29 lipca 2011, 17:15
Witam.
Mam dziś bardzo zły humor, gdyż objadłam się słodyczami do bólu brzucha :(
Napadło mnie, nie mogłam sie powstrzymać i...
Potrzebuję wsparcia.
Zjadłam 12 sztuk ptasiego mleczka, 4 batony i kilkanaście cukierków.
Doskwiera mi przez to smutek :(
29 lipca 2011, 17:42
Nie ! Najgorsze co możesz jutro zrobić, to jakiś tam dzień ,,oczyszczający'' To naprawdę niewiele daje, a ty znów za jakiś czas będziesz miała napad.
Jutro jedz normalnie !
29 lipca 2011, 17:46
Może po prostu jesteś przed okresem ( nawet 14 dni przed) i masz takie napady. Ja zawsze 10 dni przed okresem przez 3 dni mam napady obżarstwa, do południa jest OK. a potem rzucam się ( mimo że wgl głodna nie jestem ;/ ), teraz już wiem że to przez @ i się powstrzymuję piję dużo wody i jest OK :)
29 lipca 2011, 18:12
@frilayla07 hmm, no ok, dziekuje za rade :)
@nierealne wczoraj dostałam okresu, no ale było ok, a dziś.. masakra..
29 lipca 2011, 18:18
@intrygantka2011 nie bardzo ;P
29 lipca 2011, 18:21
Ojej!Szkoda,ale to nie koniec swiata...pocwicz cialo i silna wole tez,mleko juz sie rozlało i nie ma co płakać.Zastanawiam sie co mnie jeszcze czeka ja dopiero zaczełam od poniedziałku.Już się boję.A to ptasie mleczko pewnie waniliowe co?i wedlowskie?
![]()
29 lipca 2011, 18:23
@gosiula: noo.. Ale nie smakowało dziś :P
29 lipca 2011, 18:27
E.. u mnie na okresie to normalne, że chce mi się słodkiego i zabiłabym za czekoladę
![]()
. Nie przejmuj się, jutro jedz normalnie, pij dużo wody a jak znowu Ci się zachce, to zjedz kilka migdałów albo napij się czegoś ciepłego (o ile nie jest gorąco oczywiście)- mi pomaga i powstrzymuje napad.
- Dołączył: 2011-07-27
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 180
29 lipca 2011, 18:52
ja jak dopada mnie smut tancze sobie i endorfiny zastepuje mi gore slodyczy
- Dołączył: 2009-10-24
- Miasto: daleko
- Liczba postów: 1250
29 lipca 2011, 19:22
JA też mam takie dni.......kiedyś gdzieś chyba nawet na V znalazłam taki tekst. Zaraz go wkleję..może chociaż na chwilę pomoże.
. Nie przejmuj się, jutro jedz normalnie, pij dużo wody a jak znowu Ci się zachce, to zjedz kilka migdałów albo napij się czegoś ciepłego (o ile nie jest gorąco oczywiście)- mi pomaga i powstrzymuje napad.
