Temat: Zrzucamy zbędne kilogramy :)

Cześć dziewczyny ja też dołączam bo samej mi coraz ciężej. Koleżanki w koło szczupłe laski a ja taki kołek obok nich. Z mężem też temat diet i nadwagi nieistnieje bo on jest chudy jak patyk i lepiej go ubierać niż karmić 
Każda dotychczasowa dieta kończyła się porażką, ale nie powiem narazie mi dobrze idzie i oby tak zostało.
Mój synio za miesiąc skończy dwa latka a waga po-ciążowa została :-( 
Do pracy nie wracam ale będę jej szukać od połowy września jak wróce z polski czyli też trzeba jakoś wyglądać!!

A ja sie do łącze ;)

Mam 16 lat i  ważę 58 kg.Niby nie dużo,ale wyglądam an znacznie więcej niż ważę w rzeczywistości.Chcę schudnąc do 48 kg.Mam nadzieję,że mi sie to uda ;)
Jaką dziete stosjecie dziewczyny?
Ja żadnej konkretnej jakoże nie jem mięsa a więkoszośc ziet typu kpenhaska opiera sie na mięsie.

Martynnn moim marzeniem jest ważyć tyle co ty ważysz teraz.... A ile ty masz  wzrostu co chcesz ważyć 48kg?

witam dziewczyny :)

od dzis zaczynamy... co do diety to ja poprostu pilnuje to co jem (choc ostatnio wcale mi to nie wychodzilo), karmie piersia, wiec zadna dieta nie wchodzi w gre, moja zmora sa slodycze i to z tym nalogiem ciagle walcze!! dzis zjadlam grzecznie sniadanko ( choc jedna kromka byla z nutella :) ale jak zjem cos slodkiego rano to pozniej mnie tak nie ciagnie..

cos o sobie... jestem mama dwoch chlopakow (prawie 2latka i pol roku) w pierwszej ciazy przytylam 18kg, w drugiej 11kg... nie zdazylam zrzucic kilogramow po pierwszej ciazy i zaszlam w druga. Wieczorami cwicze (8minutowki i jezdze na rowerku) waga b.wolno spada, ale najwazniejsze, ze trace te zbedne kilosy :)

pozdrawiam...

a moze wyznaczymy sobie jakis dzien w ktorym bedziemy sie wazyly??

moze jakas tabelka z waga?? mnie tabelki motywuja :)

ok lece na II sniadanko (musli, otreby, mleczko)

hej ja też się przyłączę do batalii... ja też mam 3 miesięcznego szkraba;) i też o zgubienie kilosów po ciąży i jeszcze tych z przed ciąży;)

Mam około 160 cm.Niby ważę dobrze,ale mam bardzo masywny dół i wyglam na wiele więcej niż ważę w rzeczywistości.

> a moze wyznaczymy sobie jakis dzien w ktorym
> bedziemy sie wazyly?? moze jakas tabelka z waga??
> mnie tabelki motywuja :) ok lece na II sniadanko
> (musli, otreby, mleczko)

Podoba mi sie ten pomysł z ważeniem.I prponuje do tego mierzenie,bo ja gdybym mogła mierzyłabym się non stop ;> A jak będe miec ustalony dzień to będzie mi łatwiej. Myślę,że dobry byłby poniedzłek.Tak na dobry początek tygodnia,motywacja ;) Co o tym myślicie? chwaliłbyśmy się naszymi wynikami co poniedziałek.

Ja się ważę w każdą niedzielę ale jeśli wam pasuje poniedziałek to ok. Tylko jeszcze musimy ustalić czy ważenie będzie rano przed śniadaniem, czy o innej porze dnia. No i czy w ubraniu czy na golaska ..?

Martynnn ja z kolei moglabym non stop sie wazyc, straszne, a jak wyznaczymy sobie jeden dzien to bede sie tego trzymala... co do mierzenia to tez spoko pomysl, ja sie mierze od jakiegos czasu na koniec kazdego miesiaca...

Becia85 ja zawsze waze sie rano przed sniadaniem :):) przewaznie w pizamie

co do poniedzialku to tez jestem za!! jesli pozostalym odpowiada mozemy zostac przy tym dniu :)