike już zrypaną ;/
- Dołączył: 2011-05-03
- Miasto: Japonia
- Liczba postów: 727
29 lipca 2011, 21:24
I właśnie o to mi się rozchodziło, żeby przyłączyły się dziewczyny z takim podejściem do tematu, a nie jakieś poszarpane :) Thank You God!