- Dołączył: 2011-02-05
- Miasto: Lublin
- Liczba postów: 404
16 lipca 2011, 17:03
Kochane Vitalijki!
Mój facet wyjeżdża na miesiąc i postanowiłam sobie, że zrobię wszystko co w mojej mocy żeby mnie nie poznał jak wróci
oczywiście nie mam zamiaru stosować diety cud 500kcal i się katować ćwiczeniami żeby schudnąć 30kg w 4 tygodnie
chodzi mi o ogólny wygląd mojego ciała...
Moje postanowienia to:
-codziennie biegać
-3 razy w tygodniu siłownia
-dieta (zero słodyczy, alkoholu!)
-od czasu do czasu solarium
-3 razy w tygodniu madsaże antycellulitowe
-zadbać o włosy (strasznie mi wypadają) i o twarz (niedawno wyskoczyły mi takie sefy na twarzy, że od czasu buntów młodzieńczych takich nie miałam)
i moje pytanie jest następujące, czy któraś z Was chciałaby się przyłączyć??
Piszcie swoje postanowienia i wagę, a pod koniec zobaczymy co nam się udało osiągnąć
- Dołączył: 2006-12-07
- Miasto: Hoho
- Liczba postów: 1157
20 lipca 2011, 11:04
to fantastycznie azbyc :) oby tak dalej :) a ja dostalam telefon i jade na rozmowe kwalifikacyjna!!! bo zwolnilam sie z tego mojego PRLowsiego sklepiku w trybie natychmiastowym :) i juz dzwonila koebita i po 15 mam byc!!!! super!!!
- Dołączył: 2010-08-30
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 917
20 lipca 2011, 11:27
Wszystko zmienia sie na lepsze :)
- Dołączył: 2010-08-30
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 917
20 lipca 2011, 15:41
> to fantastycznie azbyc :) oby tak dalej :) a ja
> dostalam telefon i jade na rozmowe
> kwalifikacyjna!!! bo zwolnilam sie z tego mojego
> PRLowsiego sklepiku w trybie natychmiastowym :) i
> juz dzwonila koebita i po 15 mam byc!!!!
> super!!!
daj znać jak rozmowa :)
- Dołączył: 2010-03-03
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 419
20 lipca 2011, 16:06
iwusia84 trzymamy kciuki:)
ciagel u nas pada i niestety nie moge isc pobiegac, ale za to dietke trzymam.
Powiem wam, ze od paru dni w ogole nie ciagnie mnie do slodyczy, a to za sprawa nowego kolegi z pracy, ktory siedzi obok. Chlopak 26 czy 27 lat, waga sadze, ze dobre 130-140 kg (wzrost ok 175) i wiecie co ciagle palaszuje cos slodkiego. Tzn przez pierwsze pare dni w pracy przez 8h nic nie jadl, teraz juz sie chyba z nami 'oswoil' i niezle daje czadu. Na obiad je prawie zawsze frytki a potem laduje w siebie batony, ciasteczka, itp. Masakra.
- Dołączył: 2010-08-30
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 917
20 lipca 2011, 16:57
Ola, czyli jednym słowem obrzydza ci słodycze? :) tez tak chce!
Jeśli chodzi o pogode to u mnie nie pada, ale jest potwornie gorąco i duszno... wyszlam na 5 min na dwor z psem sie pobawić i musiałam zmienic bluzke bo była cała mokra... a nie zmeczylam sie az tak bardzo :p
Dlatego też nie chce mi się iść na rower, tym bardziej że to dopiero drugi dzień @ i nadal nienajlepiej się czuję.
Heh, i po co mi ta moja sauna w domu, skoro mam naturalną saune na dworze? :D
- Dołączył: 2010-08-30
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 917
20 lipca 2011, 17:50
uuu, ależ burza się szykuje u mnie... :)
- Dołączył: 2008-12-05
- Miasto: Paryż
- Liczba postów: 435
20 lipca 2011, 19:03
u mnie przed chwilą przeszła burza a teraz pada, więc tak jak Ola nie mogę biegać... :(
ale zrobiłam a6w, skakanka i kilkadziesiąt brzuszków ;)
muszę się przyznać że nie wytrzymałam (mama zrobiła moje ukochane rogaliki z marmoladą) i skusiłam się na cztery!! a tak dobrze szło!
- Dołączył: 2011-04-04
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 1530
20 lipca 2011, 20:24
A ja ostatnio non stop coś jem... Potem ćwiczę jak szalona, ale wyrzuty sumienia i tak są w rozmiarze xxxxxxxxxxl :d
ach te nasze mamy, lubią nam zaburzać dietkowanie :)
- Dołączył: 2010-08-30
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 917
20 lipca 2011, 23:39
dokładnie :) moja kupiła knedle - moje ulubione... na szczescie zjadłam je w ramach obiadu :D